Sklep usytuowany jest w centrum miasta, przy głównej ulicy. Z boku budynku dostępne są parkingi dla klientów. Robię tam zakupy z uwagi na duży wybór towaru, bardzo dogodne godziny otwarcia (do 18, a nawet dłużej, jeśli klient przebywa w sklepie), możliwość płacenia kartą oraz miłą obsługę. Personel pozwala klientowi najpierw rozejrzeć się po sklepie, nie "napada" na niego w drzwiach z nachalnym pytaniem "w czym mogę pomóc", chyba, że klient sprawia wrażenie zagubionego:-))) Sprzedawczynie z chęcią rozkładają kilkanaście pajacyków, czy body na ladzie, bym mogła sobie obejrzeć dokładnie towar. Nie okazują zniecierpliwienia nawet wtedy, gdy nic nie wybiorę. Nie próbują sprzedawać „na siłę”, doradzają, ale nie wywierają presji na kupującego. Towar w sklepie jest dobrej jakości, jest też ładnie wyeksponowany wraz z cenami. Jest czysto i przyjemnie. Sklep stosuje rabaty dla stałych klientów. Trochę szkoda, że pracownicy nie noszą identyfikatorów z imieniem, bo pochwaliłabym ich imiennie:-)))
Często robię zakupy w Netto. W naszym mieście są dwa sklepy tej sieci. Bardzo dogodne godziny otwarcia, przystępne ceny, zróżnicowany towar. Dużo do życzenia pozostawia jednak w tym sklepie jakość oferowanych produktów i organizacja pracy. Robiąc dziś zakupy zauważyłam, że sałata lodowa, którą można było dzisiaj kupić w promocji miała brązowe liście; w skrzynce z mandarynkami były zgniłe owoce; papryka czerwona była pomarszczona i nadpsuta; na półce stały również dwie skrzynki zielonych winogron z brązowymi plamami. Na stoisku tym często można znaleźć nienadające się już do spożycia produkty. W przejściu z pierwszej do drugiej alejki stały słoiki z oliwkami, które utrudniają swobodną komunikację-łatwo strącić koszykiem lub łokciem słoiki na podłogę. W drugiej alejce stał wózek z nierozładowanym towarem na palecie, który utrudniał dostęp do produktów na półce. W sklepie często stoi na przejściach w alejkach nierozpakowany towar, przez co ma się wrażenie, iż na sali sprzedaży panuje nieporządek. Gdy weszłam do sklepu, na sali nie było personelu i była otwarta jedna kasa, przed którą ustawiała się kolejka. Przy okienku na zaplecze stała kobieta i dzwoniła bezskutecznie po obsługę. Do kasy ustawiłam się w kolejce jako dziewiąta. Po chwili został otwarty drugi boks kasowy. Kasjer szybko obsługiwał klientów kasując należność za zakupione towary, informując przy tym głośno ile należy zapłacić i jaka jest reszta do wydania. Witał klientów słowami "dzień dobry" i żegnał zapraszając ponownie do sklepu. Warto byłoby popracować nad organizacją pracy w tym sklepie, aby robienie zakupów było przyjemniejsze.
Jestem miło zaskoczona zmianami jakie zaszły w kostrzyńskim Lidlu -ładnie wyeksponowany towar, duży wybór artykułów, świeże warzywa i owoce, czysta sala obsługi. Najbardziej spodobało mi się stoisko z pieczywem, a konkretnie stojak z rękawicami foliowymi, których można użyć do wybrania sobie ciepłych bułek lub chleba. Uwielbiam kuchnię włoską, więc bardzo cieszy mnie to, że w Lidlu mogę kupić produkty pochodzące z Włoch. Plus również za zmianę w obsłudze kasowej-kasjerka wprawdzie nie miała identyfikatora i "zapomniała" o powitaniu przy kasie, ale była uśmiechnięta i po skasowaniu należności za zakupiony przez mnie towar, życzyła mi przyjemnego sobotniego wieczoru.
Sklep usytuowany jest na obrzeżach miasta. Ma bezpieczny wjazd i wyjazd na duży parking, co czyni zakupy wygodniejszymi. Sala sprzedaży jest przestronna, utrzymana w czystości. Towar jest ładnie wyeksponowany. Często robię tu zakupy z uwagi na przystępne ceny i bogaty wybór towaru oraz dogodne godziny otwarcia 7 dni w tygodniu. Minusem jest to, że zdarza się czasami, iż brakuje torebek foliowych przy stoiskach z owocami i warzywami. Personel stosuje standardy obsługi, wydaje się jednak, że robi to od niechcenia. Pracownicy przy kasie nie nawiązują kontaktu wzrokowego z klientem. nie wszyscy witają klienta słowami "dzień dobry" i zapraszają do ponownego odwiedzenia sklepu. Gdy jest długa kolejka do kasy, trzeba albo długo stać w kolejce, albo czekać na otwarcie drugiej kasy. Personel, który przebywa na zapleczu sklepu reaguje dopiero po kilku dzwonkach z kasy na prośbę kasjera o otwarcie drugiego boksu kasowego celem rozładowania kolejki. Atmosfera w sklepie wydaje się chłodna. Obserwując personel (kwestia ilości otwartych kas) można odnieść wrażenie, że pracownicy nie tworzą zgranego zespołu.
Dzisiaj po raz pierwszy tankowałam na nowo otwartej w Dębnie stacji benzynowej STATOIL. Bardzo miła i kulturalna obsługa. Cena paliwa również konkurencyjna w porównaniu do oferty pozostałych stacji w mieście. Bogaty wybór napoi i słodyczy oraz czasopism. Stacja usytuowana jest przy wyjeździe z miasta, ma bezpieczny wjazd i wyjazd, Plac przed stacją utrymany jest w czystości. Mamy w końcu w mieście stację benzynową o wysokim standardzie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.