Jest to strona sklepu internetowego, tak zwanej wylęgarni pojedynczych egzemplarzy. Znalazłam na niej mnóstwo artykułów typu odzież, akcesoria, dodatki (jak biżuteria) oraz rzeczy do domu. Każda z nich była oryginalna i bardzo profesjonalnie wykonana, oczywiście nie posiadająca drugiej takiej samej kopii. Szkoda tylko, że ceny tych rzeczy były tak strasznie wygórowane.
Zaraz po wejściu na te stronę byłam bardzo przyjemnie zaskoczona, bo moim oczom ukazały się bardzo ciekawe animacje zachęcające do przeglądania strony i całego asortymentu. Sama strona główna utrzymana była w kolorze przyjemnego błękitu. Niestety później było coraz gorzej. Ceny z kosmosu, wybór ubrań raczej dość szeroki, ale trudno było znaleźć coś sensownego.
Strona m posiada charakterystyczny żółto-pomarańczowy kolor zaraz na wejściu, więc trochę bije to po oczach, ale też zachęca do przeglądania zawartości. Asortyment zawiera sprzęt AGD i RTV oraz kamery, multimedia, gry, telefony i inne drobiazgi. Ogólnie jest dość atrakcyjny i myślę, że coś by się dało tam znaleźć ciekawego.
Strona niezbyt przypadła mi do gustu, bo jest wykonana w bardzo ciemnych i nieprzyjemnych według mnie kolorach. Raczej nie zachęca do przeglądania jej zawartości. Ogólnie zawarto na niej asortyment butów męskich, damskich i młodzieżowych. Buty jednak nie były w moim guście, anie jedna para nie spodobała mi się.
Trafiłam ostatnio na bardzo fajny sklep. Mianowicie, jest to sklep z zaopatrzeniem typowo krawieckim, czyli tkaninami różnego rodzaju. Na stronie tej znalazłam bardzo praktyczną podziałkę tkanin według cen. Można tam znaleźć tkaniny w cenach od 3 zł do 60 zł za metr bieżący. Codziennie jest też jedna z tkanin wybrana, która jest zdecydowanie tańsza niż zwykle.
Trochę się zdziwiłam kiedy przed wejściem na stronę pojawił się komunikat o potwierdzeniu, że ma się ukończone 18 lat. Bo na stronie znalazłam w większości produkty takie jak makarony, miody, oliwki, owoce w syropie, chałwę i kawę. Wino greckie stanowiło jedną malutką kategorię, więc nie rozumiem tego całego zamieszania.
Poszłam do Biedronki, by kupić specjalnie jedną rzecz. Mianowicie była to karma dla kota, która również jest dostępna w tym markecie. Nie jest może jakaś firmowa, ale mojemu kotu w pełni smakuje. W dodatku nie jest droga, bo kosztuje tylko niecałe 10 zł za 2 kilogramy. Szybko znałam karmę na odpowiedniej półce i udałam się do kasy, gdzie prawie wale nie czekałam w kolejce.
Znalazłam ostatnio ulotkę Kebaba w swojej skrzynce. Przejrzałam ją tak z ciekawości i oferta okazała się całkiem atrakcyjna. Między innymi znałam tam potrawę o nazwie „kebab na talerzu” w cenie 14,50 zł. Dodatkowy plus jest taki, że w godzinach od 10 do 17 ta potrawa kosztuje tylko 9,90 zł. Było tez wiele innych ciekawych przekąsek w naprawdę drobnych kwotach, np. za 5 zł czy 6 zł.
Przechodziłam akurat ulicą obok tego sklepu i były otwarte drzwi. To było dla mnie taką zachętą do odwiedzenia sklepu i przejrzenia asortymentu. W sklepie było dość ciasno, w dodatku większość ubrań była wymieszana między sobą (jeśli chodzi o poszczególne kategorie) i równie ciasno rozwieszona na wieszakach ( a raczej upchnięta). Przejrzałam co nieco, ale nic nie wzbudziło tam mojego zachwytu.
Zaczęło mnie strasznie boleć gardło i niczym nie mogłam zwalczyć tego bólu, nie pozostało mi więc nic innego jak wizyta w przychodni. Zadzwoniłam wcześnie rano, by umówić się na wizytę u jakiegokolwiek lekarza rodzinnego. Dostępnych było akurat trzech, więc miałam wybór. Po dwóch godzinach byłam już po wizycie i przyznam, że byłam bardzo zadowolona z obsługi, zarówno w rejestracji, jak i w gabinecie.
Miałam okazję podróżować dzisiaj tym cudownym środkiem lokomocji. Nie dość, ze musiałam sporo czekać na przystanku na przyjazd jakiegokolwiek busa, to w drodze powrotnej sytuacja wyglądała tak samo. W busie panowała straszna duchota i jakiś taki niemiły zapach unosił się w powietrzu, czego efektem były mdłości. Dobrze, że ta podróż trwała tylko pół godziny, bo w dłuższym czasie mogłoby się to źle skończyć. Dla mnie oczywiście.
Jak zwykle, co piątek zresztą, kupuję tam gazetę. Kiedy weszłam do kiosku akurat nie było żadnych klientów, więc zostałam szybko i w miły sposób obsłużona. Pani ekspedientka poskładała mi całą gazetę, z mnóstwem różnych dodatków ( w tym coś związanego z Euro oraz programem telewizyjny) i bardzo grzecznie podała. Przez cały czas się uśmiechała i wyglądała na zadowoloną.
W aptece nie było zbyt wielu osób, więc miałam nadzieję, ze szybko załatwię mój zakup. Niestety stałam w kolejce prawie 15 minut, bo pani farmaceutka rozwodziła się nad doradzaniem jakiejś starszej pani. Ale na szczęście kiedy już stanęłam przy kasie i przyszło do płacenia okazało się, że mam zapłacić bardzo mało za leki na receptę (która okazała się refundowaną).
Szybka wizyta w Kauflandzie i to tylko specjalnie po jeden produkt. Produktem tym były kwiaty doniczkowe (jakoś dziwnie się nazywały, więc nie pamiętam nazwy) w bardzo atrakcyjnej cenie 12,99 zł. Kwiaty stały na wielkiej półce, nawet w porządku. Były nawet dość rozsądnie podlane. Przy kasie nie spędziłam zbyt dużo czasu i w dodatku kasjerka pomogła mi zapakować mojego kwiatka. Po prostu super.
Lubię od czasu do czasu wejść sobie na stronę tego portalu, bo za każdym razem można się dowiedzieć czegoś nowego. Na portalu jest pełno artykułów o bardzo ciekawych treściach i zdecydowanie przydatnych w życiu codziennym. Można tam poczytać o zdrowiu i urodzie, o kulturze, o wychowaniu dzieci (i facetów...), a także wielu innych rewelacjach.
Trochę zaintrygował mnie tytuł strony, kiedy spostrzegłam ją na jakimś portalu internetowym. Po odwiedzeniu jej okazało się jednak, że są tam artykuły takie jak pieluszki dziecięce oraz pieluchy dla dorosłych. Ponadto, w asortymencie znalazłam inne kosmetyki dla dzieci, akcesoria, produkty dla mam oraz kosmetyki dla tatusiów. W ofercie były także środki do czyszczenia i sprzątania w domu.
Nazwa strony bardzo mnie zainteresowała, więc weszłam na nią, by zobaczyć co ciekawego oferuje. Bardzo się jednak do niej zniechęciłam, bo strona zwyczajnie nie działała. Przy kliknięciu na jakikolwiek link cały czas wskakiwała ta sama strona główna. Zastanawiam się po co takie strony zajmują miejsce w internecie, skoro i tak nie ma z nich żadnego pożytku.
Jest to tradycyjny supermarket, ale w wersji on-line. Można tam dostać wiele tradycyjnych produktów, tych samym co w stacjonarnych marketach. Ja jednak najbardziej zainteresowałam się kosmetykami, bo był ich tam całkiem pokaźny wybór. Znałam zarówno kosmetyki do twarzy, do ciała, do włosów, jak też artykuły kosmetyczne oraz produkty do apteczki.
Strona jest według mnie bardzo chaotyczna i niezrozumiała. W ofercie są buty damskie i męskie, ale przyznam, że menu z towarami zajmuje na stronie najmniej ważne miejsce. Przeważają tam reklamy i ciągle przesuwający się pasek z markami butów. Wybór butów jest dość duży, ale raczej nic w moim guście tam nie znalazłam.
Strona z bardzo oryginalnym asortymentem. W ofercie są koszulki z bardzo ciekawymi i indywidualnymi nadrukami o charakterze „zwierzęcym”, ale nie tylko. Dodatkowo wszystkie koszulki podzielono na kategorie, na przykład koty, psy, na motor, wilki. To tylko kilka z wielu innych tam dostępnych. Myślę, że warto zajrzeć na tę stronę tym bardziej, że ceny tam obowiązujące nie są zbyt wysokie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.