Profil użytkownika
Opinie użytkownika (5)
Bardzo dobrze. szybka...
Bardzo dobrze. szybka i miła obsługa. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.
OK. bardzo miła...
OK. bardzo miła żeńska obsługa. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.
W dniu 23...
W dniu 23 marca udałem się do Agencji PKO BP na ulicy Wysockiego 2/5 celem dowiedzenia się o możliwości dostania pożyczki. Parking przed budynkiem, w którym znajdowała się agencja był czysty i zadbany, miał wyznaczone miejsca dla "inwalidów". Udałem się do budynku. Wejście było czyste i na ścianie była niebieska tabliczka z informacją, że znajduje się tu Agencja PKO. Drzwi wejściowe były szklane i czyste na których naklejona była naklejka z informacją o godzinach pracy agencji. Gdy wszedłem do środka przywitał mnie od raz pracownik agencji słowami "dzień dobry, w czym mogę Panu pomóc". W agencji oprócz pracownika nie było nikogo. Odpowiedziałem co mnie interesuje. Pracownik agencji zaproponował mi żebym usiadł przy biurku. Pracownikiem tym był mężczyzna w wieku około 40 lat. Ubrany był w szary garnitur i koszulę z długim rękawem w kolorze białym, krawat miał dopasowany do całego ubioru. Mężczyzna ten był wzrostu około 180 cm,włosy miał krótko ścięte, był bez zarostu. Pracownik zapytał mnie o szczegóły dotyczące co mnie interesuje. Zrobił stosowne wyliczenia na komputerze, który znajdował się na jasnym biurku. Omówił szczegóły oferty. Na koniec zapytał czy mam dodatkowe pytania. Zadał kilka pytań. Na które otrzymałem rzeczową i konkretną odpowiedź. Na zakończenie wizyty pracownik agencji wydrukował ofertę i podał mi wraz ze swoją wizytówką. I powiedział żebym zadzwonił jak będę miał jeszcze dodatkowe pytania". Podziękowałem. Pracownik powiedział"do widzenia". Podczas całej rozmowy pracownik cały czas utrzymywał kontakt wzrokowy. Wyszedłem z agencji. Cała wizyta była sympatyczna i rzeczowa. Dowiedziałem się wszystkiego o ofercie, która mnie interesowała.
26.04.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Robiąc codzienne zakupy...
Robiąc codzienne zakupy w pobliskim sklepie spożywczym "Biedronka" miałem problem ze znalezieniem jednego z produktów z mojej listy zakupów.
Poprosiłem o pomoc osobę z obsługi sklepu, która była w pobliżu, powiedziałem, że nie mogę znaleźć produktu, który stale stał na tej półce. Osoba ta (kobieta) ubrana w strój firmowy sklepu przerwała swoją czynność (układanie nowego towaru na półkę) i udała się pokazując mi gdzie obecnie leży mój szukany towar. W sklepie było czysto. Personel sprzątający (kobiety w średnim wieku) ubrany w fartuchy koloru niebieskiego dbał o czystość podług nie przeszkadzając robiącym zakupy klientom . Gdy robiłem zakupy w sklepie zaczęło się robić tłoczno. Obserwując ilość czynnych kas (2) zwróciłem uwagę jak w miarę narastania kolejek przy kasach, otwierane zostawały kolejne kasy powodujące "rozładowanie" kolejek (zostało otwartych w sumie 4 kasy). Było to robione spontanicznie. Sprzedawczynie w kasach ubrane były również w stroje firmowe z zawieszkami po lewej stronie na wysokości serca ze swoimi imionami. Były uprzejme (do każdego klienta płacącego za zakupy mówiły "dzień dobry" i na koniec "dziękujemy miłego dnia"). Ogólna ocena sklepu jak i personelu bardzo dobra.
Podczas wizyty w...
Podczas wizyty w pubie podszedłem do baru z zamiarem zamówienia piwa. Poprosiłem barmankę o piwa, ta zapytała mnie czy kuflowe czy z butelki, odpowiedziałem kuflowe ta zaproponował mi 2 marki obecnie dostępne w barze. Wzięła zroszoną od środka szklankę i nalała mi pod kątem 45 stopni pod koniec nalewania wyprostowała szklankę i utworzyła piankę na tak zwane 2 palce. Całe nalewanie piwa było bez przerwy (bez tak zwanych dolewek czy przelań). Postawiła piwo na podstawce (wafel) tej samej marki co nalewane piwo. Powiedziała proszę i zainkasowała należność. Bar był czysty i schludny, przy barze siedział jeden klient. Za barem na szklanych czystych pułkach stały różnego rodzaju alkohole (od ginu bo czystą wódkę kończąc), podzielone na alkohole mocne, piwo oraz wina. Nalewak był z logo TYSKIE. W lokalu na ścianie był certyfikat poświadczający jakość piwa TYSKIE oraz plakat reklamujący TYSKOMAT.
Usiadłem do stolika.
Z obserwacji przy stoliku zaobserwowałem jak miło obsługuje innych klientów baru. Gdy skończyłem pić piwo podeszła do mnie osoba z obsługi sali i wzięła pustą szklankę i zaproponowała czy podać jeszcze raz to samo. Podziękowałem i opuściłem lokal gdyż byłem umówiony na spotkanie i nie mogłem dłużej zostać. Ogólne wrażenie w lokalu bardzo pozytywne.
