Oddałam telefon na gwarancji zgłaszając swoje uwagi dotyczące wadliwie dzialajacego sprzetu. Po tygodniu otrzymałam informacje ze telefon jest juz po serwisie. przy odbiorze okazało sie ze serwis nic nie naprawił jak pokazałam Pani pracujeacej w tym miejscu ze telefon jest niesprawny powiedziała ze ona nic nie moze zrobic i zeby sobie pojechała do serwisu bo oni tak robia. Ocenie podlega podejscie do kwestii serwisowania.
Ocena dotyczy obsługi po dokonaniu zakupu przez internet. Po otrzymaniu wiadomości SMS o realizacji zamówienia udałam się do sklepu w celu odbioru towary i zapłaty za niego. a miejscu około 30 min musiałam czekać aby sprzedawca sprawdził nr mojego zamówienia i wystawił dokument do zapłaty. Kiedy prosiłam o pomoc inne osoby mówiły ze nie są z tego działu, i nie miało dla nich znaczenia ze nic nie robią w tym czasie i mogliby przyspieszyć obsługę na RTV.
Po dokonaniu płatności w kasie poproszono mnie o odbiór towaru piętro niżej. Po kolejnych 15 min przyszedł sprzedawca z dokumentami, na moja prośbę o pomoc przy transporcie zakupionego telewizora do samochodu na parking, usłyszałam ze jemu płaca prowizje jedynie za sprzedane rzeczy i ze on nie ma czasu teraz. Kolejna osoba powiedziała ze jest sama i tez nie może mi pomóc. Zdumienie moje było ogromne na taka obsługę.
w dniu 19/12/2008 dokonałam zakupu telewizora. Zakup został dokonany za pośrednictwem internetu. Uważam ze funkcja ta bardzo ułatwia dokonywanie zakupów. Sklep daje wiele możliwości dostosowanie opcji szukanych produktów tak aby wybrać najbardziej nam odpowiadający. Jest również możliwość dostaw do domu lub odbioru własnego. Firma bardzo dba o to aby klienta na bieżąco widział postęp realizacji zamówienia, dwa dni później dostałam potwierdzenie SMS iż zakup został zrealizowany i można odebrać towar ze sklepu. Ocena dla sklepu to +4 za udogodnienie zakupów czyli możliwość zakupów przez internet.
W dniu wigilii udałam się na zakupy bo oczywiście zabrakło kilku rzeczy. W tej obserwacji oceniam obsługe personelu.
W pierwszej sytuacji potrzebowałam pomocy przy wyborze lampek na choinkę. Na moje pytanie do osoby ze stoiska o cenę i dane lapaek Pan poinformował mnie bardzo wyczerpująco doradzając wybór lapek które jak twierdził najmniejsz sie uszkadzaja. Drugą sytuacja była obsługa przy kasie mimo iz zostało kilka minut do zamknięcia sklepu Pani z kasy była bardzo sypatyczna pomogła mi spakować towar oraz poprosiła o wazenie owoców których przypadkowo nie zważylam.
w dniu wczorajszym udałam sie na stacje bezynawa w celu zakupu płynu do samochodu. Ocenie podlega obsługa pracujaca na stacji. Ocene dotyczy głównie podejscia do mnie jako klienta stacji. W kwestii płynów i inych czesci samochodowych jestem laikiem, miło mi było kiedy sprzedawca sam zaoferował pomoc w wyborze produktu, opisujac jednoczesnie w sposób jasny co do czego słuzy.
W dniu dzisiejszym byłam na zakupach w hipermakecie Auchan. Mojej ocenie podlega głownie obsługa i kultura osób pracujących. Jako ze jest okres przedswiąteczny pracownicy duzy placówek handlowych musza pracowac bardziej intensywnie co nie jdnokrotnie wywołuje u nich frustracje. Bedąc na owych zakupach dwu krotnie spotkała mnie dośc nieprzyjemna sytuacja. Pierwsza dotyczyła pracownika na stoisku z serami na moje pytanie o gatunek samk cene sera Pani która odpowiedzialana była za stoisko z wielki poirytowanie w głosie tonem podniesiony zaczeła mi mówic że wystarczy czytać karki każdy ser jest opisany. Zachowanie to wprawiło mnie w zdzwienie, niemniej jednak chciałam aby udzielona zostala mi informacja na temat samku co spotkało sie z odpowiedzia iż Pani jadła sery ale nie moze pamietac wszystkich smaków.
Kolejna sytuacja był moment kasowania Bardzo uprzejmy kasier rozpoczał kasowanie moich produktów, wszystko było ok do momentu kiedy został mi kolejny raz skasowany produkt ze stoiska garmażeryjnego. Na moja sugestie iz zgodnie z nowo wprowadzona w ich sklepie zasada produkt ten był juz zapłacony. Kasier w dziwny spoób zaczął obwiniać mnie za swój błąd. Starałam sie wyjasnic kasierowi ze nie jest moim błedem tylko jego, ponieważ ciepłe jedzenie nie powinno byc kasowane w kasach głowna a jedynie na stoisku w którym jest wydawanr, a jego zadaniem jest poprosic mnie jako klienta o dowód zakupu owego jedzenia. Tłumaczenia moje nie dały żadnego efektu. Proprosiła jedynie o to aby kasier nie wdawał sie w dalesze dywgacje na temat czyja to wina tylko skonczył kasowanie reszty zakupów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.