Na stacji byłam wczoraj. Jest to mała stacja na wylocie Konina w stronę Warszawy. Obsługa stacji bardzo miła, i uczynna. Nie miałam żadnych zastrzeżeń co do ich pracy. Bardzo podobał mi się sposób w jaki obsługa zachęcała do zakupu kawy, bo nawet skorzystałam, a początkowo nie chciałam.
Dziś bardzo duże natężenie ruchu było na stacji w Kościelcu. Podjechałam pod dystrybutor i miły pan wracający ze stanowiska tankowania gazu, zaproponował mi pomoc. Zapytał za jaką kwotę ma nalać paliwa a ja mogłam pójść zapłacić. Przy kasie znajdował się równie uprzejmy młodszy pan. Podczas gdy obsługiwał kolejkę ludzi, ja rozglądałam się po stacji i muszę powiedzieć że nie zauważyłam żadnych braków czy niedociągnięć. Stacja wyglądała na bardzo czystą. Po około 6 minutach zajęłam miejsce w kończącej się już kolejce, płaciłam gotówką, pan wydał mi resztę co do grosika.
Stacja w Kościelcu to duży Orlen przy trasie Warszawa - Berlin. Chyba z 6 stanowisk plus stanowisko na tiry. Dodatkowo duży parkin i bar po sąsiedzku czynią ten punkt bardzo atrakcyjnym. Ceny bardzo dobre, obsługa była miła i uprzejma. Widać że chłopaki starają się, ogólnie utrzymany porządek. JEdyne co mi się nie podobało to przeklinający klienci.
Mały lokalik, tzw. sklep na rogu...pani ekspedientka za kasą, bardzo miła zresztą. Lokal jak wyżej wspomniałem niezbyt przestrzenny, można rzec że jest na prawdę przepełniony tymi wszystkimi artykułami. Ceny umiarkowane, troszeczkę zawyżone (w porównaniu do marketów i większych sklepów) ale są "do przełknięcia". W sklepie panuje miął atmosfera, panie kasjerki są zawsze uśmiechnięte, lokal wysprzątany. Miło jest odwiedzać takie sklepy
Mam telefon w mix'ie od kilku już dobrych lat, ale wysyłane sms'owo wszelkiego rodzaju promocje i konkursy irytują. Nigdy nie wysyłałam żadnego sms'a do tego typu gier, nigdzie też nie podpisywałam że chcę aby mi talkie sms'y przysyłali, lecz to nie ma znaczenia:/. Dodatkowo zdarzają się okresy że jestem nękana przez konsultantów plusa. Choć grzecznie odmawiam, oni i tak i tak dzwonią i próbują mi wcisnąć nowoczesnego notebooka czy inny przedmiot... Nie rozumieją odmowy. Nie to nie i żadnych więcej telefonów proszę!!
Sklep znajduje się na piętrze, więc żeby się tam dostać trzeba lekko się zmęczyć:). W dodatku obsługa raczej nie zainteresowana aktywną sprzedażą, tzn. nie wiem czy w ogóle zostałam zauważona, nikt nie zareagował. Pani nadal trzymała gazetę nadal czytał, wydawała się być bardziej zajęta gazetą niż mną. Ocknęła się dopiero kiedy jakiś chłopak podszedł i zapytał czy jest jakiś inny rozmiar buta.
Pani ociągając się, wstała i zaczęła coś tam szperać, ale chyba w końcu nie znalazła bo chłopak wyszedł ze sklepu widać zawiedziony lekko. Wracając na miejsce spytała czy może w czymś pomóc, ale odpowiedziałam że na razie nie. Dość spory wybór butów, ceny jak na tą markę przystępne...może dlatego że lokalizacja jak i ruch dość mały. (gdy była w sklepie odwiedziły go 2 osoby oprócz mnie przez 10 min) Co do czystości...nie najlepiej, podłoga mogłaby być umyta. Lustro w którym można oglądać buty brudne, i jakoś żle ustawione, zauważyłam je w ostatniej chwili już przy wychodzeniu. Ponadto cały sklep wyglądał słabo, tzn całkiem odbiegał od wyglądu nowoczesnych, świecących sklepów adidasa. Szaro i ponuro.
Market/hipermarket spożywczy. Wszystko ładnie pięknie dopóki nie przyjrzymy się cenom, które są bardzo wysokie. Pracownicy mają wszyscy takie same, ładne, zielone uniformy.
Sklep czysty, produkty ładnie poukładane, wszystko ładnie, pięknie wyeksponowane, widoczne. Choć sklep jest duży klientów wydaje się być mało, pewnie właśnie te ceny odstraszają. Z pracownikami nie maiłam zbytnio styczności, jedynie z panią kasjerką, która prawdę mówiąc był całkiem neutralna. Fakt powiedziała dzień dobry, ale tak na "odczepnego", powiedziała bo musiała...nie potrafię jej opisać krótkie włosy, po trzydziestce. Ale sprawnie obsługiwała kasę. Tak jak napisałam sklep oceniam na 3+, tylko i wyłącznie za ceny, no i może ciut pani kasjerka zaniżyła poziom. Aha asortyment bardzo szeroki.
Świetny sklep bez żadnych praktycznie zastrzeżeń. Bardzo dużo ciuchów i dodatków do wyboru. Pracowniczki sklepu przesympatyczne i gotowe w każdej chwili pomóc. Ceny bardzo przystępne, zauważyłam że dużo niższe niż np. w New Yorkerze w Poznaniu. Przymierzalnie na środku sklepu, jak i z boku po lewej stronie. Spory wybór bielizny, na prawdę bardzo pomysłowej czasem :). Na samym końcu sklepu ubrania męskie, damskie są na początku, jakieś 3/4 sklepu jest damski...ale i faceci mają spory wybór. Kupiłam kilka bluzek, obsługiwała mnie sympatyczna brunetka ok 25 lat. Obok krećiła się inna kasjerka, myślę że jakaś nowa gdyż przyglądała się z uwagą ruchom koleżanki :)... Zapłaciłam niedużo i jestem bardzo zadowolona. Oby więcej takich sklepów. Aha no co do wyglądu nie mam najmniejszych zastrzeżeń, wszystkie sukienki, bluzki łądnie poukładane, powieszone na wieszakach...bardzo fajnie też dobrane stroje na wystawie:)
Dziś byłam zmuszona jechać autobusem do miasta. Oczywiście już sam wygląd nie bardzo zachęca do podróży, ale to była konieczność. Przy wejściu dość uprzejmie przywitał mnie kierowca, kupiłam bilet droższy niż cena paliwa na tym samym odcinku jadąc samochodem...
Usiadłam, zagłówki były nakryte w miarę czystymi białymi szmatkami, jednak pozostała część fotela napawała obrzydzeniem, popisane, poopalane, poprzylepiane gumy do żucia. Okno brudne.
Na pewno będę unikała tego typu transportu, jesli tylko będzie to możliwe.
Sklep mieści się w kamienicy przy rynku na Starym Koninie. Wybór dosyć duży, ale nie jest zbyt czysto. W kilku przypadkach nie było ceny musiałam, zagadnąć pracownice. Żeby wpaść na chwilkę coś kupić sklep jest ok, ale żeby chodziło się tam z przyjemnością, to raczej nie. Podłoga brudna, ciemno, szaro. Kasjerka rozgadała się z jakąś znajomą a ja musiałam czekać. No i najbliższy parking jest kilkadziesiąt metrów dalej.
Jestem bardzo zadowolona z usług tego punktu. Zaraz po wejściu pani spytała czym może służyć, gdy odpowiedziałam od razu kazała mi usiąść na wygodnym fotelu i przystąpiła do pracy. Ceny też odpowiednie, jestem bardzo zadowolona. Dziękuję
Biedronka, blisko PKS Konin, spory parking, ale nie strzeżony...jakiś małolat próbował majstrować cos przy kołach gdy wróciłam.
Ceny bardzo przystępne, jeden z najtańszych sklepów, kolejki co dziwne nie było. Wszystko co zamierzałam kupić kupiałam i nie zapłaciłam dużo. Panie kasjerki szybko "przesuwały" towar.
Jedyne na co można narzekać to ten nieszczęsny parking i brak koszy na zakupy, małych koszyków też nie było przy wejsciu, trzeba było wejść na sale i sobie wziąć.
Ceny paliwa na tej stacji nie są wcale niższe od innych... Dodatkowo nikt nie pomyślał o tym aby pomóc kobiecie przy tankowaniu paliwa, a przyznam szczerze ze nie lubię się brudzić, a skoro pracownicy kręcą się po stacji więc chyba od czegoś są i za coś im się płaci a nie za samo bycie na miejscu.
Musiałam iść i prosić o pomoc, gdyż zwlekanie nic nie dało.
Zdenerwowana lekko weszłam do środka, nikt mnie nie powitał...rutynowo jedynie spojrzeli zapytali które stanowisko, zapłaciłam i wyszłam. Jak będę miała możliwość będę unikała tej stacji.
Sam portal dosyć ładnie wygląda...ale nie mogę się doszukać ocen! To powinno być gdzieś na wierzchu, tzn jaką ocene przyznaliście moim obserwacjom...bo z tego co zrozumiałam aby brać udział w konkursie trzeba mieć ocenę 2 lub wiecej punktów, ja niczego takiego nie widze...dlatego minus...ogromny minus bo siedzę tu już dość długo, szukam i szukam i zero efektów.
Dziękujemy za uwagi i wyjaśniamy. Oceny obserwacji istnieją od zawsze, jednak w zamyśle były przeznaczone tylko dla osób zarejestrowanych w naszym systemie jako audytorzy lub kandydaci na audytorów SecretClient. Po prostu nie chcemy być cenzorem obserwacji osób, zgłaszających swoje opinie bezinteresownie, w celu poprawy jakości obsługi w swojej okolicy. Oceniamy audytorów, ponieważ na tej podstawie najlepszych z nich zapraszamy do realizacji komercyjnych badań mystery shopping. Oceny pojawiły się szerzej jednorazowo, przy okazji konkursu, ponieważ chcieliśmy w ten sposób zminimalizować ryzyko zwiększenia ilości obserwacji kosztem ich jakości. To jednak jest jedynie test, z którego właśnie wyciągamy wnioski i w przyszłych konkursach raczej zastosujemy inne narzędzia, niż oceny które budzą wiele zrozumiałych emocji. Podkreślamy jeszcze raz - nie chcemy być supercenzorem Waszych obserwacji, ponieważ tą rolę powinna pełnić społeczność, komentująca, zgadzająca się lub nie zgadzająca z Waszymi opiniami. Czy zgadzasz się z nami, że to lepsze rozwiązanie? Pozdrawiamy - zespół portalu.
Sklep mieści się...
Sklep mieści się naprzeciw centrum handlowego Ferio.
Na małej powierzchni znajduje się dużo artykułów. Za dużo, odnosi się wrażęnie żę sklep pęka w szwach, jest dosłownie nabity towarem. Mimo to łatwo odnaleźć to czego szukamy, a gdy mamy problem możęmy liczyć na panie pracownice, które pomagają w poszukiwaniach tego czego chcemy.
Towaru jest tyle że jadąc z wyładowanym zakupami wózkiem ciężko
czasem jest się przepchać.
Panie w kasach też w porządku. Ceny różne 0 umiarkowane, jednak co tydzień są obniżane nowe towary, tak że można polować na okazję.
Klimat i atmosfera w sklepie sprzyjająca zakupom, jasno, bez zbytniego tłoku.
Istniejący od niedawna McDonald's można śmiało nazwać bardzo dobrym. Cały team pracuje sprawnie i szybko.
Gdy podjechaliśmy na McDrive nie było żadnej kolejki, może przez to że to nowość w tej okolicy:)
Dziewczyny z obsługi, zapytały nas co chcemy zakupić , następnie w kolejnym okienku zapłaciliśmy i podjeżdżając do kolejnego już widzieliśmy wyciągniętą w naszym kierunku dłoń z zamówioną paczką:)
Według mnie wszystko jak najbardziej w porządku, co prawda nie byliśmy wewnątrz ale wokół punktu wszystko było wysprzątane, żadnego papierka nie było widać. Ceny, jak to ceny zawyżone...ale jedzonko smaczne, choć podobno niezdrowe...ale...nie zawsze można oprzeć się pokusie:)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.