Opinie użytkownika (6)

Odwiedziłam dzisiaj pełna...
Odwiedziłam dzisiaj pełna obaw sklep z kasami fiskalnymi. Firma posiada obecnie dwa punkty w Garwolinie. Musze przyznać, że byłam mile zaskoczona. Po ustaleniu telefonicznie dokładnych szczegółów zakupu i szkolenia pojawiłam się na miejscu. Pani jeszcze dzwoniła do mnie dzień wcześniej aby wszystko potwierdzić. Już na miejscu okazało się, że stres był niepotrzebny, bardzo fajnie się rozmaiło. Bardzo dokładnie i w prosty sposób wytłumaczona mi obsługę kasy fiskalnej, i wszystko co się z tym wiąże. Pomagają też wypełnić wszystkie dokumenty i załatwić sprawę w urzędzie. Po wypiciu dobrej kawki wyszłam szczęśliwa.

Sylwia_532

12.05.2010

DuoSoft

Placówka

Garwolin, Staszica 17

Nie zgadzam się (22)
Wczoraj odwiedziłam biedronkę....
Wczoraj odwiedziłam biedronkę. Wpadłam jak burza bo mi się strasznie spieszyło, jednak zaraz na samym początku prawie jak żółw doszłam na warzywniak a i tam musiałam czekać jakiś czas po Pan wybierał strasznie długo pomidory i za nic nie mogłam się do nich dostać. Jak mi się to w końcu udało, to jak zwykle był zator między wędlinami i mięsem. Doszłam szczęśliwa do kasy. Niestety przede mną stała Pani z wyładowanym koszykiem po brzegi a ja tu raptem trzy rzeczy mam ale grzecznie stoję i czekam na swoja kolej. Kasa czynna tylko jedna, kolejka na pół sklepu i słychać jak się wszyscy wściekają. Dobrze że ja stałam jako druga, aż tu nagle Pan w podeszłym wieku się wpycha za mnie, kobietka go przepuściła bo miał tylko 2 rzeczy. Niestety Pan chciał być sprinterem bo i przede mnie wskoczył, to nic, że też miałam mało zakupów. Ja wszystko rozumiem, starszym ludziom trzeba pomagać, przepuszczać ich w kolejkach i takie tam. Jednak my młodzi czasami tez się spieszymy.Śmiać się czy płakać, nie wiadomo, ale u nas w Biedronce zawsze jest ciekawie.

Sylwia_532

07.05.2010

Biedronka

Placówka

Zielona Góra, Sulechowska 36

Nie zgadzam się (28)
Drobne zakupy w...
Drobne zakupy w biedronce zajmują zazwyczaj wiele czasu. Asortyment duży, ja zawsze chętnie biorę jakieś owoce i nabiał. Po ostatnim "remoncie" sklepu, wymianie półek i przemeblowaniu jest po prostu strasznie. Już wcześniej zawsze było ciasno, dużo ludzi i wieczne kolejki. Jednak teraz zakupy to istne sporty ekstremalne, jak się już dopcham po koszyk to zawsze stoję w korku na warzywniak. Po jednej stronie półki z wędlinami, po drugiej lodówki które teraz są większe a po środku klient z ogromnym, wypakowanym wózkiem wybierający przyprawy(no bo u nas w Biedronce jest wszystko i nic naraz koło siebie), a za za nim z dwóch stron, wężykiem cała reszta świata. To zazwyczaj standardowa sytuacja i już nie raz słyszałam jak ludzie to w niezbyt ładny sposób komentują. Chcąc kupić np. szampon muszę iść aż w trzy miejsca, dzisiaj były w dziale z kosmetykami, przy kasie i obok ręczników papierowych. Jakoś wszystko jest pomieszane. Kiedyś kupując pieluchy dla dziecka, obok były chusteczki dla maluchów, obecnie są zupełnie w innym miejscu. ogólnie niby wszystko jest ładnie poukładane, ale jakoś nie mogę się w tym za bardzo odnaleźć. No i znów te kolejki, ja biedna sierotka z trzema rzeczami a wszyscy maja całe koszyki powypychane, kataklizm jakiś czy co? No i tak po około 15 min. błyskawicznych zakupów przyszła moja kolej przy kasie. Jedyne co nas cieszy, to zawsze miłe i uśmiechnięte ekspedientki, chociaż nie raz są na pewno znudzone i zmęczone tym wszystkim.

Sylwia_532

27.04.2010

Biedronka

Placówka

Zielona Góra, Sulechowska 36

Nie zgadzam się (17)
Odwiedziłam dzisiaj PZU....
Odwiedziłam dzisiaj PZU. Już od samego początku Pani przy biurku dziwnie na mnie patrzyła. Nie była raczej zbytnio zajętą, ponieważ oprócz mnie nikogo innego nie było. Podeszłam i zapytałam o rodzaje ubezpieczeń, lub polisę dla siebie. Pani powiedziała, że nie bardzo wie o co mi chodzi i abym wzięła sobie prospekty do poczytania, po czym przyniosła mi informacje z ogólnymi warunkami ubezpieczeń i kazała iść do drugiego punktu PZU. Dziwne, zawsze było tak, że zakłady ubezpieczeniowe się ścigają aby zdobyć jak największą liczbę klientów, ja zostałam potraktowana jak osoba, która nie wiadomo po co przyszła i jeszcze czas zabiera Pani "od ubezpieczeń" która siedzi przy biurku i popija kawkę.

Sylwia_532

27.04.2010

PZU

Placówka

Ryki, Wyczółkowskiego 11

Nie zgadzam się (20)
Zakupy w markecie...
Zakupy w markecie są prawie przyjemnością, nie wliczając długich kolejek po mięso i wędliny ponieważ zawsze są świeże wyroby więc wszyscy kupują. Towaru całe półki, sprzedawcy ciągle coś dostawiają. Duży asortyment w dziale z nabiałem, dla dzieci, pieczywo z własnej piekarni, bardzo chrupiące. Jak to mówią: mydło i powidło. Każdy coś dla siebie znajdzie, tym bardziej, że ceny są całkiem przystępne i często można spotkać promocje. Artykuły z wyższej półki oraz te tańsze na każdą kieszeń.Jadąc na zakupy z dzieckiem spokojnie wkładam nosidełko do wózka i chodzę między półkami. Dzisiaj będąc przy kasie ekspedientka osobiście poszła po produkt, którego nie mogłam znaleźć. Miła obsługa, zawsze chętnie tam jeździmy.

Sylwia_532

22.04.2010

Intermarche

Placówka

Dęblin, 15 Pułku Piechoty "Wilków"

Nie zgadzam się (26)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu od razu zauważa się przytulną atmosferę, sprzedawczynie są uśmiechnięte i miłe, Dostęp do półek i asortymentu jest łatwy, ceny są widoczne. Sklepik podzielony na trzy części: nabiał, mięso, słodycze, pieczywo, alkohol w części pierwszej - zachowany porządek, estetyczny wygląd towaru na półkach, w drugiej części sklepu chemia, nawet ciekawy wybór artykułów mimo małej powierzchni sklepu, trzecia część składa się z warzywniaka, towar świeży, łatwy dostęp. Cały sklep pomimo małej powierzchni jest bardzo fajnie zrobiony, typowy sklepik osiedlowy z sympatyczna obsługa znająca swoich klientów i ich potrzeby. Obsługa dość szybka w zależności od długości kolejki. Ogólnie wygląd bardzo dobry, czysto. Towar w przystępnych cenach.

Sylwia_532

22.04.2010

Groszek

Placówka

Ryki, Kochanowskiego 23

Nie zgadzam się (19)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi