Rewelacyjnie. Udało mi się trafić na wspaniałego pracownika, zorientowanego, uprzejmego i gotowego do pomocy.Na plus: wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Bardzo dobrze. Na plus: wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Bardzo dobrze. Podobnie jak poprzednio, zbyt długi czas oczekiwania. Dużym plusem jest dostępność wody na sali obsługi, co przy upałach ma niebagatelne znaczenie.Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Dzień dobry, dziękujemy za przedstawioną opinię. Jakość obsługi jest dla nas bardzo ważna i nieustannie nad nią pracujemy. Miło nam będzie, jeżeli odwiedzi Pani naszą placówkę ponownie. Pozdrawiamy, PKO Bank Polski.
Bardzo dobrze. Bez...
Bardzo dobrze. Bez zastrzeżeń za wyjątkiem spraw niezależnych od pracowników, np. kolejki i czas oczekiwania.Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Anna, dziękujemy za Twoją ocenę - cieszymy się i robimy wszystko, aby być jeszcze lepsi.
OK. To od...
OK. To od zawsze "mój ubezpieczyciel". W chwili obecnej likwidacja szkody zmieniła moją "optykę". Zdecydowanie źle ją postrzegam.Na plus: Zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.Na minus: Wiedza i kompetencje personelu.
Bardzo dobrze. Na plus: wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Jak wielu innych klientów, rankiem w piątek udałam się do sklepu, by kupić wędlinę. Obsługę klientów prowadziły dwie pracownice, a trzecia przyjmowała towar. Stałam już w kolejce około 20 minut, ale liczyłam się z tym, bo krojenie wędlin wymaga czasu. W pewnym momencie Pani przyjmująca towar oznajmiła, "nie mam zamiaru się zajechać, musicie mi pomóc, niech klienci wyjdą. Zamkniemy sklep, a jak wyłożymy towar, to przyjdą i ich obsłużymy." Propozycja jednej z klientek, by obsłużyć tych, którzy są wewnątrz, nie spotkała się z uznaniem jej za słuszną przez obsługę. Zostałam tak, jak kilku innych klientów wyproszona na zewnątrz. Nawet nie pojawiło się słowo "przepraszam". Więcej już tam nie pójdę na zakupy. Liczę jednak na to, że pracownice zostaną pouczone i w przyszłości nie przepędzą skutecznie klientów. Sądziłam, że w tym sklepie także obowiązują standardy dotyczące jakości obsługi.
Podróżowałam busem z Katowic do Krakowa. Do tego środka komunikacji nie byłam przekonana. Niemniej wybrałam go, ponieważ opinie innych osób były pozytywne, no i czas podróży był czynnikiem działającym za. Na trasie z Katowickiego dworca PKP do dworca PKS w Krakowie zanotowałam tylko cztery przystanki. Trasa prowadząca A-4 ką jest optymalna. Wewnątrz było czysto, a kierujący był bardzo uprzejmy. Nie było "zmuszania do słuchania ulubionej muzyki", co często ma miejsce w tego typu środkach transportu. Wysiadając w Krakowie zapytałam o godziny odjazdów do Katowic. Otrzymałam bardzo uprzejmą odpowiedź dotyczącą stanowiska, oraz otrzymałam rozkład odjazdów na trasie Katowice-Kraków i Kraków-Katowice. Już dziś wiem, że jeśli będę musiała wybrać środek lokomocji na tej trasie, to będzie to inter-bus.
Paskudna deszczowa pogoda, a ja powinnam udać się do Areny. Nie mogę też skorzystać dziś z samochodu. Ale nie ma problemu, jest linia autobusowa na tej trasie i jeszcze bezpłatna. Rozkład jest dostępny w na stronie Hipermarketu, trzeba tylko sprawdzić godzinę odjazdu. Z wybranego przystanku figurującego w wykazie Styczyńskiego 46 przewidziano odjazd o godzinie 17.21. Udałam się na przystanek tak, by być przed godziną odjazdu. Dotarłam o 17.15. Minęła 17.25 i nic, a potem kolejne minuty, ale autobus nie przyjechał. I tak o godzinie 17.35 zrezygnowałam z wyprawy, nic bowiem nie wskazywało na wystąpienie korków, ruch odbywał się płynnie. Nasuwa się pytanie, po co i dla kogo są przygotowywane rozkłady, skoro autobus nie kursuje. Wybieram ocenę -1, bowiem muszę jakąś wybrać, jednak trudno oceniać coś, czego nie ma.
Sklep zlokalizowany jest w pasażu handlowym Jasna. Owoce , warzywa jak w wielu innych punktach. A jednak inaczej. Rumiane jabłuszka są w cenie niższej średnio o 20 groszy niż w innych punktach, ładne pomidory w bardzo przystępnej cenie. Także bardzo miła osoba prowadzi sklepik. A efekt taki, że przewija się dużo klientów i słyszy się uwagi, "u pani najtaniej". Pewnie to dobry sposób na przyciągnięcie klientów, a z drugiej strony, dla chudszych portfeli zakupienie kilograma pomidorów za 2 złote jest możliwe, nawet przed zimą. Owoce i warzywa nie są uszkodzone. No pomidory może nieco drobniejsze, ale nie dostrzegam różnicy w smaku. Właścicielka jest związana z gospodarstwem ogrodniczym w Paczynie.
Tak jak w wielu innych aptekach, w tej także oprócz lekarstw można w tej kupić kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że tu można także poprosić o zamówienie kosmetyków które w danej chwili są niedostępne, a jego realizacja jest błyskawiczna. Dostępne są także ulotki z opisem właściwości niektórych medykamentów sprzedawanych bez recepty. Na każde z pytań można uzyskać wyczerpujące informacje.
Wstąpiłam do sklepu, ponieważ przygotowanych słodkości okazało się za mało. Wnętrze sklepu jest estetyczne i mimo niewielkiej powierzchni można tu usiąść i wypić kawę, czy skonsumować słodkości. Produkty są eksponowane w estetyczny sposób, za ladą miłe ekspedientki. Ceny produktów są bardzo wysokie i wcale nie są odzwierciedleniem ich jakości. Oferta nie jest zbyt ciekawa ani zróżnicowana. W większości produkty nie są dla przeciętnej kieszeni. Przykładowo, ciasteczka w cenie 87 złotych za kilogram rozczarowały moje i nie tylko moje kubki smakowe. Cena produktów nie idzie w parze z ich jakością.
Odwiedziłam znaną mi od dawna cukiernię,dość odległą od mojego miejsca zamieszkania, ale naprawdę było warto. Jakość produktów, obsługa a także ceny na najwyższym poziomie. Obecny właściciel, bardzo młody człowiek chce być w zgodzie i kontynuować rodzinną tradycję. Mimo dość późnej pory na półki wędrowały świeżo przygotowane ciasta. Smakując sernik poczułam się dużo, dużo młodsza, bo kojarzę go z moimi pierwszymi latami pracy, latami 80- tymi. To jest miejsce, gdzie dbałość o klienta i jakość przewyższa cenę. W sklepie jest duży wybór słodkości. Wnętrze jest estetyczne, a ekspedientki robią wszystko, by klient wyszedł zadowolony.
Jak we wszystkich sklepach tej sieci bardzo duży wybór towarów, bardzo dużo klientów, a ceny w zależności od produktu wyższe lub niższe niż w innych sklepach. W większości towary dostępne na wagę podawane są przez obsługę. Ale makaron, żelki, wafle nadziewane, ciastka biszkoptowe z galaretką w dziale samoobsługowym.W przypadku słodyczy widoczna cena 1,19 za 100gramów. Nie udało mi się znaleźć ceny makaronów. Do zakupu słodyczy może zachęcić cena, natomiast sposób eksponowania, sposób pakowania przez indywidualnego klienta pozostawia wiele do życzenia. Widać tam jakąś rękawicę foliową do użytku przez klientów, ale jaka jest gwarancja, że klient nie sprawdzi świeżości produktów bez jej użycia. Na stoisku wyjątkowy bałagan, pootwierane opakowania, Taka forma samoobsługi może zdać egzamin przy cukierkach, z których każdy jest pakowany oddzielnie. Straciłam chęć do zrobienia jakichkolwiek zakupów w tym sklepie. Obsługa kasjera bez zarzutu, powitanie, skanowanie i zaproszenie do ponownych zakupów.
Potrzebowałam coś słodkiego, żeby podkreślić radosną rodzinną uroczystość. Miała to być pychotka, bo dzień wyjątkowy dla jednego z domowników. Czego tam nie ma. Torty, ciastka, ciasteczka i placek drożdżowy, wszystko wygląda pięknie, naprawdę trudno się oprzeć. W wybranych przeze mnie smakołykach urzekał nie tylko wygląd, ale także smak. w niewielkim pomieszczeniu znajduje się kilka stolików, przy których można zasiąść i delektować się smakołykami.
Weszłam do salonu tuż przed jego zamknięciem, o godzinie 17.55, ponieważ uszkodziłam oprawę słonecznych okularów. O tym, że pozostały 4 minuty do zamknięcia salonu, zorientowałam się po przedstawieniu mojego problemu. Próbowałam przeprosić za niedopatrzenie, i sprawę załatwić jutro. Obecne pracownice stwierdziły, że nie jest to żaden problem. W czasie kiedy jedna z nich dokonywała naprawy, dowiedziałam się jakie są ceny dostępnych opraw okularowych i sposób doboru odpowiednich szkieł korekcyjnych. Na uwagę zasługuje sposób eksponowania pięknych opraw, estetyka wnętrza a także kultura pracowników. Po 15 minutach mój problem był nieaktualny. Nie bez znaczenia jest jednak fakt, że naprawa była wykonana już po godzinach pracy, ale nie pozwolono mi w najmniejszym stopniu odczuć, że jestem o nieodpowiedniej porze.
W sklepie czysto, towar eksponowany na regałach w sposób przejrzysty. Wyłożone pojedyncze sztuki z informacją o dostępnych rozmiarach. Można tu zrobić zakupy rodzinne, bo dostępne jest obuwie damskie, męskie oraz dla dzieci i jest ono dobrej jakości, a ceny nie przyprawiają o zawrót głowy. Dyskretna i miła obsługa. Nie jest problemem podanie kilku par, nawet dla niezdecydowanych. Dostępne są także środki i przybory do konserwacji obuwia. Ostatnie sztuki z danego modelu można zakupić po promocyjnych cenach. Można też kupić torebkę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.