Profil użytkownika
Opinie użytkownika (5)
To, co wywarło...
To, co wywarło na mnie naprawdę złe wrażenie, to ubrania walające się w przymierzalni. Aby móc z nich skorzystać, trzeba było wcześniej "oczyścić" boks przymierzalni z ubrań. Wydaje mi się, że powinna być tam chociaż jedna dyżurująca osoba, która panowałaby nad tym chaosem. Widziałam reakcje innych klientek i wiem, że to nie tylko moja opinia. Dodatkowo pomimo gorączkowych poszukiwań innego rozmiaru bluzki wśród stojaków z ubraniami i w pobliżu pracownicy sklepu, nie mogłam liczyć pomoc wynikającą z jej inicjatywy. Wydaje mi się, że problem polegał na braku odpowiedniej ilości pracowników. Pani układająca ubrania na wieszakach, dodatkowo dochodziła do kasy, nic więc dziwnego, że nie traciła czasu na pomoc klientom (przynajmniej jak o nią nie prosili). Sama obsługa przy kasie chłodna i bezosobowa, zabrakło chociaż odrobiny empatii.
Wizyta w sklepie...
Wizyta w sklepie spowodowana była koniecznością zakupienia kabla HDMI. Ponieważ była to dość pilna sprawa, stwierdziłam, że choć na kabelkach się nie znam, to sobie poradzę, bo czytać ze zrozumieniem umiem, a w razie czego, będę mogła skorzystać z pomocy kogoś z obsługi. Niestety nie mogłam, gdyż pomimo stania kilkanaście minut przy regale i próby znalezienia istotnych różnic w produkcie, nikt z obsługi do mnie nie podszedł, a widziałam, że parę metrów dalej stało trzech panów pochłoniętych rozmową, ze sobą oczywiście. Pomógł mi wyłącznie telefon do przyjaciela (a dokładnie do męża), bo pewnie zauważyłby mnie ktoś dopiero przy zamknięciu sklepu, a naprawdę gołym okiem było widać, że pomoc by mi się przydała. Niestety to nie pierwsze takie doświadczenie w tym sklepie. Wydaje mi się, że skoro każdy dział ma dedykowaną do obsługi i pomocy osobę, to powinna ona spełniać swoją rolę. Na plus jedynie wygląd sklepu. Wiedzy i kompetencji pracowników nie udało mi się sprawdzić.
W związku z...
W związku z tym, że niedługo kończy mi się umowa abonamentu telefonicznego, dzwonią do mnie konsultanci w celu przedstawienia nowej oferty. Niestety, choć pierwszy kontakt ze strony infolinii był już chyba z dwa miesiące temu, to do tej pory nie udało mi się nic załatwić, ponieważ konsultanci nie oddzwaniają w umówionym terminie. Wygląda to tak: dzwoni konsultant, aby ze mną porozmawiać, a ponieważ ja nie mam możliwości poświęcić im zbyt wiele czasu, proszę o kontakt w ustalonym wspólnie dniu i o ustalonej godzinie. Oczywiście nikt nie dzwoni. Po jakimś czasie dzwoni inna osoba i znowu historia się powtarza. I później jeszcze raz. Przy trzecim razie poinformowałam konsultantkę o powyższej sytuacji, niestety nie przyniosło to żadnych efektów. Sytuacja ta świadczy o braku profesjonalizmu ze strony firmy. Nie wiem, czy to wina konsultantów, czy organizacji przydzielania bazy klientów konsultantom. Tak czy inaczej fatalnie to wygląda, a i wyniki sprzedażowe przez to słabe.Dodatkowo minusem jest nieumiejętność rozpoznawania potrzeb klienta. Konsultanci kuszą promocjami, nie mając pojęcia, na czym tak naprawdę zależy klientowi. Wystarczyłoby dopytać klienta, co jest dla niego ważne.
Wizytę w salonie...
Wizytę w salonie oceniam bardzo dobrze. Chociaż na początkowym etapie zakupu, kiedy jeszcze potrzebowałam czasu, aby się rozejrzeć, przeszkadzało mi pytanie kolejnej Pani, "czy w czymś może pomóc", to w ostatecznym rozrachunku powyższa pomoc okazała się nieoceniona. Duży plus za indywidualne podejście do klienta.
Lokal, w którym...
Lokal, w którym znajduje się sklep jest dość mały, alejki wąskie i przy nieco większej ilości klientów trzeba przeciskać się między ludźmi,a półkami z towarem. Nie jestem zwolenniczką ciągłych pytań obsługi typu: "czy w czymś mogę pomóc", jednak w tym miejscu personel mógłby bardziej zwrócić uwagę na klientów, którzy "błąkają się" po sklepie w poszukiwaniu przedmiotu zakupu.Zapytany pracownik grzecznie odpowiada na pytania, jednak zabrakło mi własnej inicjatywy ze strony pracowników sklepu. Kolejny minus, to kolejka przy kasie i brak reakcji reszty personelu, podczas gdy jeden pracownik przy kasie załatwiał dłuższa sprawę reklamacyjną. Jedna z pracownic podeszła do kasy, jednak nie obsługiwała klientów, tylko sprawdzała coś w komputerze, a kolejka rosła. Być może robiła coś pilnego, ale ze strony klienta nie wyglądało to dobrze. W momencie, kiedy już byłam obsługiwana przy kasie, wszystko odbywało się bez zarzutu.
