W ostatni czwartek chciałam kupić, wapno dla dzieci. Niestety zmuszona byłam skierować się do części aptecznej, poinformowła mnie o tym miła pani z obsługi. Kolejka jak zwykle w aptece była duża i wolno szła. Część farmaceutykó jest w dziale samoobsługowym, więć farmacuta wychodzi zza lady kilka razy po produkty, które ludzie sami powinni sobie wziąć z półki. Trwało to za długo więc zrezygnowałamz zakupów.
Miła obsługa kupowałam tylko kapsułki. Sprawnie, kompetetna pani doradziła mi odpowiednie dla mnie smakowe . Szybko obsługiwała i była uśmiechnięta. Niestetynie było wielkiego wyboru kapsułek, co się często zadarza, a nie jak w Piasecznie. Często tez nie mają w sklepie całej oferty z gazetki. Ale zawsze tam jestem miło obsłuzona
Witam i dziękuję za komentarz o sklepie Tchibo w Galerii Mokotów. Niedsotępność asortymentu wynika w skelpach Tchibo z faktu, iż kolekcje są limitowane. Do sklepów co tydzień dostarczamy nową kolekcję w ograniczonej ilości, dlatego niektóre produkty kończą się bardzo szybko. Kawa i kapsułki powinny być w ofercie na stałe - sprawdzimy dlaczego w Galerii Mokotów i w Piasecznie zdarzają się częste braki tych produktów, i jeśli to możliwe, postaramy się zadbać o częstsze dostawy w tych sklepach. Pozdrawiamy i zapraszamy do Tchibo. Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
nie jestem ubezpieczona...
nie jestem ubezpieczona w link 4 lecz kiedyś prosiłam ich o ofertę. Zadzwoniła do mnie w styczniu 2009 pani i zamiast przedstawić się i powiedzieć o co chodzi, zaczęła wypytywać mnie o wszelkie moje dane. Rozumiem,że są takie procedury, ale napastliwy ton policyjny nie zachęcał mnie do skorzystania z oferty. W końcu zaczęliśmy mówić podniesionym głosem ( razem). Ja chciałam ,żeby przedstawiła mi jakieś konkrety, a ona zamiast mnie uspokoić i wytłumaczyć, zaczęła się zachowywać jak kłótliwa baba . Ogólnie rozmowa nie była dla mnie mila i nie zachęciła mnie do współpracy
szukałam ubrania wizytowego, sprzedawczyni obserwowała mnie ( niekrepująco). W chili kiedy miałam kilka rzeczy na ręku zapytała mnie czy może mi pomóc. Zabrała rzeczy do przymierzalni, a jak sie ubierałam to spytała sie mnie czy wszystko ok. kupiłam ubranie
NIEMIŁA PANI POINFORMOWAŁA MNIE , ŻE NIE MOŻE WYKONAĆ ZLECONEJ OPERACJI, ZDZIWIŁAM SIĘ BO W INNYM ODDZIALE WYKONUJA JĄ. DYSKUTOWAŁA ZE MNĄ,ŻE SIĘ NIE DA, A JAK TO ONA MA ZROBIĆ. DOPIERO JAK ZWRÓCIŁAM JEJ UWAGĘ,ŻE PRACUJE W BANKU I JEJ OBOWIĄZKIEM JEST ROZWIĄZYWANIE I DORADZANIE KLIENTOM I PRZYJMOWANIE OD NICH WPŁAT, TROCHĘ SIĘ USPOKOIŁA. ALE TO JA WPADŁAM NA ROZWIĄZANIE, ONA TYLKO BYŁA NABURMUSZONA.
BUDYNEK SKLEPU JEST DUŻY, PIĘTROWY.ODWIEDZIŁAM GO W CELU ZAKUPU KANAPY. OBESZŁAM CAŁY SKLEP, WSZYSTKIE PIĘTRA I NIKT Z OBSŁUGI NIE ZAINTERESOWAŁ SIĘ MOJA OSOBĄ. WSZYSCY PRACOWNICY SIEDZĄ PRZY SWOICH BIURKACH LUB ROZMAWIAJĄ ZE SOBĄ. NAJMILSZĄ OSOBĄ, KTÓRA ROZMAWIA Z KLIENTAMI I JEST MIŁA TO PRACOWNIK OBSŁUGUJĄCY WINDĘ.
jak zwykle duzo klientów. obsługa sprawna, standardowa. wszystko zgodnie ze schematami pracy . ALE TYLKO MOŻE NA ZEWNĄTRZ DLA KLIENTÓW, BO JAKOŚĆ OKROPNA. DZIECKO po zjedzeniu hamburgera W NOCY WYMIOTOWAŁO KILKAKRONIE. NOCNA WIZYTA U LEKARZA. ZATRUCIE
szukałam paneli. na dziale nie znalazłam pracownika, ale stanęłam przy ich recepcji. zaraz podszedł do mnie pan zapytał się w czym mogę służyć. Był bardzo miły wytłymaczył mi moje wątpliwości, przekonał racjonalnymi argumentami ( np.płaci tylko pani drożej u konkurencji za firmę)za wyborem ich produktu. Sprawdził dostepność paneli, poinformował mnie o dostawie najbliższej i jeszce zaproponwoał mi sam, że mogę od ręki dostac moje panele w Ursusie. poinstrułował o polityce cenowej i zaprosił serdecznie. Dużo się dowiedziałam
klient w sklepie jest niewidzialny. Sam musi złapać sprzedawcę, nikt (choć pracownicy krążą)nim sie nie interesuje. Jednak potem obsługa poprawia się. Odpowiadają na pytania jasno, jednak nie wykazuja żadnej własnej inicjatywy.
obsługa przy kasie. trzech pracowników, mili, ale w trakcie obługiwania rozmawiają ze sobą na inne tematy. sprawnie obsługują ale klient moze odebrac ich zachowanie mało profesjonalnie.
Po wejściu do sklepu przywitałam się, sprzedawczyni odpowiedziała mi. Zaczęłam się rozglądać, przeglądałam ubrania. Sprzedawczyni podeszła do mnie, spytała jakiego rozmiaru szukam. Zaprosiła do przymierzalni i oprócz wybranych ubrań przyniosła jeszcze inne w tym rozmiarze. Miałam duży wybór i choć nic nie wybrałam była nadal miła i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu.
Zero reakcji personelu na wejście klientów. Obeszłam cały sklep (od wejścia do końca sklepu, doszłam do działu dziecięcego), oglądając buty i nikt, choć było wolnych dwóch sprzedawców, nie zainteresował się mną. Tam jest tak zawsze.
Mila, kompetentna obsługa. Powitano mnie, zapytano o moje potrzeby. Chciałam kupić wygodne mokasyny. Zaproponowano mi model odpowiedni, miła sprzedawczyni dobrała rozmiar, numeracja zaniżona lub odwrotnie. Na podchwytliwe pytanie, które buty są naprawdę wygodne wskazała linię bardzo komfortową do noszenia, ale modele mi się nie podobały. Wybrane mokasyny odłożyłam na godzinę, jak wróciłam to już sama sprzedawczyni mnie poznała i podała mi moje mokasyny. Zaproponowała mi pastę, kupiłam i jabłko z kosza z jesiennymi dekoracjami. Wrócę tam na pewno.
Robiłam zakupy z mężem (5 rododendronów w doniczkach), były kolejki do kas, stwierdziliśmy,że zakupy mamy tak małe,że możemy skorzystać z kasy samoobsługowej Kasa Miła. Pani nadzorująca kas miłe wrzasnęła,że tu wózkami nie wolno wjeżdżać, potem powiedziała,że kwiatki jej pobrudzą kasy. Ja obeszłam z wózkiem wszystkie kasy 200 metrów i podeszłam z drugiej strony za bramkami. Pracownica cały czas zwracała mężowi uwagę,że nie może tu płacić bo zakupy muszą stać przez całą transakcję na taśmę i nie pomieści się. Mąż rozłożył zakupy na dwa rachunki i wszystko się udało. Pani zamiast zauważyć, że zapakowałam zakupy nie zapłacone do wózka za bramką dalej myła kasę. Potem zapłaciłam oczywiście.BYŁO BARDZO NIE MIŁO.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.