Opinia użytkownika: Katarzyna_2682
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: W dniu dzisiejszym byłam świadkiem, jak Klient (starszy pan) po dokonaniu płatności miał wątpliwości, co do ceny jednego z produktów. Jego zdaniem zakupiony produkt był w promocyjnej cenie, a na rachunku pojawiła się wyższa cena. Kasjer rozwiązał problem słowami "ja Panu tego nie będę tłumaczyć, zawołam kierownik". Po czym odezwał się drugi kasjer "zapytaj Michał" (kasjer numer 3). Klient podszedł do kasjera nr 3 i powtórzył pytanie, a on odpowiedział , że "ten produkt nie jest już w promocyjnej cenie", Klient odpowiedział, że przy produkcie jest wpisana promocyjna cena. Na to kasjer nr 3 odpowiedział, że ten produkt nie jest już w promocji i zignorował Klienta. Klient poddał się, powiedział, że o tych kilka groszy nie będzie się spierać. Odszedł zniesmaczony. Tym sposobem hasło "Lidl ceni jakość" straciło, w tym konkretnym supermarkecie, na swoim znaczeniu. Rozumie, że kasjer ma presję, żeby obsłużyć wszystkich Klientów w jak najszybszym czasie, ale radzenie sobie z takimi sytuacjami jak ta, to też element obsługi Klienta. Można było spokojnie poprosić, aby Klient zaczekał na kierownika lub kasjer numer 2 (nie miał w tym czasie Klientów, tylko zamykał kasę) mógł podejść do Klienta odciągnąć go na bok i samemu załatwić sprawę (niezależnie od tego kto miał rację) lub poprosić kierownika. A tak zrobiło się zamieszanie (kasjerzy rozmawiali miedzy sobą tak,że wszyscy Klienci słyszeli). Klient czuł się po prostu głupio i odszedł z przeświadczeniem, że zapłacił więcej niż powinien. A co gorsze, jego problem został zignorowany przez personel sklepu.