Opinia użytkownika: Sylwia_532
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Wczoraj odwiedziłam biedronkę. Wpadłam jak burza bo mi się strasznie spieszyło, jednak zaraz na samym początku prawie jak żółw doszłam na warzywniak a i tam musiałam czekać jakiś czas po Pan wybierał strasznie długo pomidory i za nic nie mogłam się do nich dostać. Jak mi się to w końcu udało, to jak zwykle był zator między wędlinami i mięsem. Doszłam szczęśliwa do kasy. Niestety przede mną stała Pani z wyładowanym koszykiem po brzegi a ja tu raptem trzy rzeczy mam ale grzecznie stoję i czekam na swoja kolej. Kasa czynna tylko jedna, kolejka na pół sklepu i słychać jak się wszyscy wściekają. Dobrze że ja stałam jako druga, aż tu nagle Pan w podeszłym wieku się wpycha za mnie, kobietka go przepuściła bo miał tylko 2 rzeczy. Niestety Pan chciał być sprinterem bo i przede mnie wskoczył, to nic, że też miałam mało zakupów. Ja wszystko rozumiem, starszym ludziom trzeba pomagać, przepuszczać ich w kolejkach i takie tam. Jednak my młodzi czasami tez się spieszymy.Śmiać się czy płakać, nie wiadomo, ale u nas w Biedronce zawsze jest ciekawie.