Słabo. Miałam przypadek zakupu szczotki. Kliknęłam zamiast 2 szt 3. Napisałam ze wycofuje się z zakupu (zapłaciłam za 2 szt), jednak Allegro pomimo tego ze sprzedający wiedział o co chodzi męczyło mnie o wpłatę. Sprawa skończyła się u rzecznika.
Zadowolenie klientów jest priorytetem naszej działalności. Bardzo cieszymy się z pozytywnej opinii, jaką masz na temat naszej firmy.
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu klient został powitany poprzez kontakt wzrokowy i informację o aktualnej promocji. Poszedł do półki z butami.Przeglądał buty, jednak żaden z trzech sprzedawców nie podszedł do klienta.Po dłuższej chwili klient zapytał, czy może prosić o pomoc. Podszedł sprzedawca, zapytał o potrzeby, rodzaj obuwia. Po wybraniu rozmiaru zostawił samego klienta. Poszedł na zaplecze. Klient został sam. skierował się do kolejnego sprzedawcy, który zaczął zadawać pytania na temat ilości km, rodzaju nawierzchni, częstotliwości biegów (wybierane były buty do biegania). Klient zrezygnował ostatecznie z zakupu. Sprzedawca zaproponował spodnie leginsy w promocji i koszulkę. Dobrał odpowiedni kolor do karnacji klienta. Klient udał się do przymierzalni. Cały czas dopytywał o rozmiar, czy jest odpowiedni. Chwalił wygląd klienta. Na koniec zapytał, czy klient jest zainteresowany zakupem. Pomimo odmowy nadal był uprzejmy.
W sklepie było trzech sprzedawców. Po wejściu do sklepu klienta został nawiązany kontakt wzrokowy. Klient dostał kilka minut na rozejrzenie się po sklepie. Sprzedawca podszedł i zapytał, czy klient szuka sukienki (klient był przy stojaku z sukienkami). Zadał pytania otwarte: na jaką okazję, w jakim kolorze, jaką długość. Wybrał dla klienta trzy sukienki i zaprosił do przymierzalni. Powiedział, że będzie w pobliżu. Po chwili zapytał klienta w przymierzalni, czy sukienki pasują, czy doradzić. Klient wyszedł z przymierzalni,sprzedawca doradzał w wyborze, informował o zaletach materiału, bez problemu odpowiedział na obiekcje klienta. Zaproponował dodatkowo do sukienki marynarkę.Na koniec zapytał o decyzję.Jeszcze raz upewnił wahającego się klienta.Po usłyszeniu, że klient się jeszcze zastanowi - pozostał miły. Klient został w uprzejmy sposób pożegnany.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.