Udaję się do banku w celu zamknięcia konta. Przy wejściu do banku czysto. Tak samo w środku. Porozkładane ulotki. Nie ma żadnego klienta. Zanim zdążyłam powiedzieć "dzień dobry" zrobiły to pracownice. Wszystkie ubrane w białe koszule z apaszką w kolorach banku. Na stolikach porządek - żadnych prywatnych rzeczy. Zostaję niemal natychmiast zaproszona do stolika. Jedna z pracownic ku mojemu zaskoczeniu pamięta mnie z poprzedniej wizyty i co mnie bardziej zaskakuje pamięta moją sprawę! Jest mi bardzo miło bo od razu podpowiada koleżance która mnie obsługuje aby sprawdzić jak została rozpatrzona moja reklamacja. Pozytywnie. Obsługująca mnie pracownica nigdy nie zamykała jeszcze konta w związku z czym pomaga jej bardziej doświadczona koleżanka. Zamykanie konta idzie bardzo sprawnie w miłej atmosferze. Dostaję do podpisania kolejne dokumenty z dokładnym ustnym opisem czego dotyczą. Kiedy kończymy sprawę i pakuję dokumenty obie panie żegnając mnie wstają. Oprócz "do widzenia" jest tez kilka słuch o udanym dniu. Po ok 15 minutach wychodzę zadowolona.
Sprawa w jakiej dzwonię do konsultanta Plus GSM to wypowiedzenie umowy na usługę internetową. Godzinę poleciła mi konsultantka z stacjonarnego punktu Plusa. Wykonuję pierwsze połączenie. Przechodzę przez wszystkie reklamy i wybieranie numerów aby połączyć się z konsultantem - zajmuje mi to ok 3 minut. Następnie przez 15 minut oczekuję na połączenie z kim po drugiej stronie lecz oprócz niezbyt miłej dla ucha muzyki i komunikatu "proszę czekać na zgłoszenie operatora " nic się nie dzieje. Rozłączam się bo wiem że na moim telefonie (dzwonię z numeru innego operatora) zaraz skończą się fundusze. Pożyczam telefon męża ( również inny operator) i po 10 minutach ponownie dzwonię na infolinię. Tym razem czas mojego oczekiwania wynosi 32 minuty lecz nie udaje mi się połączyć z konsultantem. Była to moja pierwsza próba skontaktowania się z Plusem w takiej formie i jestem nią zbulwersowana. Rozumiem czekać 5-10 minut ale nie pół godziny!. Nie mam ochoty na kolejną próbę ( Plus nie zwróci mi pieniędzy za wykonane połączenie z innego operatora).
W punkcie dwie pracownice. Nie odpowiadają na moje dzień dobry.Obsługując klientów wymieniają się informacjami o swoim prywatnym życiu. Każdy klient to słyszy. Czas oczekiwania na obsługę ok 20 minut. Nie ma miejsc siedzących. Ale w punkcie czysto W kieszonkach ulotki z najnowszą ofertą.W gablotach nie brakuje modeli telefonów.Na stanowiskach widzę tylko przedmioty związane z obsługą klienta . Pracownice ubrane w jasne bluzki. Obie posiadają identyfikator. Zero dyskrecji w swojej sprawie bo punkt mały i każdy słyszy kto w jakiej sprawie przyszedł.Przyszłam wypowiedzieć umowę na usługę internetową. Jestem obsługiwana ok 15 minut. Pracownica ma problem z połączeniem się z centralą. Nie może zalogować się na serwer.Nawet nie przeprasza za taką sytuację. Zapisuje na rachunku z którym przyszłam numer infolinii i mówi aby zadzwonić na niego po godzinie 17. Nie odpowiada na moje do widzenia tylko zajmuje się obsługą kolejnego klienta ( bez "zapraszam ", "w czym mogę pomóc" )
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.