Tragedia. Dwumiesięczna walka o założenie kablówki i internetu. Za pierwszym razem (prawie 3 tygodnie czekania) przy montażu okazało się, że instalatorzy kabla nie mogą wydobyć ze skrzynki. Musiałem złożyć zamówienie na usługę kolejny raz - 10 dni czekania na instalację. Nie byłem pewny godziny instalacji, więc napisałem do UPC maila z prośbą o potwierdzenie godziny instalacji. Bez odzewu. Za to w wyznaczonym dniu nikt się nie pojawił. Tydzień później otrzymałem maila, że zgodnie z życzeniem instalacja została odwołana (!). Kolejny telefon do UPC (koszt każdego z 5 zł, bo dzwonię z komórki a czeka się 10 minut na zgłoszenie operatora). Operator mówi, że wyjaśni sprawę i oddzwoni za maks. 10 minut. Mija równy tydzień bez odzewu, po czym dzwonię kolejny raz (tym razem proszę panią z UPC o powtórzenie swojego nazwiska), ale znowu czekam kilka dni na telefon od konsultanta. Wreszcie następuje bardzo długo oczekiwana instalacja.
Bardzo pozytywne wrażenie z wycieczki objazdowej po Tunezji i Algierii. Świetny, zabwany pilot; wycieczka sprawnie zorganizowana. Hotele na trasie objazdu dobre jak na region a podczas pobytu wręcz wyśmienity (fakt, że to sieć Riu, a wycieczka kosztowała ponad 10 tysięcy za parę). Niestety duży minus to ukryte opłaty, dopłaty, podpłaty, zapłaty, które stanowią chyba połowę wycieczki.
Na wakacjach w Tunezji konieczna była wizyta lekarska, z której otrzymałem wszelkie potrzebne dokumenty - paragony, recepty itp. Dzień po przyjeździe (25.07) zgłosiłem szkodę w biurze ubezpieczyciela. Odpowiedź miała nadejść w ciągu 30 dni. Już blisko 3 miesiące i zero kontaktu. Na ich stronie www ciężko znaleźć informacje dotyczące reklamacji i zapytań.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.