Kierunek, którym byłam zainteresowana i który miał rozpocząć się we wrześniu nie został otwarty ze względu na zbyt małą liczbę zainteresowanych. Rozumiem, że mogło się tak zdarzyć, zostałam też o tym uprzedzona, gdy w czerwcu zapisywałam się do szkoły. Kilkakrotnie w ciągu wakacji dowiadywałam się telefonicznie, czy jest szansa na otwarcie tego kierunku, czy słuchaczy przybywa. Otrzymywałam wtedy odpowiedź, że wszystko idzie dobrze, perspektywy są rokujące i maksymalnie do połowy sierpnia zostanę poinformowana telefonicznie o otwarciu kierunku i wszystkich szczegółach. Niestety nikt do mnie nie zadzwonił, a kiedy wróciłam z urlopu i po raz kolejny zadzwoniłam, dowiedziałam się, że niestety w tym roku interesujący mnie kierunek nie zostanie otwarty. Pani, z którą rozmawiałam nie potrafiła wyjaśnić dlaczego nie zostałam o tym poinformowana w umówionym terminie, tak bym miała jeszcze czas poszukać innej szkoły oferującej podobny kierunek.
Poprosiłam przedstawiciela firmy OPEK o spotkanie, chciałam poznać szczegóły ich oferty, bo trochę popsuła się współpraca z firmami kurierskimi, z których usług korzystałam do tej pory. Przedstawiciel pojawił się na spotkaniu na drugi dzień, omówiłam swoje wymagania i oczekiwania i choć nie do końca były one zgodne z tym, co firma OPEK ma w swojej standardowej ofercie, nie zostałam zbyta, że to się nie uda. Przedstawiciel w ramach swojej kompetencji już na miejscu potwierdził pewne ustalenia odnośnie gabarytów przesyłek, że zostaną one policzone jako standardowe, natomiast potrzebował trochę czasu, by resztę wymagań ustalić ze swoją centralą. Telefoniczne potwierdzenie warunków dostałam od przedstawiciela już na kolejny dzień, od razu też została mi przesłana umowa do podpisania i w sumie w ciągu tygodnia udało nam się ustalić wspólne warunki satysfakcjonujące obydwie strony i rozpoczęliśmy współpracę. Zrobiłam też wywiad wśród swoich kontrahentów i oni również są zadowoleni ze zmiany. Przesyłki otrzymują na czas w naprawdę atrakcyjnych cenach - wynegocjowane warunki dotyczą obu stron czyli nadawca-odbiorca bez względu to na to, na czyj koszt towar jest wysyłany.
Od od około 2 lat mam konto w jednym banku. W sumie nie mogę na ten bank narzekać, ale jak się słyszy, czyta i widzi reklamy to można z danym bankiem wynegocjować inne, bardzo często lepsze warunki. Chciałam to sprawdzić i zrobiłam sobie listę banków, o których słyszałam od znajomych lu które się w jakiś sposób reklamowały. Pierwszy na mojej liście był Bank Pocztowy i tam się udałam. Oferta rzeczywiście fajna, wszystko za darmo tzn. otwarcie, prowadzenie konta, wypłaty z bankomatów, karta do konta itp.Obsługa niesamowita, bardzo przyjazna, uśmiechnięta, zadowolona kompetentna. Ja osobiście mimo wszystko się nie zdecydowałam, bo sobie obiecałam, że sprawdzę kilka ofert nim się pochopnie zdecyduję, bo mój obecny bank ma ofertę bardzo podobną, ale są pewne "ale"... . Ale jeśli ktoś w Elblągu płaci w banku za różne czynności związane z obsługą swojego konta i chciałby to zmienić, to z czystym sumieniem mogę polecić właśnie Bank Pocztowy. Dopytają czego klient oczekuje, czarno na białym udowadniają, że nie ma żadnych opłat bieżących ani dodatkowych związanych z obsługą konta. Pomogą załatwić formalności związane ze zmianą konta. Myślę, że do nich wrócę.
Jak u niektórych z nas i u mnie w rodzinie nadszedł czas na zmiany. Stary telewizor się zepsuł, uznaliśmy wspólnie, że szkoda go naprawiać a jest okazja do zmiany na lepszy i bardziej nowoczesny. Gdzieś tam jakiś czas temu znajomi polecili nam Sony Centre na ul 1-go Maja, więc się tam udaliśmy. I nie zawiedliśmy się z mężem. Salon ani duży, ani mały, za to wszystko wyeksponowane. Obsługa bardzo fachowa i kompetentna. Nie jestem specjalistą w dziedzinie elektroniki, w tym telewizorów (a ten produkt szczególnie nas interesował), ale sprzedawca w bardzo jasny, zrozumiały i przystępny sposób potrafił nam wskazać zalety produktów i dobrać ten, który dla nas byłby najbardziej odpowiedni, wiedząc przy tym że na dany zakup mamy określoną kwotę pieniędzy. I mimo, że sprawdziliśmy jeszcze ofertę w 2 miejscach i prawdopodobnie moglibyśmy na zakupie telewizora trochę oszczędzić wróciliśmy dzisiaj do Sony Centre. Gorąca polecam wszystkim, którzy niby już wiedzą, co chcieliby kupić lub czego oczekują, ale nie do końca mają pewność lub się wahają. Sprzedawca nie naciągał i nie namawiał w nachalny sposób do zakupu, jak już wspomniałam podobny produkt pewnie mogliśmy kupić taniej, ale tylko tu poznaliśmy zarówno plusy jak i ewentualne minusy tego produktu.
Zakupy w Biedronce, w której bywam dosyć często. Tu mam najbliżej, choć nie zawsze lubię tam bywać - czasami brakuje podręcznych koszyków, czasami ciężko połapać się w towarze, który jest w koszach. Teraz na kasie pojawiła się nowa pracownica (nie widziałam jej do tej pory, miała identyfikator "uczę się") - bardzo miła, uśmiechnięta osoba. Szybka, sprawna i bezproblemowa obsługa. W takim momencie aż chce się powrócić.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.