Weszłam do sklepu z nadzieją kupienia stroju kąpielowego. Przeszukałam stoisko z bielizną- gdzie były stroje kąpielowe, ale pojedyncze egzemplarze. Nie było żadnego wyboru asortymentu. Przeszłam cały sklep z nadzieją, że może jeszcze gdzieś są ukryte wieszaki ze strojami kąpielowymi- oprócz tych nielicznych przy bieliźnie. Nie znalazłam nic. Patrzyłam wyczekująco na młodą panią sprzedającą. Liczyłam, że podejdzie i pomoże mi w szukaniu stroi. Sprzedawczyni widziała mnie, widziała, że czegoś bez skutecznie szukam- ale nie reagowała. Pomimo, że w sklepie nie było klientów- sprzedawca nie zaoferował swej pomocy- choć miał dużo czasu, nie robił nic ważnego i widział że czegoś szukam. Byłam bardzo niezadowolona z braku pomocy- z braku zainteresowania ze strony sprzedawcy.
Robiłam zakupy spożywcze w sklepie. szukałam mleka oraz wody niegazowanej. Sklep ma dużą powierzchnię- szukałam między półkami długo - zanim trafiłam na towary. W sklepie nie widziałam żadnego pracownika, którego można by spytać o pomoc- by skrócić czas szukania. Jedyny pracownik- to kasjer, do którego stała duża kolejka i jego nie miałam jak poprosić o pomoc. Spieszyłam się- więc bieganie po dużym sklepie i szukanie dwóch produktów było dla mnie stresujące (że nie zdążę). Zabrakło mi pracownika na sklepie- który mógłby pomóc na tak dużej powierzchni.
Weszłam do sklepu by znaleźć bluzkę dla męża. Sprzedawców widziałam dwóch (dwie młode kobiety)- obie układały ubrania na wieszaki. Oprócz mnie w sklepie było dwóch klientów. Sprzedawcy nie podchodzili do klientów- nie pytali w czym pomóc. Podeszłam do sprzedawcy prosząc o pomoc - w znalezieniu rozmiaru męskiego M. część ubrań wisiała wysoko na wieszakach ściennych- za wysoko by samemu sprawdzić rozmiar. Sprzedawca nie pomógł w szukaniu- powiedział, że tylko duże rozmiary zostały. Zaczęłam sama przeglądać asortyment i znalazłam kilka bluzek w rozmiarze M. Podeszłam do sprzedawcy- pokazując, że są także małe. Sprzedawca wyjaśnił, że to końcowe sztuki. Nie byłam zadowolona z obsługi- brak pomocy, brak prawdziwej informacji o towarze- wprowadzanie w błąd klienta. Wybrałam i zakupiłam jedną z bluzek. Sprzedawca nie komentował swojej pomyłki, nie przeprosił. Czas jaki poświęciłam na samodzielne szukanie mógł być skrócony gdyby obsługa sklepu zainteresowała się klientem i pomogła mu.
Weszłam do sklepu by zakupić na prezent- miseczkę, którą już kiedyś w tym sklepie oglądałam. W sklepie nie było żadnego klienta- było dwóch sprzedawców (dwie młode panie). Sprzedawcy w ogóle nie reagowali na moją obecność. Chodziłam między półkami i szukałam miski, którą chciałam kupić- nie widziałam jej nigdzie. Sprzedawcy nie pytali czy mi pomóc- nie interesowali się moją osobą- jedna osoba układała coś koło kasy- druga stała i patrzyła. w Końcu (po ok 6 minutach) oglądania półek z towarem - podeszłam do kasy, opisałam miskę i spytałam czy może jest? Sprzedawcy nie wiedzieli gdzie jej szukać. Jedna osoba zaczęła chodzić ze mną po sklepie i pytać, czy na pewno w tym sklepie ją widziałam i kiedy? Mówiłam, że niedawno i na pewno tu. W końcu sama zobaczyła miskę na górnej półce (zostały dwie). Sprzedawca wziął podest - wszedł i podał mi towar. - cała obsługa była bardzo długa, miałam wrażenie, że nie rozmawiam z nikim kompetentnym- kto wie jaki towar ma w sklepie. Pani chciała mi zapakować miskę w reklamówkę - zatrzymałam ją- powiedziałam, że wiem, że prezenty pakują tu estetycznie w specjalny papier i z kokardką. Pani odłożyła reklamówkę i zapakowała mi prezent. Sprzedawcy byli nieuprzejmi, nie uśmiechali się, każde moje pytanie czy prośbę o zapakowanie traktowali jakbym "marudziła". byłam zażenowana obsługą- i chłodnym - wręcz odpychającym kontaktem z klientem. Gdyby nie fakt, że chciałam właśnie tą rzecz- na pewno nie kupiła bym w tym sklepie niczego- a po kilku minutach wyszłabym zniesmaczona atmosferą sklepu.
Weszłam do sklepu kupić prezent dla koleżanki. . Gdy sama wybrałam- nikt nie pytał czy mi pomóc- podeszłam do kasy. kasa była pełna ubrań, które pracownicy sortowali- nie było gdzie położyć swoich rzeczy do liczenia przy kasie. Panie nie zwracały uwagi, że szukam miejsca na moje zakupy. sama coś przesunęłam i położyłam rzeczy przy kasie. Leżały tam też - wśród ubrań- wiklinowe serduszka za niecałe- 8 zł. Wzięłam jedno by zakupić. Pani powiedziała , że muszę je oddać. zdziwiłam się- wyjaśniła, że to jakiejś klientki i muszę iść i przynieść sobie z półki. Spytałam więc, gdzie one leżą- kasjerka powiedziała, że nie pamięta i muszę szukać. Podeszła klientka- która je kupowała - i to ona mi wyjaśniła gdzie są te serduszka. poszłam i wzięłam jedno- a po drodze jeszcze pojemnik ceramiczny, który mi się spodobał. Miał tylko skazę na zamykaniu- ale na półce nie widziałam innego. Przy kasie zapłaciłam za wszystkie rzeczy ale spytałam czy pojemnik ma pani inny taki sam- bo ten ma skazę. pani powiedziała że w magazynie nie ma- a ona nie wie czy na sklepie jest drugi- trzeba by szukać. Nie byłam zadowolona z obsługi klienta.
Odwiedziłam sklep wraz z dziećmi w celu zakupienia gry planszowej lub zabawki - z okazji Dnia Dziecka. Wystrój sklepu - organizacja półek- bez zastrzeżeń. Duży wybór gier i zabawek- dobre ceny (lepsze niż w Smyku, który jest obok). Minusem była jakość obsługi- w zasadzie brak obsługi! Sprzedawca nie podszedł do mnie nie spytał czy pomóc w wyborze- nie reagował na nasze poszukiwania - choć trwały ponad kwadrans - tylko obserwował mnie i dzieci. Sprzedawca (młoda pani) przez cały czas- stała z boku i obserwowała - bez reakcji i bez pytania "czy pomóc w czymś?" . Brakowało mi zainteresowania i pomocy przy wyborze gry/ zabawki. Duży wybór asortymentu- ale fatalna jakość obsługi. W efekcie kupiłam grę poleconą przez znajomych i dwie zabawki wybrane przez dzieci- bez przekonania, że dokonaliśmy najlepszego wyboru. Kasjer również nie wykazał jakiegokolwiek zainteresowania czy jesteśmy zainteresowani z zakupów- czy coś jeszcze sobie życzymy. Nabił zakupy na kasę- pobrał gotówkę- prawie nic nie mówił.. wrócę tam ze względu na ceny- ale jakość obsługi pozostawia wiele do życzenia.
zakupiłam w sklepie Pepco ubranka dziecięce oraz pościel. Pytałam sprzedawcę o rodzaje pościeli- wielkość, materiał itp. oraz o rozmiary ubranek. Sprzedawca udzielał wyczerpujących odpowiedzi. Byłam zadowolona z obsługi- bez zastrzeżeń.
w sklepie Smyk kupowałam dziś grę planszową dla chłopców w wieku 6 i 8 lat. Bogata oferta gier- sprzedawczyni zorientowana w asortymencie. Umiała mi doradzić jaką grę wybrać. Zaproponowała kilka tytułów gier planszowych dla chłopców- gdy pytałam o szczegóły rozgrywek- umiała odpowiedzieć na pytania. Minus- wysokie ceny gier w porównaniu z konkurencją (sklep obok)- gra "pędzące żółwie w Smyku kosztowała 65 zł a kilka kroków w sklepie konkurencyjnym 59 zł. Byłam zadowolona z obsługi i wiedzy sprzedawczyni ze Smyka- ale ze względu na cenę grę kupiłam w sklepie obok.
Realizacja mojego zamówienia była od razu przy ladzie- expresowo. - szybciej już by się nie dało. Kelnerka nie umiała doradzić w rodzaju ciast, które sprzedawała. Na pytanie: "które ciasto jest niezbyt słodkie, lekko kwaśne i wilgotne" - usłyszałam odpowiedź : "wszystko mamy bardzo dobre!" - co absolutnie nie odpowiadało na moje pytanie. Po kolejnych zadanych pytaniach - w tym samym stylu- zrezygnowałam- pani nie umiała lub nie chciała udzielić odpowiedzi. Poprosiłam o ciasto które ona poleca wiedząc, że lubię niesłodkie, z kwaśną nutą i wilgotne. Dostałam kawałek ciasta bardzo słodkiego z karmelem i suche nie wilgotne- zupełnie nie trafiony wybór pod oczekiwania klienta. W zasadzie pani tylko sprzedawała ciastka- nie słuchała klienta i nie próbowała mi pomóc wybrać to co lubię- ukroiła mi to co jak powiedziała "ja lubię to- to polecam". Zdecydowanie zabrakło dialogu sprzedawcy z klientem i wysłuchania moich oczekiwań. Wszelkie pytania to ja inicjowałam próbując wydobyć od kelnerki informacje o asortymencie- ale bez skutku. Wygląd kawiarni- przyjazny, dużo miejsca między stolikami. Przyjemna atmosfera.
Miałam stolik z rezerwacją na kilka osób. Przydzielono nam stolik w pobliżu toalety- koło stolika ustawiała się kolejka pań do WC- fatalne warunki by rozmawiać swobodnie. Koło stolika wiszą dwie zasłonki - ale nie działały i w zasadzie czuliśmy się że nasz stolik jest częścią pomieszczenia - poczekalni do WC. Fatalne rozwiązanie (rezerwację na telefon można było ulokować w dogodniejszym miejscu...) Kelner bardzo miły- ale bardzo długo realizował zamówienie- ok 25 minut. Ciasta i desery podał w pierwszej kolejności a po kwadransie doniósł napoje - zła organizacja - w dodatku docelowo kelner zrealizował połowę zamówienia na napoje- połowę herbat nam nie podano bo jak tłumaczył "zabrakło dzbanków". jakość produktów adekwatna do cen- bardzo smaczne desery.
Oglądałam regały do pokoju stołowego- sprzedawca nie wiedział w jakich kolorach płyt może zamówić dla mnie wybrane meble, nie umiał skalkulować proponowanych przeze mnie zmian (meble na zamówienie). - nie byłam zadowolona z obsługi i nie zamówiłam mebli (choć podobały mi się) tylko dlatego że sprzedawca nie był zorientowany w asortymencie- był zagubiony i nie znał odpowiedzi na podstawowe pytania: jak długi jest czas oczekiwania na zamówiony towar, czy są promocje, ile kosztowałoby zamontowanie lustra na froncie drzwi...- brak kompetencji- pomimo uprzejmej postawy wobec mnie.
byłam mile zaskoczona wiedzą obsługującego mnie pracownika działu "Ogród" na temat sadzenia trawnika, nawożenia, spulchniania ziemi itp. - osoba dobrze zorientowana w asortymencie, który sprzedaje. Dobrze mi doradzono.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.