Bardzo dobrze zaopatrzony sklep. Dogodna lokalizacja. Dużo różnych promocji, ceny regularne - nie wygórowane. Zawsze świeży towar. Smaczne pieczywo wypiekane na miejscu. Czyste koszyki na zakupy (co powinno być wszędzie normą a niestety nie jest). Obsługa pomocna. Dostawy regularne. Największym minusem są ogromne kolejki, które tworzą się nawet do kas "do 10 artykułów". Należałoby pomyśleć o usprawnieniu czasu obsługi bo niejednokrotnie rezygnowałam z zakupów właśnie przez bardzo długi czas oczekiwania do kasy.
Niby wszystko w porządku. Niby obsługa miła i ciastek dużo.. Ale po wizycie pozostaję jakiś niesmak.. Główny problemem jest to. że w owym miejscu czuję się "obserwowana". Każdy łyk kawy zostaję skrzętnie zanotowany a każde moje podejście do lodówki z ciastkami kończy się szybkim powrotem do stolika.Zawsze zostaję zaatakowana "sztuczną uprzejmością" a czasami nawet jest to nieudawana nieuprzejmość. W obydwu przypadkach czuje, że powinnam powiedzieć "przepraszam, że podchodzę, nie chce zakłócać Pani stania w miejscu". Cóż.. może jestem dziwna-ale przed zakupem lubię sobie wybrać konkretne ciastko i popatrzeć na inne. Myślę, że jest to moje prawo-co więcej-do cukierni przychodzę się zrelaksować i zjeść coś smacznego. Nie jestem w piekarni aby łapać w locie kajzerkę i uciekać. Ceny dosyć wysokie, jak na ten rejon Warszawy, o smaku ciastek się nie wypowiem, gdyż z powodu nacisku i presji czasowej Pani sprzedającej, zamknęłam się w sobie i ciastka nie wybrałam. Kawa (mała czarna) niestety paskudna. Piłam wiele kaw lepszych i gorszych. Ale tej nie dałam rady wypić do końca. Biała czekolada do picia to biały budyń do picia-przesłodzony. Nie mówię, że nie dobry ale jeśli cukiernia oferuję budyń w formie picia to niech nie nazywa go białą czekoladą. Plusem jest lokalizacja i właściwie tylko dlatego, czasem zaglądam do tej cukierni. W pobliżu nie ma żadnego miejsca tego typu. Smaczny wybór herbat. Miejsce słodko-gorzkie lub słodko-kwaśne, w zależności od humorów Pań obsługujących.
Na stacji panuję bardzo miła atmosfera. Bez problemu można odnaleźć przekąski, prasę, napoje. Pułki i towar na nich rozmieszczony jest w komfortowy, dostępny sposób. Jeśli mimo to, mielibyśmy problem ze znalezieniem tego czego chcemy, to zawsze możemy liczyć na pomoc personelu. Za każdym razem spotykam się tam z profesjonalną obsługą. Nie jest to uzależnione od humoru bądź osoby akurat obsługującej. Po prostu nie zdarzyło się jeszcze aby ktoś obsłużył mnie źle lub choćby neutralnie. Zawsze jest to obsługa wysokiej jakości. Na szczególne wyróżnienie zasługuje pani (blondynka), która swoim spokojnym głosem i uśmiechem, od razu sprawia, że kawa smakuję lepiej. A muszę przyznać, że nawet bez owego uśmiechu, kawa na stacji Orlen jest naprawdę smaczna.
No ,no.. Świat się zmienia! A może zbyt często wierzymy w utarte stereotypy? Z PKP korzystam rzadko, jeszcze rzadziej korzystam z informacji. Zwykle jak chcę zakupić bilet to sprawdzam wiadomości w internecie a potem dopiero idę i kupuję bilet. Ostatnio, byłam zmuszona (taaak-dosłownie-zmuszona) aby zasięgnąć informacji w kasie biletowej. Szłam tam jak na ścięcie, przygotowałam się psychicznie na zbesztanie, zruganie i "zakrzyczanie". Jakie było moje zdziwienie gdy zostałam obsłużona profesjonalnie, spokojnie, miło, z uśmiechem i rzetelnie. (korzystałam z informacji, znajdującej się w podziemiach dworca a nie w hali głównej). Zero kolejek, a nawet jeśli chwilowo takie się tworzą, to szybko znikają dzięki sprawnej pracy pań kasjerek. Uzyskałam odpowiedz na każdy interesujący mnie temat: odjazd, przyjazd, zniżki, czas jazdy etc. O ile można powiedzieć, że udzielanie takich informacji jest obowiązkiem osób tam pracujących, to już obdarzanie klientów uśmiechem, na pewno takim obowiązkiem nie jest. Otrzymałam to zupełnie gratis. Oby więcej takich pakietów :)
Zacznę od plusów: atrakcyjna lokalizacja, duży wybór piw (czeskich, owocowych etc.) Podobno bardzo dobrych-ja piwoszem nie jestem i piwa dla smaku nie pije ;) Równie duży wybór kaw i herbat. Atrakcją są gry - Scrable, Memory.. Fajna zabawa w gronie przyjaciół. Oprócz tego wszechobecne książki.. Wystrój lokalu jest dyskusyjny. Moi znajomi mieli zdania podzielone na "wystrój oryginalny" i "wystrój tandetny". W każdym razie nikt nie pozostał obojętny a to już uważam za plus. Duża ilość różnych stolików rozmieszczonych w kilku salach-każdy znajdzie swoje ulubione miejsce. Muzyka w tle przyjemna dla ucha, chociaż irytujące były przerwy podczas zmiany repertuaru. Nastawała wtedy niezręczna cisza i słychać było rozmowy z sąsiednich stolików. Przejdę teraz do minusów. A właściwie jest on jeden, ciągły i ten sam - właściciel lokalu. Nie miły, powiedziałabym, że nawet bezczelny, denerwujący i moralizatorski ton tego pana w całości opisuje jego osobę. Domyślam się, że być może ów pan ma problemy na głowie bądź problemy z samym sobą, ale w takim razie niech zajmie się warzeniem piwa lub doglądaniem leżakującego wina gdzieś w czeluściach piwnicy- z dala od ludzi. Oczywiście z każdego minusa można zrobić plus i wpisać owego pana właściciela w klimat Antykwariatu. Mnie jednak taki klimat nie odpowiada.
Właściwie korzystam z tego sklepu tylko w podbramkowych sytuacjach. Jego jedynym i największym plusem jest umiejscowienie w samym centrum Warszawy. Jeśli chodzi o asortyment-dość ubogi (wypowiadam się na temat przenośnych napędów pamięci, słuchawek, telefonów komórkowych akcesoriów do parzenia kawy etc.) Ceny wyższe niż w innych tego typu sklepach. Często są kolejki a pracownicy obsługują tylko kilka kas z wielu dostępnych. O ile osobom obsługującym kasy nie można nic zarzucić to już osoby pracujące na sali spisują się gorzej. Po pierwsze-trudno jest kogokolwiek znaleźć (a jak dostrzeżemy to jeszcze trzeba złapać, schwytać, upolować ;) Jeśli już nam to się uda to niestety wiedza personelu jest niewielka. Kilka razy byłam przekierowywana z miejsca na miejsce aby znaleźć to czego szukam. Ostatecznie i tak nie znalazłam danej rzeczy. Byłam zmęczona szukaniem produktu ale przede wszystkim szukaniem pracownika, który mi pomoże. Jeśli nie jesteśmy obeznani elektronicznie i potrzebujemy kogoś kto pomoże nam w zakupie, to zdecydowanie odradzam ten sklep bądź proponuję wziąć ze sobą mądrego kolegę.
Bardzo lubię robić zakupy w Kauflandzie na ul. Korkowej. Brak "dzikich tłumów", kasy funkcjonują szybko i sprawnie. Dużo ciekawych promocji. Na prawdę atrakcyjne ceny. Produkty robione specjalnie dla sklepu Kaufland poza niską ceną są na prawdę smaczne i odznaczają się wysoką jakością (mówię tu zarówno o walorach smakowych jak i odżywczych). Nie są to jakieś "odpady". Długie terminy ważności. Brawo za pomysł co robić z żywnością której termin przydatności do spożycia zbliża się ku końcowi- Rzeczy te zwykle są sporo przecenione.. Dużo produktów trudno dostępnych marek niemieckich. Możliwa płatność gotówką i kartą.Panie kasjerki przeważnie neutralne albo sympatyczne.Jeszcze nie spotkałam się z żadnym negatywnym traktowaniem. Koszyki dostępne zarówno duże jak i małe (na mniejsze zakupy). Pyszne, świeże pieczywo w atrakcyjnych cenach (oczywiście nie jest to nie wiadomo jaka piekarnia ale mimo to wyroby są smaczne). Jak dla mnie jest to mój faworyt w kategorii hipermarkety.
Bardzo duży asortyment odzieży "nocnej". Bogaty wybór piżam, koszulek, koszul, szlafroków i również dodatków takich jak skarpety, kapcie itp. Dużym plusem (dosłownie:) jest możliwość dostania dużej rozmiarówki. Kupowałam prezent dla osoby "większych rozmiarów" i muszę przyznać, że sporo się nachodziłam aby znaleźć koszulkę (dla kobietki o dużym biuście i pupie), która jednocześnie nie wygląda jakby była szyta na babcie. Trochę żałuję, że w ofercie, sklep nie posiada choćby kilku sztuk odzieży jedwabnej.. Jedwab jest fajnym pomysłem na prezent :) Mimo to, odnalazłam naprawdę elegancką, seksowną, gustowną, bawełnianą koszulkę z cieniutkim szlafrokiem. Pani sprzedająca bardzo miła. Bez problemu prezentuję towar, udziela informacji. Traktuję każdego klienta jak potencjalnego klienta a nie jak zwiedzającego muzeum z napisem "nie dotykać eksponatów" ;) Gdy zażyczyłam sobie konkretny wzór w konkretnym rozmiarze, Pani szybko zadzwoniła do drugiego punktu sprzedaży i poinformowała mnie, że tam dany produkt jest dostępny. Mogłam pójść sama do drugiej filii ale Pani zaproponowała, że po prostu może mi daną rzecz przynieść. Umówiłyśmy się za 15 min i punktualnie odebrałam towar :) Ceny raczej standardowe. Ja za bardzo nie szukałam promocji-ze względu na to, że kupowałam prezent, to zależało mi przede wszystkim na dobrej jakości. I to otrzymałam- zarówno jeśli chodzi o zakupy jak i o obsługę. Mały minus za to, że nie można płacić kartą.
Świetnie zaopatrzona piekarnia i cukiernia Grzybki. Dostaniemy tu właściwie każdy rodzaj pieczywa i ciasta z ich bogatej oferty. Komfortowe, samoobsługowe stoisko. Dla mnie to bardzo ważne, gdyż mogę wybrać dokładnie taką bułkę jaka mi się podoba a nie być skazana na to że ktoś inny wybiera ją za mnie :) Przez cały dzień, w określonych godzinach są dostawy świeżego pieczywa. Dzięki temu praktycznie o każdej porze znajdziemy coś dla siebie. Sporadycznie zdarzają się braki.. Ale niestety tak to z pieczywem bywa-rozchodzi się jak "ciepłe bułeczki". Oprócz tego, możemy skorzystać z cukierni Grzybki która znajduję się nieco w głębi. Wybór ciast, słonych przekąsek, a nawet przepysznej mini-pizzy, przyprawia o zawrót głowy. Możemy usiąść przy stoliku, zjeść, wypić kawę lub herbatę. Istnieję również możliwość zabrania gorącego napoju na wynos (posiadają papierowe kubki). Oprócz tego, można zakupić produkty spożywcze; jogurty, serki, napoje, soki. Obsługa bardzo uprzejma a przede wszystkim bardzo sprawna. Jest to niezwykle istotne w takim miejscu, gdzie klient często wpada, tylko po to aby jak najszybciej zakupić śniadanie przed pracą i ruszyć dalej.
Jestem oczarowana jakością obsługi w tym sklepie. Obsługa bardzo młoda i niezwykle uprzejma. Co najważniejsze, z uprzejmością spotykam się za każdym razem będąc w tym sklepie. Każda z dziewczyn służy pomocą a klientów obdarza uśmiechem. Gdy szukałam spodni, bez problemu dostałam to czego oczekiwałam. Oprócz tego zawsze mogę liczyć na pomoc w doborze rozmiaru, fasonu, koloru a także jestem rzetelnie informowana o jakości, aktualnych promocjach itp. Sprzedające dziewczyny od razu zauważają klienta, delikatnie oferują swoją pomoc ale nie narzucają się. Tym wszystkim powodują, że nie czuję się jak intruz ale też nie czuję się "atakowana". Gorąco życzyłabym sobie takiej obsługi w każdym sklepie.
Był czas kiedy regularnie odwiedzałam kawiarnię Empik Cafe na II piętrze. Ogromną zaletą jest dostęp do bezpłatnego internetu i komfortowe miejsca gdzie można podłączyć laptop. Kolejna zachęta to wydawana karta stałego klienta. Dzięki temu, podczas każdego zakupu otrzymujemy pieczątkę. Co ważne - pieczątki są wydawane za zakup każdego napoju a nie tylko kawy. Piąta pieczątka uprawnia nas do zakupu dowolnego napoju z 50% zniżką, a dziesiąta pieczątka to dowolna kawa gratis :) Obsługa w tej kawiarni jest naprawdę miła, pomocna a przede wszystkim świetnie parzy kawę. Esspresso idealne- nie gorzkie, nie kwaśne. Problemem jest spory ruch w godzinach szczytu - wówczas ciężko znaleźć ustronne miejsce. Niestety, taka specyfika galerii handlowych w centrum. Pomimo dzikiego tłumu, osoby pracujące, utrzymują porządek na sali i regularnie uzupełniają miejsce z łyżeczkami, cukrem etc. Zachęcająca jest również aktualna prasa i "babskie czytadła" z których można korzystać w trakcie wizyty w kawiarni.
Do salonu Inglot zaszłam zupełnie przypadkowo. Skusił mnie spokojny klimat i brak tłumu. Oczekiwałam kosmetycznej porady i pomocy w doborze kosmetyku. Myślę, że tego dnia byłabym w stanie wyjść z pokaźną dostawą nowych nabytków. Dlaczego więc wyszłam z niczym? Dwie panie sprzedające były bardzo zajęte rozmową ze sobą na tematy zupełnie prywatne. Dłuo mnie ignorowały i miały nadzieję, że szybko się ulotnie. Pomimo to postanowiłam spróbować. Poprosiłam o pomoc w doborze pudru. Jedna z pań (mocno umalowana, powiedziałabym ,że aż za bardzo) niechętnie skoncentrowała na mnie swoją uwagę, po czym wygłosiła monolog (wykład, naukę etc). na temat błędów które czynie w doborze kolorów i wszystkiego. Nie była to porada ani pomoc a jedynie wyniosłe połechtanie własnej próżności. Pani w ogóle nie słuchała co do niej mówię i przez to nie potrafiła w niczym mi doradzić. Stwierdziłam, że szkoda mojego czasu i pieniędzy, uśmiechnęłam się, podziękowałam za pouczenie i wyszłam poszukać lepszej jakości obsługi.
Bardzo klimatyczna, mikro "dziupla". Tak oto, pieszczotliwie, określam mój ukochany Zakątek. Miejsce mroczne, dla mnie wręcz kultowe. Ostrzegam jednak, że są to klimaty mocno piwniczne, rockowe, surowe w wystroju, skąpane w półmroku, otoczone zimnymi cegłami. W sam raz dla gotyckich księżniczek, alternatywnych randkowiczów, psychodelicznych melomanów :) Oferta obfituję w milion pięćset, sto dziewięćset, kaw (z mlekiem, czarnych, aromatyzowanych, słodzonych, alkoholowych, małych, dużych etc.) Istny raj dla kawoszy. Ze swojej strony polecam również kultowe grzane wino. To wszystko przeplata się z ciekawą muzyką-od świetnych klasyków do ciemniejszych klimatów :) Obsługa-również alternatywna. Czasami zapada w sen zimowy, ale zawsze bardzo pomocna i usłużna. Stara się jak może, co nie jest łatwe, gdyż wieczny półmrok panujący w lokalu, może powodować senność. Zakątek to zakątek. Dla mnie, jedno z najlepszych miejsc do koczowania na dłużej.
Największym plusem tej korporacji jest bardzo niska cena za kilometr. Właściwie tylko to trzyma mnie przy tym aby korzystać z ich usług. Okres oczekiwania na kierowce zwykle od 15-20 min. Oczywiście w godzinach szczytowych ten okres potrafi mocno się wydłużyć. Kierowcy-rosyjska ruletka- od naprawdę genialnych, ogarniętych i miłych panów do, pożal się Boże, przewoźników nie posiadających podstawowych informacji o topografii Warszawy. Zlecenia w większości przyjmują bardzo miłe i uprzejme osoby z jednym wyjątkiem (męski głos, który zawsze sprawia wrażenie zmęczonego, niemiłego z ciągłymi problemami). Podsumowując-za tą cenę są na tyle dobrzy (bądź na tyle nieźli) aby nadal korzystać z ich usług.
Jedna z wielu kawiarni Starbucks oferująca bogaty asortyment napojów (nie tylko kawowych). Bogaty wybór, ceny też nie dla ubogich ;) Największym plusem jest to, że można zamówić dokładnie taki napój jaki chcemy-każda modyfikacja wchodzi w grę-na zasadzie: klient nasz pan :) Jeśli chodzi o kawiarnie w Promenadzie to charakteryzuję się ona jedną z najmilszych pracowników ze wszystkich warszawskich kawiarni Starbucks. Młode, dynamiczne, oryginalne i niezwykle pomocne dziewczyny (o dziwo, jeszcze nigdy nie obsługiwał mnie tam żaden pan;). Pracownicy wykazują bardzo dużą wiedzę na temat produktów, umiejętnie parzą pyszne esspresso, nawet podczas mojego tzw. "kiepskiego dnia" udało im się wywołać uśmiech na mojej twarzy, a to dlatego gdyż same obdarzają klienta szczerym, niewymuszonym uśmiechem i serdecznością.Aż szkoda, że tak wspaniała atmosfera występuję w mało ciekawym centrowo-handlowym miejscu. Kawiarnia malutka i niezbyt klimatyczna.. Ale cóż..Coś za coś. Obsługa biję na głowę wszystkich innych!:) Oby więcej takich genialnych pracowników!
Biedronka jak to bywa z Biedronką - zmienna jest. Pod względem obsługi, zależy od Pani akurat danego dnia pracującej. Raczej, niestety, ciężko uzyskać pomoc lub informację na temat produktów ale zdarzyło mi się, że pewna młoda sprzedawczyni wygrzebała dla mnie serek, którego poszukiwałam z samego dna palety pełnej serków :) Asortyment, niestety, ubogi-nowości raczej docierają do tego sklepu jak już nie są nowościami. Kasjerzy różni-od "wyuczono-szkoleniowych" uprzejmości do rzucania towarem po "skasowaniu" (nienawidzę tego!) Plusem jest nawet komfortowe ustawienie sklepu.
Sklep dosyć drogi ale świetnie zaopatrzony. Produkty wysokiej jakości, pracujące osoby są zawsze chętne do pomocy, dobrze poinformowane na temat produktów. Dużym plusem jest brak kolejek (oczywiście czasami się zdarzają ale sporadycznie) i niezwykle miłe kasjerki/kasjerzy. Torby do pakowania są bezpłatne. Jeśli jakiegoś produktu nigdzie nie mogę znaleźć to zawsze wybieram się do Almy - tam mam pewność, że na pewno znajdę to czego potrzebuję.
Bardzo miła i kompetentna obsługa przy kasie (sprzedaż biletów). Pomimo dużej ilości osób chcącej zakupić bilety na seans, nie było żadnego problemu ze sprawnym (i szybkim) zakupie biletów, wyborze miejsc na sali oraz uzyskaniu informacji o szczegółach filmu (m.in czas trwania).
Pracujące tam osoby są młode, energiczne i uśmiechnięte. Nie mam żadnych zastrzeżeń.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.