Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (52)
Klub Dekada to...
Klub Dekada to miejsce w którym można napić się piwa, obejrzeć mecz ligi mistrzów, zjeść burgera (własnej roboty), a przede wszystkim zagrać w bilard. W klubie znajduje 10 stołów z suknem Ivan Simonis 860 (taki używany jest na mistrzostwach świata). Sprzęt jest najwyższej jakości. Wygląd miejsca też jest przyjazny na spotkania weekendowe z przyjaciółmi. Wszystko zrobione jest z „głową”. Część bilard-owa jest oddzielona od części gastronomicznej. Więc nie musimy obawiać się, iż przypadkowo dostaniemy bilą w głowę. Personel dobrze wyszkolony. Zarówno zna się na zasadach bilarda jak i sztuce barmańskiej. Można śmiało poruszyć z nimi każdy temat. Ubranie czyste, schludne z zachowaniem dress code branży gastronomicznej. Częściowo o ofercie już wspomniałem na samym początku. Cena też nie jest wygórowana w porównaniu z jakością sprzętu. W weekend nie zapłacimy więcej niż 50 zł za godzinę gry (wszystko zależy jaka pora tygodnia i godzina). Grałem w różnorodnych klubach bilard-owych – jednak to miejsce jest kompletne. Jest wszystko pod ręką czego trzeba do dobrej zabawy w gronie przyjaciół. Dlatego śmiało polecam to miejsce.
Dobrze. Jedzenie dobre....
Dobrze. Jedzenie dobre. Duży wybór potraw zarówno mięsnych oraz wegetariańskich. Jak na restaurację samoobsługową cena też przyzwoita. Za 100 gram zapłacimy 3.29 zł. Na minus: wiedza i doradztwo, wygląd miejsca obsługi. Na plus: personel, sprawność obsługi, oferta i cena.
OK. miła obsługa,...
OK. miła obsługa, duży wybór asortymentu. Jedyny minus to zawyżone ceny. Na minus: oferta i cena. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Źle. W ostatni...
Źle. W ostatni piątek byłem na imprezie w sosnowieckim farmaconie. Klimat tego miejsca odszedł w zapomnienie. Muzyka średnia, drinki rozrabiane z wodą (wódka z energetykiem), a do tego na parkiecie zaledwie garstka ludzi ( gdzie te czasy kiedy farmacon pękał w szwach?). Z przykrością nie polecam tego miejsca na chwilę obecną. Na minus: wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, wygląd miejsca obsługi. Na plus: personel, oferta i cena.
Dobrze. Produkty najwyższej...
Dobrze. Produkty najwyższej jakości w przystępnej cenie. Sprawność obsługi przy kasach zadawalająca. Ekspedientki miłe i pomocne. Na minus: wiedza i doradztwo. Na plus: personel, sprawność obsługi, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.
28.02.2021
Odpowiedź firmy
Bardzo dziękujemy za dokonanie oceny naszego marketu w Będzinie. Z uwagi na fakt, iż zawsze staramy się polepszać jakość naszych usług, każda opinia, zarówno krytyczna jak i pozytywna, jest dla nas bardzo cennym źródłem informacji. Pragniemy poinformować, iż wszystkie Pana uwagi przekazaliśmy do dyrekcji marketu i dyrekcji regionalnej, aby usprawnić dziedziny, które zostały ocenione negatywnie.
Mamy nadzieję, iż pozostanie Pan naszym Klientem, a dokonywanie zakupów w naszym markecie będzie upływać w przyjemnej atmosferze.
Pozdrawiamy Kaufland Team
Tak sobie. niewłaściwe...
Tak sobie. niewłaściwe opisanie cen do danego produktu. wprowadzanie klienta w błąd. Na minus: personel, wiedza i doradztwo, wygląd miejsca obsługi. Na plus: sprawność obsługi, oferta i cena.
Pizzeria Bolzano mieści...
Pizzeria Bolzano mieści się w Krakowie przy ulicy Nefrytowa 4. W wspomnianej już pizzerii znalazłem się całkowicie przez przypadek. Będąc w delegacji szukaliśmy razem z kolegami miejsca w którym możemy coś zjeść. Pierwszym punktem gastronomicznym w pobliżu była Pizzeria Bolzano. Mógł być to chybiony pomysł, jednak wspomnienia po posiłku w tym punkcie są dobre. Sam lokal mieści się w dzielnicy domków jednorodzinnych gdzie panuje wspaniała cisza. Śmiało można jeść w ogródku pizzerii (jeśli tylko aura na to pozwala). Zewnątrz jak i wewnątrz budynku jest czysto, schludnie i przyjemnie. Na ścianie jest piękna fototapeta włoskiej miejscowości Bolzano. To sprawia, iż znajdujemy się bliżej słonecznej Italii.Personel dobrze wyszkolony i znający dobrze kartę pizzerii. Podczas całego pobytu kelnerka obdarzała nas promiennym uśmiechem co sprawiało, iż czuliśmy się tam po prostu dobrze. Zamówiłem pizzę Mexico (średnia pizza 35cm = 25,50zł). Ciasto dobrze wypieczone, chrupiące – rewelacja. Składniki na pizzy dobrej jakości. Wszystko rozpływało się w buzi. Jedynym zastrzeżeniem jaki mi przychodzi na myśl są sosy. W tym aspekcie właściciel poszedł na łatwiznę i kupił gotowe. Lepszym rozwiązaniem według mnie są sosy własnej roboty. Czas realizacji zamówienia też stał na przyzwoitym poziomie. Czekaliśmy około 15 minut.Pizzeria Bolzano godna polecenia!
Restauracja El Mexicano...
Restauracja El Mexicano znajduje się w Katowicach. Lokal zajmuje powierzchnie w piwnicy pięknej przedwojennej kamienicy. Szyld lokalu jest odpowiednio oświetlony co ułatwia znalezienie (wspomnę, iż ulica mariacka w Katowicach jest ulicą gdzie znajduje się wiele knajpek i barów). Po wejściu do El Mexicano od razu rzuca nam się klimat meksykański. Na każdej ścianie znajduje się sombrero bądź obraz z motywem meksykańskim. Ogólnie przyjemne miejsce. W lokalu jest około 10 stolików co sprawia, iż jest odpowiedni komfort i można spokojnie porozmawiać w gronie przyjaciół. Jedynym minusem co do atmosfery lokalu jest fakt, iż w tle nie gra muzyka meksykańska. Na pewno tło muzyczne jeszcze bardziej zbliżyło nas Do Ameryki Północnej. Obsługa bardzo miła. Kelner, który obsługiwał nasz stolik był miły i fachowo odpowiadał na zadane przez nas pytania. Jako laicy kuchni meksykańskiej trochę wyszło z naszych ust pytań dotyczących potraw z menu. Po zastanowieniu zamówiłem zupę POZOLE (koszt 11 zł) oraz danie główne LOMO DE CERDO CON SALSA DE CHILE HABANERO (28 zł) oraz koniecznie duży dzbanek wody mineralnej (1-l 10 zł). Po złożeniu zamówienia kelner poinformował orientacyjnie jaki będzie czas przyrządzenia posiłków. Na czas czekania dostaliśmy na koszt firmy nachosy z dipem serowym. Po niespełna 10 minutach dostałem zupę. Zupa POZOLE była oczywiście pikantna i bardzo smaczna. Wołowina rozpływała się w ustach. Jako osoba, która nie jada na co dzień zup – mogę powiedzieć, że chętnie włączę je do swojego menu. Drugie danie zostało podane po kolejnych 10 minutach. Taki czas pomiędzy posiłkami był odpowiedni. Moje kubki smakowe mogły trochę odpocząć od papryczki guojillo, która gościła w zupie. LOMO DE CERDO CON SALSA DE CHILE HABANERO było bardzo trafnym wyborem z dań menu. Grillowane polędwiczki wieprzowe był soczyste idealnie wysmażone. Mięso rozpływało się w ustach. Polędwiczki polane były ostrym sosem z papryki habanero. Ta papryka też wypaliła moje kubki smakowe. Do perfekcyjnego połączenia polędwiczek z sosem podane były także zapiekane ziemniaczki. Ziemniaki były zjadliwe. Było wyczuwalne, iż były odgrzewane co sprawiało małą rysę na szkle tego dania. Wszystkim, którzy lubią bądź chcą spróbować nowych smaków meksykańskich szczerze polecam EL MEXICANO. Dobry klimat, miła obsługa, pyszne dania w przystępnej cenie.
Po ciężkim dniu...
Po ciężkim dniu spędzonym na spotkaniach biznesowych postanowiłem "zregenerować" swoje siły w czeladzkim centrum handlowym M1. Po wcześniejszej wyprawie do kawiarni Tchibo postanowiłem zjeść coś dobrego w restauracji- Jadłostrada. Zamówiłem kotlet z piersi z kurczaka zapiekany serem a do tego pieczany ziemniaki z surówką colesław. Jedzenie było pyszne. Mięso idealnie przyprawione, któe rozpływało się w ustach. Ziemniaczki także nie były gorsze. Idealna kompozycja masła z przyprawami sprawiło, iż moje podniebienie "szczytowało". Colesłąw też nie zawiódł moich oczekiwań:) Jeśli chodzi o obsługę to była bardzo miła. Jedynym małym mankamentem Jadłostady jest to że stoliki mają umieszczone na pasażu. Reasumując dzisiejszy obiad - REWELACJA ! Dobre bo swojskie jedzenie. Polecam.
Dzisiejszego dnia postanowiłem...
Dzisiejszego dnia postanowiłem wybrać się na zakupy do zagłębiowskiego centrum handlowego M1. Po ciężkim dniu pracy w postanowiłem odpocząć przy kubku gorącej gorącej kawy w kawiarni Tchibo. Ogólnie z wizyty w tej kawiarni jestem zadowolony. Obsługa bardzo miła i kulturalna (nienagannie ubrana). Zamówiłem dużą kawę z mlekiem. Czas realizacji był dość szybki przy dużym natężeniu ruchu. Kawa była pyszna. Prawdziwy aromat pażonej kawy z nutką cynamonu + pyszne mleczko:) Polecam taką kompozycję w tej kawiarni. Jeśli chodzi tu o sam klimat to nie ma dużo do pisania, gdyż stoliki znajdują się na pasażu co nie pozwala na zbudowanie odpowiedniego klimatu. Ogólnie polecam to miejsce.
17.05.2022
Odpowiedź firmy
Witam Pana i dziękuję za przesłany komentarz. Cieszymy się, że smakowała Panu oferowana przez nas kawa, a obsługa była miła i kulturalna. Jeśli chodzi o klimat miejsca, Tchibo nie jest typową kawiarnią. Poza napojami kawowymi, oferujemy też kawę ziarnistą oraz produkty użytkowe. Zapewniam, że w przyszłości będziemy pracować nad tym, aby nasze kawiarnie miały lepszy i przyjazniejszy klientom klimat. Pozdrawiam i zapraszam do Tchibo. Ilona Wróblewska/ Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Celem dzisiejszej mojej...
Celem dzisiejszej mojej wizyty w zakładach bukmacherskich WZB Milenium było odebranie „karty gracza”. Trzy miesiące wcześniej złożyłem wniosek o duplikat karty, gdyż poprzednią skradziono mi. Pani, która zajęła się moją sprawą poinformowała mnie wtedy, iż procedury związane z tą sprawą trwają około 2 tygodni. Jak miałem „przyjemność” się przekonać w tym punkcie WZB Milenium zaniedbano mój problem. Minęły już ponad trzy miesiące od złożenia wniosku i postanowiłem zając się dzisiejszego dnia tą sprawą jeszcze raz. Grzecznie spytałem się pani czemu tak długo to trwa i w jakim terminie mogę spodziewać się jakichkolwiek efektów. Nie wiem czy moje pytanie spowodowało złość, gniew oraz furię w reakcji osoby zajmującej się obsługą klienta. Usłyszałem niecenzuralne epitety pod moją osobą. Zostałem zbluzgany i wyśmiany przez ową panią, która nie powinna pracować na tym stanowisku, bo ją to zadania ewidentnie przerasta. Twierdziła, iż widzi mnie pierwszy raz i nie zajmowała się moją sprawą ( jestem klientem tej firmy od 3 lat; w tygodniu jestem 3-4 razy w punkcie). Kłamała, wymyślała różnorodne wymówki nie trzymające się ani ładu ani składu. NIE POLECAM NIKOMU TEGO PUNKTU WZB MILENIUM.
Podczas majowego weekendu...
Podczas majowego weekendu w Wiśle odwiedziłem dwukrotnie pizzerię Coloratta. Lokal z zewnątrz wyglądem nie wyróżniał się niczym nadzwyczajnym od innych budek fast food-owych. Stoliki znajdowały się zarówno w ogródku i środku lokalu. Ruch był duży więc wnioskowałem, iż posiłki są smaczne i tanie. Podczas pierwszej wizyty zamówiłem duża (40 cm) pizzę „Kurka Wodna II” (27 zł). Składała się z kurczaka, pieczarek, cebuli oraz papryki. Wyglądała smakowicie, ale to były tylko pozory. Pizza miała bardzo cienkie ciasto, a pieczarki były źle uduszone. Takie połączenie spowodowało, iż pizza była mokra i nie smakowała zbyt dobrze. Innym mankamentem był też połowiczny ślad żółtego sera. Drugim razem zamówiłem lasagne (15 zł). Tym razem kucharze pizzerii Coloratta zaskoczyli mnie. Lasagne była przepyszna. Idealnie ugotowany makaron, duża ilość sera i sosu bolognese. Podsumowując dwie wizyty w tej knajpce mogę śmiało polecić ten punkt gastronomiczny w Wiśle.
Cukiernia „U Janeczki”...
Cukiernia „U Janeczki” zasługuje na pewno na pochwałę. Podczas majowego weekendu odwiedziłem wyżej wymienioną cukiernie i jest pod wrażeniem. Lokal jest utrzymany w czystości. Wszystkie witryny, stoliki i kanapy są wyczyszczone na połysk. Także personel jest miły i schludnie ubrany. Sam asortyment jest najwyższej klasy. Podczas jednej z wizyt w tym lokalu zamówiłem lody -„puchar mistrza” oraz ciastko „snikers”. Zarówno lody i ciastko było przepyszne. Lody były podane z duża ilością bitej śmietany, bananów, truskawek oraz mieszanki migdałów z orzechami włoskimi, polane sosem toffi. Niebiańskie przysmaki rozpływały się w ustach. Cenowo także nie wyglądało to źle. Za pucharek lodów trzeba zapłacić 13 zł, a za ciastko 4 zł. Jedynym mankamentem cukierni „U Janeczki” jest fakt, iż jest to kawiarnia „samoobsługowa”. Po złożeniu zamówienia nikt nam nie przyniesie do stoliku ani kawy ani deseru. Może to nie jest jakaś tragedia, ale jestem przyswojony do kompletnej obsługi klienta. Reasumując całą wizytę w owej cukierni – kawiarni jestem zadowolony. Polecam każdemu kto chce zjeść deser oraz odpocząć w miłym lokalu.
Weekend majowy niestety...
Weekend majowy niestety dobiegł końca. Miałem przyjemność spędzić 3 dni w rodzinnym mieście Adama Małysza w Wiśle. Pierwszą restauracją, którą chciałbym opisać pokrótce jest restauracja „ Klub Olimpijczyka”. Restauracja zewnątrz jak i wewnątrz prezentuje się bardzo ciekawie. Lokal utrzymany jest w nienagannej czystości. Personel restauracji jak na nazwę przystało prezentuje „olimpijską” formę. Zawsze uśmiechnięci oraz przyjaźnie nastawieni do klientów. Jednak na tych aspektach pozytywy się już niestety kończą. Zaglądając do menu zobaczymy, iż każdy składnik wybranego przez siebie dania trzeba zamówić osobno. Nie znajdziemy całego zestawu dania ( np. schabowy, frytki, zestaw surówek), lecz pojedyncze produkty. Czemu takie rozwiązanie zastosowano? Odpowiedź jest banalnie prosta… Ceny nie należą do najniższych w mieście. Ba są jedne z najdroższych na wiślańskim rynku. Porównując zamówione danie do ceny(kotlet olimpijczyka – schabowy zapiekany z szpinakiem i serem) to wypada blado. Po trzy dniowym pobycie w Wiśle mogę śmiało stwierdzić, iż są miejsca w którym można zjeść lepiej i taniej.
Drugim klubem muzycznym...
Drugim klubem muzycznym w Sosnowcu pod względem ilości organizowanych imprez jest Soho. Soho jest to dyskoteka, która wcześniej nosiła nazwę Konkurencja, a jeszcze wcześniej Antidotum. Nie jest już ten sam lokal co parę lat temu. Widać, iż właściciele nie mają żadnego pomysłu na ten club. Jest to dyskoteka studencka, znaczy powinna być. Więcej jest tam licealistów niż docelowej grupy. Na „bramce” nie ma żadnej selekcji. Ochroniarze nie spełniają swojej roli. Nie potrafią w odpowiedni sposób zapanować nad „agresywną” młodzieżą, przez co bezpieczeństwo jest znacznie zagrożone. Obsługa barmańska i kelnerska jest kiepska. Barmanki nie potrafią zręcznie nalać piwa, a tym bardziej przyrządzić „skomplikowany” drink. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że obsługa klienta nigdy nie pracowała na podobnym stanowisku. Będąc ostatnim razem na dyskotece strasznie się zawiodłem. Zamówiłem whiskey firmy „Jack Daniels”, a dostałem jakiś tańszy polski odpowiednik. Z piwem sytuacja wygląda podobnie. Browar jest tak rozcieńczony, iż w smaku nie przypomina nawet piwa bezalkoholowego. Jednym słowem żenada. Odnosząc się do muzyki to muszę tutaj szukać plusów. DJ puszcza różną muzykę od hausa do hip-hop poprzez lata 70. Na pewno w tym aspekcie, każdy coś znajdzie dla siebie.
Sosnowiecka kawiarnia Abadaba...
Sosnowiecka kawiarnia Abadaba po dzisiejszym dniu na pewno w moim mniemaniu przejdzie do jednej z najlepszych kawiarni w regionie. Szczerze mogę wszystkim polecić tą kawiarnię, gdyż pod każdym względem są profesjonalistami. Przy samym wejściu widać, że można zjeść niebiańskie przysmaki i zrelaksować się po ciężkim dniu spędzonym w pracy. Z głośników leci przyjemna muzyka, a stoliki i cały lokal utrzymany jest w czystości. Po rozgoszczeniu się w kawiarni złożyłem zamówienie na deser dnia. Po krótkiej chwili otrzymałem wielki puchar różnorodnych smaków lodów pomieszanych z egzotycznymi owocami. Ponadto mieszanka orzechów, bakalii i pysznej bitej śmietany sprawił, iż moje podniebienie kilkakrotnie „szczytowało”. Obsługa bardzo miła. Wielkie słowa uznania dla tej kawiarni. PROFESJONALIM!
Wczorajszego dnia postanowiłem...
Wczorajszego dnia postanowiłem wybrać się na zakupy do sosnowieckiego centrum handlowego PLAZA. Po wyczerpujących mękach w pogoni za dziewczyną postanowiłem odpocząć przy kubku gorącej czekolady w kawiarni Grycan. Myślałem, że nie może mi się już nic gorszego przydarzyć niż mina niezadowolonej kobiety. Niestety myliłem się. Po złożeniu zamówienia usiadłem przy jedynym wolnym stoliku. Stolik był nadzwyczaj brudny. Gorącą czekoladę dostarczono mi po „dość krótkim” czasie oczekiwania. Kelnerce ta czynność zajęła jedyne 20 minut. Taką sytuację mogłem jeszcze przeżyć, bo widziałem, że jakiś ruch w kawiarni był. Niestety „gorąca czekolada”, którą dostałem była zimna... Poprosiłem kelnerkę, aby podała mi jeszcze jeden kubek napoju, gdyż ten był zimny. Na kolejną szklankę czekałem następne 15 minut. I tym razem „gorąca czekolada” przerosła możliwości personelu. Dostałem wodę zabarwioną na kolor lekko brązowy z dużą ilością bitej śmietany. W smaku przypominało jak lekarstwo podawane w placówkach służby zdrowia. Nie polecam tej kawiarni. Ewidentnie personel nie jest przygotowany do pracy.
Sosnowiecki kino Helios...
Sosnowiecki kino Helios znajduje się na wysokim poziomie. Ogólna organizacja jest bardzo dobra. Personel zawsze miły, a na twarzach zawsze gości uśmiech. Sale kinowe są duże, a sofy bardzo wygodne. Odnosząc się do obrazu i dźwięku puszczanych filmów to nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystko w wysokiej jakości. Tak samo jest w przypadku filmów w jakości 3D. Zaplecze gastronomiczne kina także stoi na niezłym poziomie. Nescafe kawiarnia serwuje pyszne napoje kawowe. Można zarówno wypić małą czarną jak i delektować się mrużoną kawą oraz zjeść pyszne czekoladowe ciastko. Jedynym minusem sosnowieckiego Heliosa jest mały repertuar filmów. Ilość filmów jest bardzo ograniczona. Nie wszystkie filmy goszczą w tym kinie.
Ostatnimi czasy wybrałem...
Ostatnimi czasy wybrałem się na basen do Dąbrowy Górniczej w celu wypoczynku po ciężkim tygodniu pracy. Wodny świat „Nemo” wydawał się najlepszym pomysłem na szybką regenerację sił. Nie zawiodłem się. Aqua Park w Dąbrowie Górniczej powierzchniowo nie jest może duży, jednak mieszczą się w nim wszystkie potrzebne atrakcje takie jak sauna, zjeżdżalnie itp. Również w kompleksie basenów zastosowano ciekawe rozwiązanie. Umieszczono restaurację. Można tam zjeść coś dobrego, a także napić się soku z świeżych owoców. Nad bezpieczeństwem klientów czuwa duża liczba ratowników więc nie ma się czego bać. Powracając do zjeżdżalni to w nemo mamy trzy ślizgawki. Pierwsza „żółta” jest przeznaczona dla dzieci, a dwie pozostałe (czerwona, zielona) przeznaczona jest dla osób, które lubią troszkę adrenaliny. Może nie są to jakieś rewelacyjne zjeżdżalnie jak w innych aqua parkach, ale na pewno dostarczą nam dużo zabawy. Minusami „Nemo” na pewno będzie zbyt duża ilość osób. Momentami jest zbyt duży ścisk, a do jacuzzi trzeba czekać czasami ponad 20 minut. Także cena biletów nie należy do najtańszych. Sprawa szatni także budzi niezadowolenia. Szatnia są wspólne zarówno dla pań i panów. Takie rozwiązanie nie było najlepszym pomysłem. Reasumując cały wypad na basen oceniam bardzo dobrze. Najważniejsza jest dobra zabawa, a taka w „Nemo” na pewno jest.
Z pewnością najlepszym...
Z pewnością najlepszym klubem muzycznym w Sosnowcu jest Farmacon. W ostatnim czasie jest częstym gościem „farmacji” i muszę powiedzieć, iż jest to doskonała dyskoteka. DJ gra odpowiednią muzykę przy, której każdy dobrze się bawi. Nie pamiętam czasów, aby ten lokal świecił pustkami. Zawsze jest wypełniony do końca. Zabawa kończy się dopiero nad samym ranem. Nie mogę zapomnieć o pięknych barmankach i kelnerkach, które serwują alkohol. Co do alkoholu to są częste promocje. Cenowo także jest bardzo dobrze np. wódka z 7up-em kosztuje zaledwie 5 zł. Czyli w porównaniu z innymi klubami jest bardzo tanio. Jedynym małym minusem jest mała ilość lóż. Jednak osoby, które udają się na imprezę nie idą siedzieć lecz pobawić się na parkiecie. Wszystkim rozrywkowym osobą polecam ten klub muzyczny. Naprawdę dużo oferują i nie da się tam zanudzić na śmierć.
