W dniu 30 marca 2010 miałam przyjemność robić małe zakupy w sklepie spożywczym ALMA. Sklep usytuowany jest w Centrum Łodzi, na rogu ulic Kilińskiego i Piłsudskiego. W sklepie Alma byłam po raz drugi i po raz drugi nie zawiodły mnie usługi i produkty w nim oferowane. Jest to market, który swoją ofertę kieruje do osób przywiązujących dużą uwagę do jakości używanych i spożywanych produktów. Koszyki przy wejściu do sklepu były równiutko poustawiane. Przywitały mnie uporządkowane owoce i warzywa, z bardzo dobrze widoczną wagą. Szukałam truskawek - niestety zostało jedno pudełeczko z już nieświeżymi truskawkami. Przeszłam dalej do lodówek z lodami. Po drodze mijałam regały z równo poukładanymi i ładnie wyeksponawanymi produktami, każdy posiadał dobrze widoczną cenę. Również w lodówce z lodami, wszystkie produkty były uporządkowane. Nie znalazłam ceny bitej śmietany znajdującej się przy lodówkach, ale z łatwością znalazłam w pobliżu czytnik kodów, dzięki któremu cenę szybko poznałam. Kolejnym celem było wino. Interesowało mnie dobre, niedrogie wino półwytrawne. Regały z winami zachęcały do zakupów. W tej części sklepu panował delikatny półmrok. Okazało się jednak, że półwytrawnych win było bardzo niewiele. Początkowo w ogóle nie mogłam ich dostrzec. Poprosiłam o pomoc pracownicę sklepu i chociaż nie była ona z tego działu pomagała mi w szukaniu odpowiedniego wina. Przez cały czas była uprzejma i uśmiechnięta. Była szczupła, wysoka, włosy blond do ramion, na imię miała G. Po podejściu do kasy z pozostałymi produktami (za wino zapłaciłam wcześniej) byłam 3 w kolecje. Kolejka posuwała się bardzo szybko. Pani kasjerka, M., włosy krótkie, wiek około 55 lat, pracowała sprawnie. Taśma była czysta. Dostępna była do użytku klienów dowolna ilość reklamówek. Okazało się dalej, że praca Pani kasjerki była na tyle szybka, że nie zdążyłam zapakować swoich rzeczy kiedy ona zaczęła już osbługiwać kolejnego klienta. Tutaj mały minus - Pani kasjerka mogłaby poczekać 30 sekud dając mi chwilę na spokojne spakowanie rzeczy...Pracownice ubrane były w czyste, firmowe ubrania.
Poza tym, czysto (po sklepie poruszała się również pracownica obsługi sprzątającej, która na bieżąco sprzątała sklep), przyjemnie, miła obsługa, oryginalne produkty. Zakupy w Almie to przyjemność.
W dniu wczorajszym miałam przyjemność robić zakupy w sklepie odzieżowym Pretty Girl, znajdującym się w centrum Łodzi, w Galerii Łódzkiej. Wiedziałam już co chcę kupić, gdyż wcześniej zauważyłam już w tym sklepie interesującą mnie sukienkę. Po wejściu do sklepu skierowałąm się do odpowiedniego wieszaka i zaczęłam wybierać właściwy dla mnie rozmiar i kolor. Po chwili podeszła do mnie pracownica sklepu i zapytała czy może mi w czymś pomóc. Powiedziałam jej co mnie interesuje, a Ona natychmiast przystąpiła do pomocy. Była bardzo miła i uśmiechnięta. Była to niska brunetka z włosami troszkę krótszymi niż do ramion. Do przymierzalni zabrałam interesujące mnie rzeczy. Zdecydowałam się na jedną z sukienek. Niestety była ona w kilku miejscach pozaciągana. Przy kasie pokazałam stojącej tam Pani (szczupła brunetka, około 170 wzrostu, włosy spięte w kitkę) wadę sukienki i zapytałam o inny egzemplarz w tym samym rozmiarze i kolorze. Pracownica przystąpiła do sprawdzenia dostępności na sklepie interesującej mnie sukienki. Okazało się, że był drugi egzemplarz, niestety jeszcze gorzej wykonany. Poprosiłam więc o telefon do innego sklepu. W innym również nie było interesującej mnie konkretnej sukienki. Ostatecznie wybrałam inny kolor po powtórnej przymiarce. Pani obsługująca mnie przy kasie była uprzejma i do końca mi pomocna. Miła była również Pani, która zajęła się mną jako pierwsza. W sklepie było kilka pracownic i każda z nich była miła i uśmiechnięta. Zdecydowany pozytyw za taką załogę. Ubrania były równo powieszone i pracownice dbały by na bieżąco je porządkować. W sklepie było czysto, jasno, przyjemnie. Dodatkowo - subiektywnie dodam, że aktualna kolekcja jest na prawdę ciekawa.
Jeżeli chodzi o minusy - Pracownica obsługująca mnie przy kasie nie poinformowała mnie sama o możłiwościach zwrotu lub wymiany. Uczyniła to dopiero po moim pytaniu. A są to często dość ważne informacje (może się bowiem okazać, że po powrocie do domu zauwważymy inne wady lub rzecz okaże się gorsza niż wyglądała w sklepie). Jeżeli natomiast chodzi o samą politykę zwrotu i wymiany....uważam, że Pretty Girl powinno wydłużyć terminy zwrotu rzeczy. 1 dzień na zwrot to zdecydowanie za mało (mam na myśli oczywiście zwrot nowej rzeczy, z metką). Myślę, że powinno być to conajmniej 7, a może nawet 14 dni. Do tego jest jedynie 7 dni na wymianę towaru - tu powinno być przynajmniej dni 14. I jeszcze jedna rzecz, która mi się nie spodobała to....słaba jakość pewnych ubrań. Na 4 sukienki 3 miały wady...To nie jest pocieszające, iść do sklepu z myślą, że rzecz, która nam się podoba może okazać się niemożliwa do kupienia - zakładając oczywiście, że ma być w miarę porządnie wykonana....
Poza tym zakupy udane.
Postanowiłam dziś ocenić usługę konta internetowego w mBanku. Zdecydowanie polecam ten bank zwłaszcza młodym ludziom. Obsługa konta inernetowego jest właściwe DARMOWA. Nie płacimy za prowadzenie konta,ani za kartę, którą posiadamy. Jedynie opłacamy przelewy w kwocie należącej do najniższych w porównaniu do innych banków. Nie ma też konieczności utrzymywania na koncie jakiejś minimalnej kwoty. Po zalogowaniu do posiadanego konta po lewej stronie ekranu, znajduje się menu. W każdej chwili, z każdego poziomu możemy wybrać interesujący nas dział. Transakcje są potwierdzane smsowo, co ogranicza tym samym stosowanie niepotrzebnych dodatkowych kart kodów. Za kody smsowe nie płacimy NIC, bez względu na ilość dokonywanych transakcji.
Bardzo fajną ofertą mBanku jest możliwość otwarcia dodatkowego konta - inwestycyjnego. To konto pozwala nam grać na giełdzie. ŚWIETNA opcja. Ja sama z niej korzystam i choć straciłam troszkę pieniędzy ze wzgledu na złe ulokowanie funduszy, to w przyszłości zamierzam nadal z tego korzystać.
Bankomatów jest wiele, usytuowane są w centrum miasta, w super i hipermarketach - żadnych problemów z dotarciem do nich.
mBank nie ma swoich placówek-oddziałów, a jedynie nazywane przez nich "mPunkty", które znajdują się głównie w marketach. Wada-przy mpunkcie znajduje się wpłatomat,pozwalający na szybką wpłatę pieniędzy na konto, ale bankomat usytuowany jest w drugim końcu sklepu.
Korzystałam niedawno z takiego mpunktu w markecie Real, na ul. Piłsudskiego w Łodzi. Mankamentem mPunktów jest to, iż niemożliwe jest by usiąść sobie i załatwić wszystko "na siedząco". Jest to czasem uciążliwe, zwłaszcza jak sprawę załatwić chcemy po zrobieniu zakupów... Pracownik mPunktu-mężczyzna-który pomagał mi przy zmianie numeru telefonu okazał się rzetelnym. Sprawnie pomógł mi dokonać oczekiwanej zmiany. Zapytałam również o możliwości kredytowe mBanku. Udzielił mi informacji na temat dostępnych opcji, a nawet zrobił sprawnie wstępne wyliczenia, porównując jaka opcja ile będzie mnie kosztować. Chociaż zadawałam mnóstwo pytań, na każde odpowiadał, wykazując się wiedzą i cierpliwością. Przekazał mi na koniec wszystkie materiały, kalkulacje itp. oraz zaprosił do skorzystania z oferty. Był ubrany w garnitur i białą koszulę, co zdecydowanie podnosi estetyczne wrażenia.
Witam serdecznie. Dziękuję za chęć podzielenia się jakże pozytywną i szczegółową opinią dotyczącą świadczonych przez mBank usług. Dokładamy wszelkich starań, by nasz Bank był przyjazny Klientowi, dlatego cieszę się bardzo, że poziom usług spotkał się z zadowoleniem z Pani strony. Na podstawie takich opinii utwierdzamy się w przekonaniu, że obrany przez nas kierunek podwyższania poziomu obsługi jest prawidłowy. Kładziemy duży nacisk na szerokie kompetencje naszych Doradców, dlatego cieszy mnie fakt, że i na ten aspekt zwróciła Pani uwagę. Dla komfortu naszych Klientów punkt znajdujący się w C.H. Tulipan został zmodernizowany - od niespełna 2 tygodni Klienci mogą korzystać z nowego Kiosku, którego integralną częścią są również miejsca siedzące dla Klientów. Zapraszam do zapoznania się z szeroką gamą produktów oferowanych przez mBank. Mam nadzieję, że będzie Pani równie zadowolona z dalszej współpracy z naszym Bankiem. Jesteśmy do Pani dyspozycji w Centrach Finansowych i mKioskach (ich spis jest dostępny na stronie www.mbank.pl) oraz na mLinii pod nr tel. 801 300800 lub 42 6300 800. Pozdrawiam. Joanna Włodarczyk. mBank.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym przed pójściem do pracy podjechałam na stację paliw Shell, gdzie tankuję już od dłuższego czasu. Stanowisko przy którym stanęłam nie było niestety posprzątane. Wokół porozrzucane było kilka ręczników papierowych, pozostawionych jak mniemam przez poprzednich klientów. Zauważyłam że za banerem reklamowym "ukrywają" się dwie pracownice stacji, ucinając sobie przerwę i pogaduszki. Szkoda, że nie posprzątały stacji... Po zatankowaniu udałam się do kasy. W środku było czysto, na ruszcie podgrzewały się świeżo wyglądające parówki. Pani przy kasie (brunetka w okularach) grzecznie mnie przywitała. Płaciłam bonami sodexho. Zapytała czy będę życzyła sobie paragon czy fakturę (zawsze pytają - tu duży plus!). Transakcja przebiegła szybko i bezproblemowo. Zdecydowanie polecam tą stację.
Na plus zaliczam również fakt, że zawsze kiedy tam podjadę w boxach przy dystrybutorach są dostępne ręczniki papierowe i foliowe rękawiczki.
W dniu dzisiejszym płacąc bonami, podałam Pani dwa bony za 50zł - przez nieuwagę się skleiły. Pani kasjerka na początku nie zauważyła, ale bon był podejrzanie gruby. Zanim odeszłam okazało się, że są dwa - przyznała i uczciwie oddała. WIELKI PLUS.
Real jest sklepem, w którym robię podstawowe zakupy. Dziś chciałabym jednak ocenić dodatkową usługę jaką oferuje swoim klientom - darmowy transport. Niestety jedyne dobre słowo, które można powiedzieć o tym transporcie to to, że Panowie kierowcy są ładnie i czysto ubrani - o tyle. Rozkłady jazdy autobusów reala na poszczególnych przystankach są nieaktualne lub w ogóle ich nie ma. Autobusy jeżdżą jak chcą - niestety. W środę, 2 grudnia, spędziłam na przystanku godzinę i niestety skorzystałam ostatecznie z komunikacji miejskiej, a do sklepu już nie weszłam.
Podsumowując - jeśli oferuje się klientom usługę, niech ona będzie na odpowiednim poziomie! Za transport - wielki minus.
Castorama jest jednym ze sklepów które ostatnio dość często odwiedzam. Jeszcze nie zawiodłam się na wiedzy personelu. Wszyscy pracownicy potrafią powiedzieć dokładnie, w której alejce, po której stronie znajduje się artykuł, którego szukam. Dodatkowo pracownicy odpowiedzialni za poszczególne działy posiadają sporą wiedzę na temat sprzedawanego asortymentu. Wielu z nich jest użytkownikami sprzedawanego w castoramie sprzętu, co dodatkowo zwiększa ich wiedzę i profesjonalizm w doradzaniu klientom.
Zastrzeżenie mam jedynie do kasjerek - niezbyt uśmiechniętych i często mających pretensje o nie wiadomo co i nie wiadomo do kogo. Kasjerki obniżają ogólną ocenę.
Oferta Castoramy jet bogata. Można znaleźć produkty dopasowane odpowiednio jakością do ceny.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.