W sobotę byłam na weselu, które odbywało się w "Gościńcu pod Różą" w Chrząszczycach, na sali Muzykalnej. Na plus należy ocenić: 1) sprawny i profesjonalny serwis; 2) smaczne dania; 3) odrębne pomieszczenie, które może służyć za pokój dla "matki z dzieckiem" (w pomieszczeniu znajduje się sofa oraz stolik kawowy);4) plac zabaw dla dzieci. Natomiast na minus należy ocenić: 1) salę, która znajduje się na piętrze i trzeba pokonać do niej ok 20 schodów, co stanowi spore utrudnienie dla osób na wózkach, osób starszych oraz rodziców z dziećmi (z wózkami); 2) sala zgodnie z ofertą powinna pomieścić do 270 osób, gości weselnych było ok 140 i nie można powiedzieć, że było zbyt dużo miejsca; 3) parking jest duży, ale wyłożony "kratką" i kamieniami, co utrudnia swobodne poruszanie się, zwłaszcza kobietom na obcasach; 4) Gościniec nie oferuje miejsc noclegowych.

W sobotnie przedpołudnie postanowiliśmy z narzeczonym bliżej przyjrzeć się lokalom, w którym moglibyśmy zorganizować swoje przyjęcie weselne. Większość znajomych polecała nam Gościniec Pod Różą w Chrząszczycach k/Prószkowa ze względu na bardzo dobre jedzenie. Od razu zwróciliśmy uwagę na nietuzinkowy wystrój wnętrza, urządzony z gustem i smakiem: drewniane stropy, antyczne dodatki, piękne pokrowce na krzesła, subtelne dekoracje stołów. Na uwagę zasługuje w tym wypadku również nienaganna akustyka. Obsługa zajęła się nami natychmiast. Panowie kelnerzy (w lokalu kelnerują sami mężczyźni) oprowadzili nas po salach, ukwieconym obejściu z placem zabaw dla dzieci oraz dużą altanką stylizowaną na chatkę góralską, przedstawili przykładowe menu. Zaraz potem przyszła szefowa dopowiedzieć szczegóły i poinformować o wolnych terminach. Jako organizator wesela dopełnia wszystkich obowiązków: dba o tort weselny, napoje, ciasta, lody, owoce, upiększenie sali - a wszystko to w ustalonej wcześniej i jasno podanej cenie na osobę. W międzyczasie zostaliśmy poczęstowani colą. Nazajutrz wróciliśmy żeby podpisać umowę.