Profil użytkownika
Opinie użytkownika (5)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym byłam świadkiem, jak Klient (starszy pan) po dokonaniu płatności miał wątpliwości, co do ceny jednego z produktów. Jego zdaniem zakupiony produkt był w promocyjnej cenie, a na rachunku pojawiła się wyższa cena. Kasjer rozwiązał problem słowami "ja Panu tego nie będę tłumaczyć, zawołam kierownik". Po czym odezwał się drugi kasjer "zapytaj Michał" (kasjer numer 3). Klient podszedł do kasjera nr 3 i powtórzył pytanie, a on odpowiedział , że "ten produkt nie jest już w promocyjnej cenie", Klient odpowiedział, że przy produkcie jest wpisana promocyjna cena. Na to kasjer nr 3 odpowiedział, że ten produkt nie jest już w promocji i zignorował Klienta. Klient poddał się, powiedział, że o tych kilka groszy nie będzie się spierać. Odszedł zniesmaczony. Tym sposobem hasło "Lidl ceni jakość" straciło, w tym konkretnym supermarkecie, na swoim znaczeniu. Rozumie, że kasjer ma presję, żeby obsłużyć wszystkich Klientów w jak najszybszym czasie, ale radzenie sobie z takimi sytuacjami jak ta, to też element obsługi Klienta. Można było spokojnie poprosić, aby Klient zaczekał na kierownika lub kasjer numer 2 (nie miał w tym czasie Klientów, tylko zamykał kasę) mógł podejść do Klienta odciągnąć go na bok i samemu załatwić sprawę (niezależnie od tego kto miał rację) lub poprosić kierownika. A tak zrobiło się zamieszanie (kasjerzy rozmawiali miedzy sobą tak,że wszyscy Klienci słyszeli). Klient czuł się po prostu głupio i odszedł z przeświadczeniem, że zapłacił więcej niż powinien. A co gorsze, jego problem został zignorowany przez personel sklepu.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym chciałam zamówić pizzę on-line. Ponieważ Pizza Dominium oferuje taką usługę z możliwością dokonania płatności przelewem, a ponadto dokonywałam już wcześniej zamówień w tej pizzerii, dlatego zdecydowałam się na zamówienie właśnie tutaj. Ponieważ od ostatniego zamówienia minęło trochę czasu to musiałam zaktualizować adres dostawy (to samo miasto, kilka kilometrów dalej od lokalu niż poprzednio). W związku z wprowadzeniem zmian w adresie, moje konto zostało zawieszone na kilkanaście minut,w celu weryfikacji adresu. Ponieważ nie miałam gotówki i nie mogłam wyjść z domu to interesowała mnie jedynie oferta z możliwą płatnością on-line. Postanowiłam poczekać, przecież weryfikacja adresu to tylko formalność. Jakież było moje zdziwienie, gdy otrzymałam maila z cellcenter następującej treści: "Witam.
Niestety nie realizujemy zamówień on-line na wyżej podany adres.
Pozdrawiamy, Call Center Dominium S.A.". Bez podania przyczyny, bez informacji czy kiedykolwiek będzie możliwość realizacji zamówienia on-line na ten adres, bez zaproponowania alternatywnego rozwiązania. Ponieważ nie mogłam zrozumieć odmowy, wysłałam maila z zapytaniem jaka jest tego przyczyna. Dostałam odpowiedź, że "Podany przeze mnie adres jest poza rejonem dostaw restauracji. Zamówienie może być zrealizowane za dopłatą, aczkolwiek
będzie to zależało od ilości zleceń w lokalu. W takiej sytuacji
najlepiej jest składać zamówienia telefonicznie, aby uniknąć problemów z płatnością on-line. Jeżeli mimo wszystko życzę sobie zamawiać właśnie tą drogą, to jestem proszona o taką informację, a konto zostanie aktywowane." Zniechęcona i głodna dokonałam zamówienia w innej pizzerii. Zajęło to tylko 5 minut.
W sobotę byłam...
W sobotę byłam na weselu, które odbywało się w "Gościńcu pod Różą" w Chrząszczycach, na sali Muzykalnej. Na plus należy ocenić: 1) sprawny i profesjonalny serwis; 2) smaczne dania; 3) odrębne pomieszczenie, które może służyć za pokój dla "matki z dzieckiem" (w pomieszczeniu znajduje się sofa oraz stolik kawowy);4) plac zabaw dla dzieci. Natomiast na minus należy ocenić: 1) salę, która znajduje się na piętrze i trzeba pokonać do niej ok 20 schodów, co stanowi spore utrudnienie dla osób na wózkach, osób starszych oraz rodziców z dziećmi (z wózkami); 2) sala zgodnie z ofertą powinna pomieścić do 270 osób, gości weselnych było ok 140 i nie można powiedzieć, że było zbyt dużo miejsca; 3) parking jest duży, ale wyłożony "kratką" i kamieniami, co utrudnia swobodne poruszanie się, zwłaszcza kobietom na obcasach; 4) Gościniec nie oferuje miejsc noclegowych.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym postanowiliśmy zrobić grilla na działce. W celu kupienia potrzebnych produktów całą rodziną wybraliśmy się do Biedronki. Mąż wszedł do sklepu, a ja została z dzieckiem na zewnątrz. Tym sposobem miałam czas, aby przyjrzeć się otoczeniu sklepu i zauważyłam trzy nieestetyczne i mało zachęcające do odwiedzenia sklepu elementy: na parkingu i w okolicy wózków panował nieporządek (rozjechana kolba kukurydzy, puste kartoniki); plakaty znajdujące się w gablocie przed sklepem były niestarannie przyklejone i zwisały pomarszczone; pracownik ochrony, który zrobił sobie przerwę wyszedł zapalić przed sklepem i usadowił się między wózkami.
Sklep oraz jego...
Sklep oraz jego otoczenie czyste i zadbane. Dobrze wyeksponowane plakaty reklamowe. Aktualne ulotki przed wejściem na salę sprzedażową. Towar na półkach oraz w koszach estetycznie poukładany. Łatwy dostęp do towaru. Można swobodnie poruszać się po sklepie. Miły i kompetentny personel. Szybka i sprawna obsługa.
