Bardzo fajne i tanie stacje paliw. Kasy przydzielone do poszczególnych dystrybutorów, nie trzeba wysiadać z samochodu, żeby zapłacić. Dużo miejsca przed dystrybutorami dzięki czemu można stanąć trochę dalej i czekać na zwolnienie się miejsca przy dystrybutorze. Jedynym problemem może być co chwila popsuty dystrybutor z LPG, jednak, jeżeli ktoś nie posiada auta na gaz na pewno będzie zadowolony. Panie w kasie miłe, zawsze dzień dobry, do widzenia i pytanie o paragon czy fakturę.
Często jeżdżę do biedronek, ale tym razem moja obserwacja dotyczy biedronki na Targówku. Sklep położony w bardzo dobrej lokalizacji, bardzo łatwo dojechać, jeżeli jednak jedzie się pierwszy raz można się pogubić i mieć problem z odszukaniem biedronki wśród sieci sklepów. Przed sklepem bardzo rozległy parking, dzięki czemu zawsze można znaleźć dla siebie miejsce. Nie podoba mi się jednak podłoże parkingu, które po deszczu jest mokre, natomiast ażurowa powierzchnia sprawia, że ciężko jest postawić wózek jak najbliżej samochodu (kółka wpadają w dziury). Przed sklepem jest bankomat, dzięki czemu nie trzeba szukać go po mieście czy też w innych budynkach. W biedronce znajduje się osobno wyjście, jak również i wejście. Złym pomysłem może być usytuowanie koszyków, po które trzeba iść do wyjścia ze sklepu, przez co można wpaść na wychodzące osoby. Przed wejściem do biedronki na stojaku stoją ulotki z obecnym asortymentem, jak również pomysłami na obiad (zawsze korzystam i uważam za świetny pomysł). Biedronka bardzo duża, z bogatym asortymentem. Często jednak rzodkiewka, szczypiorek czy natka są podwiędnięte. Ceny produktów są tanie, jednak nie zawsze dobre jakościowo. W dniu obserwacji zakupiłam pierś kurczaka, która po otwarciu w domu okazała się zepsuta. Ciężko również było dostać się do dżemów, przed którymi stały palety z licznymi produktami. Personel ubrany w schludne ubrania, cały czas coś robił jak np dokładał owoców czy układał pieczywo, jednak zachowywał się trochę za głośno. W sklepie, mimo bogatego asortymentu brakuje mi niektórych artykułów, po które muszę jeździć do innych sklepów (np skrzydełka kurczaka). Na dziale z asortymentem z gazetki duży bałagan i ciężko cokolwiek znaleźć. Na dziale z napojami wiele opakowań poprzewracanych a soki rozlane na podłodze. Podczas moich zakupów nikt tego nie posprzątał. Przy kasie długie taśmy, dzięki czemu można wyłożyć całe zakupy. W dniu zakupów obserwowałam również powstawanie kas samoobsługowych. Jest to dobry pomysł dla osób, które mają mało zakupów. Mimo dużej ilości klientów czynne zaledwie dwie kasy, przez co trzeba było czekać ok 10 min na zapłacenie i odejście z zakupami. Pani przy kasie miła, ubrana w schludny strój z plakietką z imieniem. Bardzo sprawnie skanowała zakupy dzięki czemu nie musiałam za długo czekać na zliczenie końcowej kwoty.
Sklep położony w bardzo dogodnej lokalizacji, jednak w godzinach szczytu można utknąć w korku na Górczewskiej w stronę Kampinosu. Sklep położony w centrum handlowym, dzięki czemu można zrobić zakupy również w innych sklepach. W godzinach szczytu może być jednak problem z zaparkowaniem samochodu zwłaszcza na parkingu przy wejściu głównym. Trzeba wówczas szukać miejsca na parkingu wielopoziomowym. Niedaleko wejścia do Auchan bankomat oraz toalety, dzięki czemu nie trzeba ich szukać w razie potrzeby. Przed sklepem stoją duże wózki na pieniądze, a za bramkami małe koszyki. Sklep jest bardzo duży dlatego można zrobić zakupy praktycznie z każdej branży zaczynając od produktów spożywczych, a na meblach kończąc. Tak duży sklep, położony na dwóch piętrach, zabiera jednak trochę czasu. Z tego też względu konieczna jest lista zakupów, gdyż duży asortyment bardzo kusi. W sklepie czysto, wszystkie produkty posegregowane działami. Dzięki podziałowi na rzeczy spożywcze na parterze i pozostałe na pierwszym piętrze nie musimy zwiedzać obu w poszukiwaniu niezbędnych produktów z listy. Zarówno na dole sklepu jak i na górze są kasy, dzięki czemu nie musimy iść na inne piętro w celu zakończenia zakupów. Wjazd na wyższe piętra i zjazd z nich ułatwiają specjalne taśmy, dzięki którym możemy wjechać również z wózkiem. Bardzo szeroki asortyment, ceny również przystępne. Personel schludnie ubrany, pomocny i dokładnie wie, gdzie znajdują się poszczególne produkty. W sklepie bardzo dużo miejsca, dzięki czemu nawet w czasie szczytu łatwo się przemieszczać między alejkami. Wszystkie produkty ładnie ułożone na pułkach z odpowiednimi opisami. Dokładnie widać wszystkie dostępne promocje. Przy kasach bardzo długie taśmy dzięki czemu można wypakować wszystkie produkty. Ciekawą ofertą jest karta skarbonki, na którą można zbierać pieniążki za już zakupione produkty, a następnie wykorzystać je na kolejne zakupy lub też na zakupy pod koniec roku. Bardzo dużo otwartych kas, dzięki czemu nie stoi się w gigantycznych kolejkach.
Zdecydowaliśmy się z mężem na obiad w MC Donaldzie. Bardzo dobry dojazd tramwajami, autobusami oraz samochodem. W centrum handlowym bez problemu można trafić na całe piętro gastronomii, a co za tym idzie do MC Donald's. Ze względu na dzień, a była to sobota, bardzo duży tłok i kolejki. Czekaliśmy w kolejce ok 10 minut mimo, że były otwarte wszystkie kasy. Te są niestety postawione koło siebie zbyt blisko, przez co tworzy się straszny ścisk. Personel schludnie ubrany, włosy związane, a do koszulki przypięta plakietka z imieniem. Dzięki innemu ubiorowi łatwo odszukać menedżera i szefa zmiany. Dookoła porządek, kasjerzy regularnie uzupełniają zbyt małą ilość tac, są w stanie zaproponować klientowi najkorzystniejszą ofertę. Nie podoba mi się jednak przyjmowanie pieniędzy od klientów i tymi samymi rękami układanie na tacach jedzenia mimo, że są w opakowaniu czy w papierku. Rozumiem jednak, że może to być trudne ze względów czasowych i organizacyjnych. Z produktów, jakie wybrałam, nic nie brakowało i wszystko było podane o czasie. Personel miły i kulturalny. Od razu odpowiada na zadane pytania, chociaż czasami jest problem z porozumieniem się ze względu na panujący na piętrze hałas. Oferta firmy jest szeroka i każdy znajdzie coś dla siebie i to nie tylko dorośli i młodzież, ale również i dzieci. Ceny są również przystępne a pojawiające się co jakiś czas promocyjne kupony zachęcają do częstszych odwiedzin w restauracji.
Przyszliśmy do przychodni weterynaryjnej z kotem, który miał problemy z pęcherzem. Przychodnia położona w dogodnej lokalizacji, jednak bardzo ciężko postawić się samochodem. Problemem bywają często również strome schody, które prowadzą do gabinetu. Poczekalnia i gabinet malutkie. W gabinecie na przeciwko drzwi widoczna tablica z ogłoszeniami, na której widoczne są wszelkie informacje o zdrowiu psów i kotów, niezbędnych szczepieniach, jak również informacje o zaginionych zwierzętach. W rogu poczekalni znajdują się ulotki i wizytówki, jak również cukierki w pojemniku, które mogą osłodzić oczekiwanie na swoją kolej. W poczekalni stoi kilka krzeseł, dzięki czemu nie trzeba stać i czekać. Zarówno poczekalnia jak i gabinet bardzo czysty i nie czuć zapachu zwierząt. W gabinecie na środku stoi metalowy stół, na którym odbywają się oględziny zwierzęcia. Pod ścianą stoją blaty do przygotowywania leków, a wyżej wiszą szafki, w których mieszczą się wszelkie medykamenty. Osobno stoi biurko na którym jest komputer, dzięki czemu wszystkie dane znajdują się w komputerze i w razie czego, mogą być wydrukowane. W przychodni wykonywane są wszelkie badania, jak również i różne zabiegi. Można również wypożyczyć transportery. Przychodnię prowadzi Pani Ania i Pan Tomasz, bardzo z resztą mili, młodzi weterynarze, zawsze służący pomocą, ubrani w białe fartuchy. Widać, że martwią się o swoich pacjentów i bardzo profesjonalnie podchodzą zarówno do nich, jak i do właścicieli. Informują, jakie badania należy zrobić oraz jak dbać o zdrowie naszego pupila. Na każde pytania odpowiadają szczegółowo i z wielkim zaangażowaniem. Wszelkie rzeczy do wykonania u danego zwierzęcia notują na kartce i przypinają do tablicy korkowej znajdującej się koło biurka. Przed każdym pacjentem stół jest dezynfekowany, a weterynarze myją dokładnie ręce. Z wielką sympatią i niekiedy humorem podchodzą do swoich pacjentów i ich właścicieli. Do zwierząt podchodzą z dużą dozą cierpliwości i delikatności. Omówienie wizyty odbywa się przy biurku, na którym znajdują się cukierki, a koło biurka krzesło. Na odchodne dostaliśmy nie tylko szereg zaleceń dla kota, ale również darmową wyprawkę w postaci kilkunastu saszetek ze specjalistyczną karmą, jak również i ulotkami. Ogólnie mówiąc w przychodni schludnie i czysto, personel miły, współczujący, sympatyczny, ceny przystępne, tylko są problemy z zaparkowaniem auta w okolicy przychodni.
Dnia 9.09 weszłam na stronę internetową sklepu weltbilt w celu zakupu kilku książek z katalogu, który został mi przesłany. Asortyment na stronie o wiele większy niż w katalogu, dlatego też skusiłam się na dodatkowe produkty. Po stronie bardzo łatwo się poruszać. Wszelkie przedmioty podzielone na kategorie. Jest również wyszukiwarka, która ułatwia znalezienie określonych przedmiotów. Na stronie są również informacje o aktualnych promocjach, dlatego też nie trzeba wysyłać maila czy też kontaktować się telefonicznie. Wszystko jasne i przejrzyste. Prawie pod każdym produktem napisane recenzje klientów, dzięki czemu łatwiej podjąć decyzję co do zakupu konkretnego produktu. Ceny przystępne, jednak kwota dostawy przy małej ilości produktów dosyć wysoka. Łatwe dodawanie pozycji do koszyka, jednak odstraszyć może informacja o długim czasie realizacji, po przejściu do realizacji zlecenia (u mnie wynosił on 19 dni). Po zaakceptowaniu zamówienia przechodzi się do płatności, co też bardzo łatwo zrozumieć i wykonać. Ostatecznie produkty zostały wysłane po 3 dniach, a kolejnego były już u mnie. Nie podoba mi się, że zamówienie jest realizowane nawet, jeżeli jakiegoś produktu brakuje. Wolę, jak klient jest informowany o braku określonej pozycji z pytaniem, czy zamówienie ma być realizowane, czy też nie. Ogólnie mówiąc strona bardzo ładnie wykonana, przejrzysta, szeroki asortyment, przystępne ceny, łatwo wszystko znaleźć i dokonać zakupu. Co miesiąc przesyłany katalog z dostępnym asortymentem, szybki czas realizacji zlecenia, ale brak informacji o brakujących produktach już w zamówieniu.
Ze względu na cały dzień spędzony na mieście wpadłam na pomysł, żeby podjechać do pizzerii żeby coś zjeść. Dojazd bardzo dobry, lokal znajduje się przy głównej ulicy. Bez problemu można postawić się autem pod pizzerią. Po wejściu do lokalu bardzo czysto. Lokal nieduży, ale ze względu na ułożenie mebli nie ma problemu z przemieszczaniem się między stolikami. W lokalu było bardzo mało ludzi. Personel nie miał widać zbyt dużych zleceń, gdyż wszystkie osoby żywo ze sobą dyskutowały. Mimo tego, że usiadłam przy stoliku i czytałam ulotkę podeszła do mnie Pani i zapytała, czy może w czymś pomóc. Pomogła mi wybrać pizzę najkorzystniejszą dla mnie. Pani była bardzo schludnie ubrana w firmowy strój. Przy kasie wszystkie ulotki równo ułożone, a Pani, która zajmowała się przyjmowaniem zamówienia oraz przyjmowaniem zapłaty nie wykonywała pizzy. Od tego byli inni pracownicy. Poprosiłam o pizzę na wynos i zostałam poinformowana, że będę oczekiwać na nią ok 15 min. W tym czasie czytałam ulotkę. Asortyment szeroki, pizze praktycznie dla każdego i praktycznie na każdą kieszeń. Po około 10 min otrzymałam swoją pizzę zapakowaną w firmowe pudełko, a do tego w siatce otrzymałam za darmo dwa sosy. Pani przyniosła mi pizzę do stolika i życzyła smacznego. Pizza bardzo gorąca, dobrze wypieczona, duża jak na cenę i wyjątkowo smaczna. Również do tego dołączone przepyszne sosy. Ogólnie mówiąc lokal czyściutki, personel zna się na tym, co robi, ceny przystępne, pizza smaczna i syta.
Pierwszy raz byłam w Tesco w tym mieście. Brak dokładnego oznaczenia, przez co pomyliłam drogi i skręciłam nie tam gdzie trzeba. W końcu po pytaniu przechodniów dojechałam. Przed sklepem bardzo duży parking i są też miejsca dla osób niepełnosprawnych i osób z dziećmi. Przed sklepem szereg stojących wózków, dzięki czemu nie trzeba nosić małych koszyków. Po wjeździe do sklepu czyściutko, cały asortyment posegregowany na odpowiednie działy. Łatwo wszystko znaleźć. W sklepie czysto, nie było tłoku, personel schludnie ubrany i wyglądało na to, że każdy wie, co ma robić. Na pułkach nie do końca cały asortyment zgodny z tym, co napisane na tabliczkach. Niektóre produkty pozamieniane miejscami. Pani była jednak w stanie odnaleźć mi właściwy produkt, udzielić informacji, a następnie poprawiła asortyment (chodziło o pieluchy i słoiczki dla dzieci). Pani sympatyczna i z chęcią odpowiadała na pytania mimo swojej własnej pracy. Na dziale z warzywami nie do końca wszystkie warzywa były świeże. Ziemniaki były miękkie, por zczerniały, a niektóre pomarańcze pokryte pleśnią. Na dziale mięsnym w lodówkach leżało mięso mielone całkowicie zielone mimo, iż miało prawidłową datę ważności (zostało jeszcze kilka dni). Ceny w porządku, chociaż są sklepy, których ceny są niższe od tych w Tesco. Podobał mi się pomysł z żelkami na wagę, gdyż bardzo je lubię a niewiele można znaleźć sklepów sprzedających żelki w tej formie. W sklepie było bardzo mało ludzi, dlatego też przy kasie była tylko jedna osoba. Pani przy kasie miła, uprzejma, ze względu na dziecko zapytała się, czy mam kartę Tesco, gdyż miałabym dla malucha zniżki na produkty dla dzieci. Po opłaceniu zakupów udaliśmy się z wózkiem do samochodu, gdyż bez problemu można podjechać wózkiem bezpośrednio do auta. Ogólnie mówiąc ilość asortymentu w sklepie bardzo duża, personel miły i uprzejmy, ceny przystępne, jednak niekontrolowana jakość produktów spożywczych zniechęciła mnie do zakupu warzyw, owoców oraz mięsa.
Podczas pobytu na działce wybrałam się do poleconego mi sklepu z używaną odzieżą. Ze względu na to, że w piątki jest nowa dostawa, pojechałam do sklepu z samego rana. Sklep położony obok niewielkiej ulicy, przez co ciężko się gdziekolwiek postawić. Zaparkowałam dwa skrzyżowania dalej. Przed sklepem bardzo dużo ludzi i ochrona, która miała pilnować porządku. Punkt 9 drzwi zostały otwarte i cały tłum wpadł do środka. Do sklepu wchodzi się po schodach na góę, gdzie na wprost wisi cennik na cały tydzień. Po skręceniu w prawo wchodzi się na obszar sklepu. Powierzchnia dosyć spora, wzdłuż wszystkich ścian rozmieszczone długie stojaki na ubrania, a na środku postawione duże skrzynie. Obsługa schludnie ubrana, miła, sympatyczna, która wie, gdzie co się znajduje i jest gotowa pomóc. W przypadku dużej liczby osób brak dostatecznej ilości koszyków. Asortyment bardzo szeroki, od różnych gadżetów, piżam, sukienek, po odzież dla dzieci, pościel, buty i torebki. Cała odzież posegregowana na odpowiednie kategorie i umieszczona na odpowiednich wieszakach i w odpowiednich skrzyniach. Ceny bez porównania z cenami sklepów z używaną odzieżą w Warszawie. Sporo odzieży zagranicznych firm i znanych marek, w bardzo dobrym stanie. W pomieszczeniu dwie przymierzalnie, co w przypadku dużej liczby ludzi jest niewystarczające. Sama stałam w kolejce do przymierzalni 35 minut. Taka sama sytuacja do kasy. Jedna kasa i bardzo długa kolejka. Jednak panie prowadzące sklep pracują sprawnie, dlatego też nie trzeba czekać tyle czasu co do kasy. Czekałam ok 15 min. Panie prowadzące regularnie chodzą po sklepie i sprzątają pozostawione luzem koszyki, odzież czy też przewieszają ją na właściwe wieszaki. Potrafią również rozwiązywać trudne sytuacje między klientami i racjonalnie ocenić sytuację (sama byłam świadkiem jak jedna pani została wyproszona ze sklepu za złe zachowanie). Ogólnie mówiąc miła obsługa, duży asortyment i niskie ceny. Za długie kolejki do przymierzalni, jak również i do kasy, oraz często brak koszyków.
Pojechałam do biedronki ze względu na zakupy na śniadanie oraz zaobserwowany w gazetce biedronki kombinezon dla dzieci, który miał być dostępny w sprzedaży od 29.10.2012. Z mojego miejsca zamieszkania Żoliborz, nie da się dojechać bezpośrednio. Można dojechać tramwajem, autobusem albo metrem, po czym trzeba kawałek drogi dojść. Sklep niezbyt duży, w środku bardzo mało miejsca. Gęsto poustawiane produkty razem ze skrzynkami, które bardzo łatwo strącić. Jest to wyzwaniem zwłaszcza dla kobiet w ciąży (jestem obecnie w III trymestrze i przeciskanie się między regałami to nie lada wyzwanie) i osób tęższych. Mimo oferty zamieszczonej w gazetce w sklepie brak podanego asortymentu. Personel schludnie ubrany, jednak zbyt głośny. Bardzo głośno ze sobą dyskutowali i śmiali się, co dla wrażliwszych uszu było niezbyt przyjemne. W trakcie przebywania w sklepie personel jeździł wózkami i rozwoził jakąś dostawę i ciężko było manewrować między porozstawianymi paletami. Po spytaniu personelu o dostępność asortymentu usłyszałam w biegu wypowiedziane jedynie słowa "nie wiem". Personel nie był poinformowany, czy konkretne rzeczy się pojawią, czy też nie. Produkty bardzo tanie, dzięki czemu na większych zakupach oszczędzam nawet kilkadziesiąt złotych niż w innych sklepach. Bardzo długie kolejki do kas, i mimo braku dużych zakupów musiałam czekać w kolejce prawie 15 minut. Bardzo krótkie taśmy przy kasach, przez co osoby z dużymi zakupami mają problem, aby szybko je z kosza wypakować, a następnie włożyć z powrotem, co znacznie wydłuża czas oczekiwania w kolejce. Pani przy kasie miła, proponuje siatkę na zakupy, wita się i zegna. Ogólnie mówiąc niskie ceny, personel dobrze ubrany ale zbyt hałaśliwy, dostawa nie powinna odbywać się w czasie przebywania w sklepie klientów, w sklepie ciasno, niekompletny dowóz asortymentu w stosunku do tego, co jest zapisane w gazetce, zbyt duże kolejki do kas i zbyt krótkie taśmy.
Dnia 3.08.2012 roku ze względu na ciążę i wadę serca zapisałam się na wizytę do kardiologa w JUNONA Medycyna dla Kobiet. Klinikę i lekarza polecił mi ginekolog, którego pacjentki leczą się również u tego kardiologa. Zapis telefoniczny bez problemu. Pani w recepcji miła, kulturalna, zaproponowała dogodny dla mnie termin na następny dzień. Po udaniu się na wizytę od razu podeszłam do recepcji. W poczekalni nie było nikogo. Poczekalnia dosyć duża, czysta, z wieloma, wygodnymi krzesłami do siedzenia i kanapą. Pani w recepcji schludnie ubrana z tabliczką z jej imieniem i nazwiskiem. Pani była uprzejma i poprosiła o poczekanie na wezwanie przez Panią doktor. Bardzo krótko oczekiwałam na wizytę bo po około 5 minutach weszłam do gabinetu. W gabinecie czysto, schludnie, na kozetce położone białe przykrycie i ręczniki. Wszystkie kable od urządzeń schludnie poukładane, na biurku papiery i długopisy poukładane pod ścianą bez zbędnego bałaganu. Pani doktor w białym fartuchu, uśmiechnięta sympatyczna, zainteresowana losem pacjenta. Dokładnie wypytała mnie o szczegóły wizyty, kazała okazać niezbędne dokumenty, po czym osłuchała mnie. Pani doktor nie wyjaśniła, czy po osłuchaniu wszystko jest w porządku, a po zapytaniu jej o to powiedziała tylko, że trzeba zrobić badania. Dostałam skierowanie na badanie ekg i ekg holtera, za które miałam dodatkowo zapłacić. Pani doktor więcej czasu spędziła jednak na rozmowie ze mną wypytując mnie o rodzinę, wakacje i aktualną pogodę. Po 10 minutach opuściłam gabinet, bardzo rozczarowana, gdyż myślałam, że zapisując się do kardiologa będę miała wykonane chociaż podstawowe badania (2 lata temu w innej placówce podczas badania miałam wykonane również ekg i echo serca i to za cenę o połowę niższą). Po wyjściu z gabinetu żałuję, że od razu zapłaciłam 160 zł za wizytę, gdyż uważam, że wizyta nie była aż tyle warta. Ogólnie mówiąc w przychodni bardzo schludnie, estetycznie, personel kulturalny i uprzejmy. Niedługi czas oczekiwania, jednak wizyta zbyt krótka i jak na konieczność wykonania dodatkowych badań zbyt droga.
Po wyjściu z Kauflandu poszłam do apteki w celu zakupu plusssza z żelazem i kwasu foliowego. Apteka na wprost od kas, jednak mało jest miejsca na wjechanie z wózkiem z zakupami, jeżeli jest kolejka. Pani z apteki miła, ubrana w fartuch, ogólnie wyglądała schludnie. Kolejki praktycznie nie było więc od razu podjechałam z wózkiem z zakupami do okienka. Poprosiłam o plusssz z żelazem, którego nie mogłam dostać w kilku innych aptekach. Nie było natomiast żadnego kwasu foliowego, który zawsze bez problemu dostawałam w innych aptekach. Cena nie jest zbyt przystępna, gdyż plussz był droższy o 2 zł niż w aptekach w Warszawie. Pani działała bardzo szybko, doskonale wiedziała, gdzie jaki produkt się znajduje. Ogólnie mówiąc apteka dobrze usytuowana, cena produktu większa niż w Warszawie (nie wiem, jak w przypadku innych produktów). Pani dobrze obeznana w asortymencie sklepu, schludnie ubrana i miła. W aptece może być trochę ciasno w przypadku kolejki i wjazdu z wózkami sklepowymi.
Wybraliśmy się z mężem i dzieckiem na zakupy. Sklep dba o przyjazd rodziców z dziećmi, dzięki czemu są miejsca dla aut blisko sklepu, dla rodziców z dziećmi. Niestety często stają tam nie tylko osoby, które przyjeżdżają z pociechami, ale również są zajmowane przez pojedyncze osoby. Wchodząc do sklepu po lewej stronie w przedsionku jest bezpłatna toaleta dla klientów hipermarketu. Za kolejnymi drzwiami mamy serię kilku sklepów (cukiernia, apteka i kiosk) dzięki czemu można dokonać dodatkowych zakupów. Wchodząc na sklep pierwsze są warzywa i owoce. Chciałam kupić warzywa na obiad, jednak nie wszystkie były najlepszej jakości. Marchew była w wielu miejscach czarna, a por był przerośnięty i miał zwiędnięte liście. W niektórych miejscach na owocach i warzywach była również widoczna pleśń. Wybrała jednak te warzywa, które wyglądały dobrze i zważyłam. Samodzielne ważenie jest dużym ułatwieniem, gdyż są 3 wagi, dzięki czemu nie tworzą się gigantyczne kolejki. Przejścia między półkami są na tyle szerokie, że bez problemu zmieści się wózek z dzieckiem. Asortyment bardzo szeroki, dzięki czemu kupiliśmy wszystko, co mieliśmy na liście zakupów z chemii domowej i produktów spożywczych. Problem był z mięsem, gdyż chcieliśmy kupić karkówkę i szynkę, których nie było. Personel ubrany schludnie i zapytany o miejsce położenia określonego produktu bez problemu udzielał takiej informacji. W sklepie panował jako taki porządek, jednak był bałagan na półkach z gadżetami, które znajdują się na przeciwko wejścia. Ciężko było znaleźć cenę przypisaną do odpowiedniej rzeczy. Kilka kas jest bez słodyczy, dzięki czemu dziecko nie marudzi namawiając na to czy na tamto. Ogólnie mówiąc dobry dojazd komunikacją miejską (przystanek zaraz koło sklepu). Parking duży, są miejsca dla osób z dziećmi, kobiet w ciąży oraz inwalidów. W sklepie znajduje się toaleta, jest czysto, a personel jest schludny i zna asortyment sklepu. Ceny są również przystępne i niższe niż w prywatnych sklepikach i stosunkowo niewielkie w porównaniu do innych hipermarketów. Dużo otwartych kas, dzięki czemu nie stoi się w gigantycznych kolejkach.
Posiadam samochód daewoo Matiz. Któregoś dnia zauważyłam pęknięcie szyby w lewym dolnym rogu. Zadzwoniłam do serwisu Rosmar w celu naprawy przedniej szyby. Dowiedziałam się, że szyby nie można naprawić gdyż jest to szyba klejona i należy ją wymienić. Umówiłam się za dwa dni na wymianę szyby na godzinę 12, na szybę białą. Kontakt telefoniczny był bardzo miły, ale szybki i miałam wrażenie, że Pan nie za bardzo ma czas ze mną rozmawiać. Następnego dnia o godz 13 dzwoni telefon, ten sam Pan z pytaniem, o której godzinie przyjadę na wymianę szyby. Powiedziałam, że przecież nie umawialiśmy się na dzisiaj tylko na jutro. Pan tylko powiedział aha i powiedział, że w takim razie zaprasza jutro o 12. Zostałam również poinformowana, że wymiana szyby potrwa 6 godz. Następnego dnia przyjechałam do Rosmaru. Nikt do mnie nie wyszedł więc musiałam sama poszukać osoby, która zajmie się moim autem. Rozglądają się dookoła, jak na warsztat było wyjątkowo czysto. Obsługa ubrana w ochronne ubrania i każdy był czymś zajęty (nikt się nie obijał). Zapytałam jednego z mechaników gdzie mogę się zgłosić na wymianę szyby. Dobrze trafiłam bo Pan powiedział, że u niego, zostawiłam kluczyki i zostałam poinformowana, że wymiana potrwa ok 2 godzin (co mnie mile zaskoczyło). Dodatkowo zapytałam o wymianę kół w samochodzie, czym warsztat również się zajmuje. Poprosiłam również o sprawdzenie prawej przedniej opony, z której często schodziło powietrze i Pan powiedział, że nie ma problemu. Panowie wydawali się osobami, które dokładnie wiedzą, co maja robić, wiec nie martwiłam się zbytnio i wróciłam do domu. Za 1,5 godz otrzymałam telefon, że moje autko jest już do odbioru i wymiana szyby i kół kosztowała łącznie 500 zł. Trochę drogo mi się wydawało bo szyba miała kosztować 400 zł a wymiana opon ( o którą wcześniej nie spytałam) w sąsiednich serwisach kosztuje 80 zł. Wsiadłam jednak do autobusu i pojechałam. Na miejscu zobaczyłam autko stojące na podjeździe i nic nadzwyczajnego mi się w nim nie wydawało. Zobaczyłam jednak, że szyba nie jest biała, tylko z zielonym paskiem (który przeszkadza mi podczas jazdy, dlatego zamawiałam białą szybę). Kiedy weszłam do biura poinformowałam Pana, że szyba miała być biała a nie zielona, po czym otrzymałam odpowiedź, że miała być zielona. Kiedy powiedziałam, że zamawiałam białą, zostałam poinformowana że nie bo zielona, a oni białych nie mają. Nie było nawet mowy o obniżeniu ceny ze względu na pomyłkę. Nie jestem osobą, która się kłóci, wiec odpuściłam sobie. Zapytałam również o informacje związane z moją felerną oponą, z której ciągle schodzi powietrze. Otrzymałam informację, że nikt temu Panu nic nie przekazał i on nic na ten temat nie wie. Otrzymałam tylko informację, że następnego dnia mam zmyć plaster, nie myć autka przez 3 dni, i pojechałam do domu. Ostatecznie mówiąc lokalizacja bardzo dobra, ale zdecydowanie łatwiej jest dojechać od strony Jabłonny niż Legionowa. Od strony Legionowa trzeba dołożyć trochę drogi i zawrócić na kolejnym skrzyżowaniu, gdyż bariery przeszkadzają w dojechaniu do serwisu. Obsługa wydaje się nie słuchać, tego co się mówi, jednak potrafią udzielić odpowiedzi na wątpliwości związane z problemem z pojazdem. Ubiór pracowników stosowny do wykonywanej pracy, szybki czas wykonania, a ceny niższe niż w Warszawie.
Pojechaliśmy z mężem ok 14 po zakup nowej sofy. Wybraliśmy sklep Abra, gdyż jakiś czas temu kupiliśmy już w nim narożnik, który nie był drogi, a spełniał nasze wymagania. W sklepie Abra ponownie chcieliśmy kupić niedrogo sofę, gdyż jest to sklep położony również niedaleko naszego miejsca zamieszkania, zaraz przy głównej ulicy. W całym budynku również nie jest trudno znaleźć sklepu czytając z mapy, co często zdarza się w przypadku niektórych sklepów. W sklepie dość spora przestrzeń, na której umiejscowione są według kategorii meble. Podłoga czysta, meble zadbane, a z głośników leci cicho muzyka. Na filarach wiszą centymetry, kartki oraz ołówki, dzięki czemu mogliśmy dokonać stosownych pomiarów. Sofy widać było już z daleka, gdyż wszystkie sofy, kanapy i narożniki mieściły się na samym środku sklepu. Przeszliśmy dwa razy wzdłuż rzędu z sofami zastanawiając się, która nam odpowiada najbardziej. Mogliśmy jednak dokonywać oceny jedynie po wyglądzie, cenie i wymiarach, gdyż na karteczkach dołączonych do mebli nie widniała żadna inna informacja. Nie było podane czy sofa ta jest z funkcją spania oraz czy posiada pojemnik na pościel, co dla nas było bardzo ważnym elementem. Kiedy trzeci raz zaczęliśmy iść wzdłuż rzędu sof podszedł do nas pracownik z pytaniem "Czy w czymś mogę państwu pomóc?". Pracownik był nienagannie ubrany, ubiór miał schludny i czysty, a po lewej stronie miał przypiętą tabliczkę z imieniem. Oczywiście zgodziliśmy się na pomoc. Zapytaliśmy o dostępność sof z pojemnikiem na pościel i z funkcją spania. Pan bez wahania wskazał nam kilka sof, oraz po kolei każdą z nich rozkładał prezentując pojemniki na pościel oraz sposób rozkładania. Centymetrem, który miał w kieszeni, zmierzył nam również rzeczywistą powierzchnię spania. Zapytaliśmy się również o dostępną kolorystykę przez co Pan poszedł i przyniósł segregator z dostępnymi materiałami i kolorami. Mogliśmy następnie sami porozkładać poszczególne sofy a nawet się na nich położyć i sprawdzić, czy będą nam odpowiadały. Po wyborze sofy nie mogliśmy jednak doczekać się nikogo z obsługi, gdyż każdy był czymś innym zajęty. Jedna Pani wypełniała coś w komputerze, a 2 Panów (w tym jeden, który przedstawiał nam ofertę) byli zajęci innymi klientami. Czekaliśmy ok 10 min, aż będzie możliwość podpisania umowy na sofę. Pan, który wcześniej nas obsługiwał podszedł do nas i dał do wypełnienia odpowiednie dokumenty. Umówiliśmy się również na transport, którego terminy były bardzo dogodne, jednak czas, w jakim miały być dowożone towary był zbyt rozległy, gdyż były tylko dwa przedziały czasowe. Po dokonaniu transakcji wyszliśmy ze sklepu, ale zanim doszliśmy do pętli autobusowej zadzwonił Pan, z którym podpisywaliśmy umowę informując nas, że zostawiliśmy w sklepie wózek z zakupami. Wróciliśmy po niego, a Pan powiedział, że bał się, że się nie dodzwoni. Sumując, w sklepie było bardzo przyjemnie, asortyment dostępny, z terminami transportu nie było problemu, personel uprzejmy, jednak za długo czekaliśmy na podpisanie umowy. Podobał mi się również podział i ulokowanie asortymentu, dzięki czemu łatwo wszystko znaleźć.
Do tej apteki uczęszczam regularnie. Moja opinia tyczy się ostatniej wizyty, po której jestem bardzo zadowolona. Poszłam wykupić receptę, a przy okazji wykorzystać punkty z karty, które niedługo miały zostać zlikwidowane. Miejsce czyste, zadbane, wszystkie leki podzielone na odpowiednie kategorie co ułatwia odnalezienie właściwych medykamentów przez farmaceutów i jednocześnie skraca czas obsługi. "Przedsionek" szeroki, w godzinach szczytu obsługiwane są trzy kasy, dzięki czemu nie tworzą się gigantyczne kolejki. Ceny również są korzystniejsze niż w dwóch aptekach znajdujących się bliżej Pl. Wilsona. Personel kulturalny, sympatyczny, ubrany w czyste i (mam wrażenie) wygodne fartuchy, gdyż farmaceuci poruszają się bardzo swobodnie. Farmaceuci posiadają idealną wiedzę na temat leków i potrafią doradzić właściwy lek na przeziębienie dla matki karmiącej oraz zaproponować tańsze zamienniki leków. W przypadku wyboru prezentów za punkty i mojego niezdecydowania, personel był w stanie doradzić, jakie prezenty za daną ilość punktów mogę uzyskać. Dzięki temu wykorzystałam maksymalną ich ilość.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.