Z chęcią podzielę się swoją obserwacją co do jakości usług Polskich Linii Kolejowych. Dokładnie chodzi mi o spółkę Intercity, która oferuje tzw. przewozy tanimi liniami kolejowymi TLK, na które należy dodatkowo dokupić miejscówkę do biletu. Właśnie co do tej miejscówki masz duże zastrzeżenia.Kiedy kupowałam bilet okazało się, że nie ma już miejsc w pociągu, jednak byłam zmuszona ową miejscówkę wykupić. Miejscówkę na korytarzu. Następnie musiałam udać się do konduktora w pociągu i poprosić o odpowiednią adnotację,że miejscówki nie wykorzystałam,a na dworcu miejsca docelowego odebrać nadpłaconą kwotę. Jak dla mnie jest to zupełnie bez sensu. Podróżny jest zmuszona albo odpuścić sobie dany zwrot pieniędzy, albo musi stać kolejny raz, często w bardzo długiej kolejce, żeby odebrać swoje pieniądze. Jak dla mnie zupełnie nieprzemyślana i niestety czasochłonna kwestia.
Zdecydowany plus dla klubu czytelnia w Poznaniu. Klub różni się od tradycyjnych pubów, tym, że można w nim nie tylko wypić piwo czy inne napoje alkoholowe.Klub posiada szeroką ofertę kaw i herbat, które serwuje przede wszystkim do godzin popołudniowych. W "Czytelni" możemy także właśnie poczytać. W klubie znajdują się regały z licznymi książkami, codziennie można także przejrzeć wartościową prasę. Dla osób, które nie chcą kupować gazet, to idealne miejsce, prawie jak czytelnia w bibliotece, tyle że z luźniejszą atmosferą i przyjemną muzyką. Jak dla mnie klub "Czytelnia" to jeden z ulubionych w Poznaniu.
Ostatnio po dłuższej przerwie odwiedziłam sklep Promod w Starym Browarze. Z przykrością stwierdziłam jednak, że polityka sklepu ani trochę się nie zmieniła. Już w progu klient jest otaczany przez ekspedientki oferujące swą pomoc.Sytuacja jest jeszcze gorsza w przymierzalni, kiedy ekspedientki prawie wchodzą klientkom do kabiny, żeby doradzać. Jeśli wybieram się na zakupy sama najlepiej wiem czego po nich oczekuję. Bardzo nie podoba mi się tego typu nachalność. Na ogół omijam z daleka takie sklepy.
Jestem stałą klientką sklepu Triumph przy ulicy Warszawskiej we Włocławku. Również ostatnia moja wizyta należy do udanych i satysfakcjonujących. Ekspedientki ze sklepu zawsze służą fachową radą, doskonale znają się na wszelkich typach rozmiarów, co znacznie ułatwia zakup. Moja najwyższa ocena wynika właśnie z zadowolenia na przestrzeni dłuższego okresu czasu.Z czystym sumieniem mogę każdemu polecić ten sklep.
W empiku jak w większości sklepów panuje przedświąteczna gorączka. Tłumy klientów i pełne ręce roboty pracowników. Mimo tego nie daje się odczuć z ich strony ani znużenia ani niechęci w odpowiadaniu na stosy pytań. Chętnie służą pomocą i pomagają w znalezieniu interesującego asortymentu. W takiej atmosferze naprawdę wyczuwa się świąteczną życzliwość i przyjemnie robi się zakupy.
Do Triumpha wybrałam się dzisiaj zmam i siostra. Spędziłyśmy w sklepie prawie godzinę. Panie, które pracują w sklepie było tak bardzo pomocne, że przyniosły do przymierzalni chyba połowę asortymentu. Były bardzo uprzejme, doradzały, wybierały razem z każdą z nas najbardziej odpowiednie modele oraz służyły fachową poradą, co jest dla kogo najlepsze i dlaczego. Dzięki tak profesjonalnej obsłudze każda z nas opuściła sklep z zakupem w ręku i zadowoloną miną.
Tankowałam wczoraj na stacji benzynowej BP i zostałam bardzo mile zaskoczona jakością obsługi. Pan, który mnie obsługiwał, był bardzo uprzejmy i okazał swoją pomoc bez zbędnych komentarzy i złośliwości, że na stacji jest samoobsługa. Wcześniej, niestety, spotkała mnie taka sytuacja na tej stacji.
W restauracji Impresja byłam wczoraj po raz pierwszy i niestety muszę przyznać, że po raz ostatni.Chciałam usiąść na godzinę z koleżanka w jakimś miłym miejscu, żeby wypić kawę, więc odwiedziłyśmy Impresję, która była nieopodal miejsca zamieszkania koleżanki.Z powodu tego, że nie zamówiłyśmy żadnego dania, zostałyśmy potraktowane w bardzo nieprofesjonalny sposób, to znaczy dostałyśmy naszą kawę po 40 minutach (!!) i obsłużono nas niestety w ostatniej kolejności mimo, że weszłyśmy do lokalu jako pierwsze.Na domiar złego kawa była chłodna, więc tym bardziej moje niezadowolenie się potwierdziło.
Korzystałam dzisiaj z książek w czytelni Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej. Jako studentka innej uczelni zostałam bardzo miło przyjęta oraz udzielono mi niezbędnej pomocy w znalezieniu materiałów.
Jestem użytkownikiem Neostrady, z którą pewnego razu nie mogłam się połączyć. Zadzwoniłam z pytaniem dlaczego i uzyskałam rzetelną informację od pana w infolinii, jaki jest powód i jak go rozwiązać. Krótka, treściwa i owocna rozmowa, zakończona pomyślnym podłączeniem się do internetu. Wzorowe podejście do klienta, za co ocena +5. Z chęcią zadzwonię następnym razem w razie jakiegoś problemu, bo wiem, że uzyskam fachową pomoc.
1 sytuacja-chciałam kupić książkę z przeceny, która nie miała kodu z ceną, kiedy zapytałam gdzie mogę się dowiedzieć o cenę, usłyszałam, ze się nie dowiem i książki dziś nie kupię skoro nie ma ceny:
2 sytuacja przy kasie-gdzie naliczono m butelek wody, a było napisane 5+1 gratis, kiedy zwróciłam uwagę, pani udała, że nie słyszy, następnie poszłam do działu reklamacji, gdzie usłyszałam,żeby brać zgrzewkę z kodem i żeby nie robić problemu, po zgrzewkę z kodem musiałam oczywiście iść sama, wtedy zwrócono mi kwotę za jedną wodę, ale w zamian zabrano paragon, na mój protest, że to mój dowód zakupu i nie mam obowiązku go zostawiać pani wzruszyła ramionami; dlatego za podejście do klienta ocena -5
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.