Ostatnio robiłem zakupy w PSS. Sklep jak sklep ale uważam że ma lepszy asortyment niż w dyskontach.Przymierzałem się do grilla więc zaplanowałem większe zakupy. Po podjechaniu na parking samochodem. zerknąłem na wystrój parkingu,na parkingu był porządek do tego znajdował się na nim parkingowy który pilnował czy parkują tylko klienci sklepu. Później przed samym wejściem sprawdziłem gablotę reklamowączy znajduje się aktuarialna gazetka. gablocie była aktualna gazetka, gablota była czysta niebyło na niej żadnych smug. Podobnie drzwi i okna sklepu były czyste.Wózki w wewnątrz sklepu były poustawiane w rzędy i pospinane. Przywejściu znajdował się podajnik z folderami reklamowymi. Po wejściupierwsza rzecz co rzuciła mi się w oczy to to ze cała podłoga w sklepiejest czyściutka aż lśni. Pracownik właśnie specjalna maszyna myłpodłogę, ta specjalna maszyna to mop. Następnie przeszedłem wszystkie alejki. Zwracając uwagę czyczy nie ma braków na pułkach i czy jest swobodny dostęp do produktów.Stwierdzam ze półki są zatowarowane i jest całkowity dostęp do nich.Sklep jest bardzo przestronny co powoduje ze alejki są bardzo szerokie iporuszanie się po nich to czysta przyjemność. Jedyny mankament ubogaoferta produktów w zamrażarkach ,szczególnie odczułem brak a w zasadzie spustoszenie w zamrażarce z lodami. Ale produktyładnie i estetycznie poukładane. Stoiska z pieczywem i warzywami ładniezaprowiantowane, reklamówki dostępne. na stoisku z mięsem i wędlinami musiałem ustawić się w kolejkę.Niestety nie trwało to krótko bo około 10 min. zanim zostałem obsłużony. To stoisko oceniam bardzo dobrze. Całkowicie zatowarowane, lady chłodnicze czyste i towar estetycznie wyłożony Towary poukładane w sposób estetyczny. Podszedłem do kasy byłem 2 w kolejce ale zamną ustawiło się jeszcze parę osób i otworzyła się druga kasa.Otoczenie kasy było czyste z reszto tak samo jak i cały sklep. Naekspozyturze przy kasie był dostępne gumy do żucia. Towar na regałach równieżbył poukładany. Pracownik był ubrany w strój firmowy zgodny zestandardem PSS i miał przypięty identyfikator w widocznym miejscu. Kasjerka przywitała mnie miło ipowiedziała dzień dobry.Przeskanowała produkty powiedziała wyraźniekwotę do zapłaty. Następnie powiedziała kwotę reszty i wydała mi jąwraz z paragonem. Powiedział dziękuje i do widzenia.
Kiedy wszedłem do sklepu sprzedawca zajmował się obsługa klientów
przy kasie. Zostałem nie zauważony. Przeszedłem cały sklep pomiędzy
wszystkimi regałami. Panował porządek ,towar poukładany na pułkach nie
zauważyłem wolnych miejsc na regałach. Wszystkie pułki były łatwo
dostępne jak i chodzenie po alejkach nie sprawiało kłopotu. Podłoga wyglądała jakby niedawno była przemywana. W sklepie w
chwili wejścia było 15 innych osób.W trakcje całej wizyty przez sklep
przewinęło się około 30-35 osób. I tylko jeden pracownik na sali sprzedażowej który
poświęcał najwięcej czasu na rozstawianiem towaru na pułkach i chodzenie na zaplecze. Drugi pracownik zajmował się obsługę kasową. Wszyscy pracownicy ubrani w koszulki firmowe prezentowali się okazale. Po zlokalizowaniu
interesującego mnie obuwia ustawiłem się w wybranej alejce i
oczekiwałem ze zostanę zauważony przez sprzedawce.Niestety po około 10
min. byłem zmuszony sam podejść do pracownika.Pracownik cały czas
zajmował się obsługą kasowa chwilami tylko odchodząc z klientem miedzy
regały. Powitanie nastąpiło w momencie kiedy podszedłem do pracownika z
"problemem".Zostałem przywitany zwrotem "dzień
dobry".Pokazałem interesujący mnie model obuwia.Pracownik najpierw
sprawdził na komputerze czy ma interesujący mnie rozmiar a następnie w
towarzystwie sprzedawcy udałem się w do regału z którego ten but
pochodził.Sprzedawca podał mi w kartonie buty. Od razu zapytałem się
czy mógłby mi znaleźć inny model obuwia który też mi się podobał. I tu również sprzedawca
wyszukał mi odpowiedni rozmiar obuwia. Przy tej drugiej parze usłyszałem
że ten model bardzo dobrze się sprzedaje. Na pytanie czy te buty są z
naturalnej skóry sprzedawca zaprezentował też obuwie w wyższym
przedziale cenowym , ze skóry naturalnej.Tu również poprosiłem o pomoc
w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru. Sprzedawca już mi wskazał odpowiedni
rozmiar i udał się z powrotem do kasy.Po przymierzeniu ostatniej pary.
Udałem się do kasy.Tam zostałem przywitany uśmiechem. Został mi
zaproponowany dodatkowy produkt w postaci skórzanej wkładki do
obuwia. Otrzymałem paragon, karton z obuwiem został zapakowany do
reklamówki. Na zakończenie zostałem miło pożegnany.Niestety po wyjściu ze sklepu nie byłem pewnie czy jednak ten model jest mi odpowiedni .Nie minęło 30 min. gdy wróciłem do sklepu aby zwrócić
wcześniej zakupiony towar. Ta sama sprzedawczyni co mnie obsługiwała
wcześniej bez żadnej zwłoki przyjęła towar. Wydała pieniążki i kwit
zwrotu towaru. Na zakończenie rozmowy znowu miło mnie
pożegnała.
Szef poprosił mnie abym dowiedział się o możliwość wyboru dostawcy energii elektrycznej i wymagane dokumenty do podpisania nowej umowy. Podjechałem pod budynek , oczywiście nie było gdzie zaparkować wszystkie miejsca parkingowe pozajmowane. PGE nawet nie ma parkingu dla swoich klientów.Co tam ja ale żeby nie było miejsca dla inwalidy? No cóż straciwszy 15 min. na znalezienie wolnego miejsca udałem się do budynku. Na początku zwróciłem uwagę czy są godz. otwarcia placówki na drzwiach wejściowych. Niestety nie było. Informacji o rozmieszczeniu poszczególnych działów obsługi też nie dało się nigdzie zauważyć. Szedłem instynktownie w zasadzie przed siebie.Dotarłem do dużej sali obsługowej . Dopiero tam zauważyłem stanowiska kasowe, stanowisko reklamacji i stanowisko do zawierania umów.To ostatnie stanowisko najbardziej mnie interesowało. Trzy stanowiska do zawierania umów i wszystkie otwarte. Niestety każde obsługuje jakiegoś interesanta.Ale nic to, pomyślałem sobie. 10 min. i będę obsłużony. Niestety bardzo się pomyliłem.Minęło 15 min za nim podszedłem do stanowiska.Więc miałem czas żeby dokładnie się rozejrzeć.Tak jak wspomniałem wcześniej trzy stanowiska do działu zwierania umów wszystkie czynne, pięć stanowisk do reklamacji trzy tylko czynne przy czym do każdego stanowiska 3-4 osoby w kolejce. Stanowiska kasowe naliczyłem cztery ale tylko dwa były otwarte. Tu kolejka jedna wspólna do dwóch kas, około 35 osób.W sumie na sali obsługi ponad 50 osób istny koszmar. Miejsc do siedzenia niewiele naliczyłem dziesięć foteli wszystkie pozajmowane przez interesantów. Wygład sali przyjemny, jasny kolor ścian i jasna podłoga powodowały przyjemne uczucie i może zmniejszały stres związany z tak dużym zagęszczeniem ludzi. W paru miejscach zauważyłem kwiatki. Ale co tam ważne że ja jestem pierwszy w kolejce. Wszyscy pracownicy ubrani w stroje służbowe, stroje w zasadzie były identyczne koloru granatowego niektóre panie obsługujące miały dodatkowo kolorowe apaszki. Każdy pracownik identyfikator przypięty do marynarki. W końcu nadeszła moja kolej. Pracownik uśmiechną się do mnie, zaprosił do biurka i powiedział mi dzień dobry .Wskazał krzesło do siedzenia. Zapytał mnie w czy może mi pomóc. W paru zdaniach przedłożyłem tej pani cel mojej wizyty i moje oczekiwania. Ta pani wysłuchała mnie spokojnie nie przerywając mojej wypowiedzi. Dało się odczuć że jest pozytywnie nastawiona do mnie. Utrzymywała kontakt wzrokowy i dość często się uśmiechała. Przedstawiła argumenty i korzyści za pozostaniem ich klientem . Spokojnym głosem, zrozumiałym słownictwem przekazywała mi informacje, co jakiś czas dopytujący czy wszystko jest mi zrozumiałe. Wręczyła komplet dokumentów potrzebnych do podpisania nowej umowy i przekazała mi wcześniej omówiony folder reklamowy. Na koniec rozmowy wręczyła mi swoja wizytówkę z podkreślonym nr. tel do niej osobiście.Na wypadek że jak się zdecyduje to po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie będę obsłużony bez kolejki. Rozmowę uznałem za zakończona . Pracownik na zakończenie rozmowy uśmiechną się i w miły sposób przeżegnał się słowami do widzenia.W sumie czas całkowity załatwienia sprawy określam na 55 min. to zdecydowanie za długo. Ocenę oferty, ceny i asortymentu nie jestem w stanie oceniać, bo w tej sprawie decyzyjna osoba jest tylko szef.Najwyżej oceniam wiedzę i kompetencje personelu naprawdę nie spodziewałem się tak jasnego przedłożenia argumentów ze strony pracownika PGE.
Zaszedłem do banku chciałem sie zapytać o możliwość przeniesienia konta do PKO.Pani zaprosili mnie do oddzielnego pokoju .Zero kolejki.Mila osoba przywitała sie pierwsza ,przedstawiła sie z imienia i nazwiska.Wskazała miejsce abym usiadł.Ubrana w firmowy kostium bardzo ładnie sie prezentowała.czyste zadbane ręce ogólny lad i porządek na biurku sprawiły ze czuło sie pełny profesjonalizm.Zapytała o moje oczekiwania i potrzeby dotyczące konta.W miarę jak wymieniałem ta pani zapisywała co chciałbym mieć.Okazało sie ze wszystkie moje oczekiwania co do konta zostaną spełnione. Pracownik banku punk po punkcje prezentowała ofertę.zapytała sie czy odrazy zakładamy konto.Niestety musiałem odmówić bo nie miałem dowodu ze sobą.Zostałem poproszony o tel. kontaktowy dostałem materiały info.i na następny dzień umówiłem sie na tel.Cała rozmowa trwała około 12 min Dzis już jestem szczęśliwym posiadaczem konta w PKO.Ogólnie placówka robi niesamowite wrażenie 22 wiek.Bardzo czysta i zadbana placówka ułatwienia dla osób niepełnosprawnych.Windy, zerowy podjazd wejściowy.Duża sala bankomatowa z 3 bankomatami.Rewelacja
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.