Bardzo dobrze. Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Jestem stałą klientką Lukas Banku już od kilku lat. Jedną z największych zalet tego banku jest fakt, że jest czynny dłużej niż inne banki, czyli od 8.00 do 19.00, a w soboty do 14.00 (inne banki w soboty są w ogóle zamknięte). Większość operacji wykonuję przez internet, jednak czasem muszę wpłacić pieniądze, żeby wykonać przelew. Do tej pory można to było zrobić "w okienku", co czasem zajmowało trochę czasu, choć kolejki w Lukas Banku i tak są mniejsze niż w innych bankach. Podczas ostatniej wizyty dowiedziałam się, że można teraz korzystać z wpłatomatu, co jest moim zdaniem idealnym rozwiązaniem, gdyż bardzo ułatwia dostęp do konta i oszczędza czas. Świetny pomysł, gratulacje.
W niedzielę po południu udałam się do Apteki Blisko Ciebie z moim 11-letnim dzieckiem. Syn miał spierzchnięte i czerwone wargi i okolice ust (oblizuje na dworze). Chciałam kupić maść, której zawsze używamy, niestety okazało się, że nie mam przy sobie gotówki, chciałam więc zapłacić kartą. Okazało się, że kartą można zapłacić dopiero od kwoty 10 zł, a maść kosztowała mniej (na karcie miałam 9,50). Nie sprzedano mi maści i musiałam z cierpiącym dzieckiem szukać innego rozwiązania. Jestem tym bardziej zawiedziona i rozczarowana postawą sprzedawcy, że jestem (a raczej byłam) stałą klientką tej apteki. Nie rozumiem, dlaczego w APTECE są tak uciążliwe ograniczenia.
Udałam się do Delikatesów w celu zrobienia codziennych zakupów. Sklep jest samoobsługowy, co bardzo ułatwia zakupy. Towar jest dobrze wyeksponowany, zawsze jest grupa towarów w promocji. Ważne: nie zdarzyło mi się kupić w tym sklepie artykułów przeterminowanych lub złej jakości, co zdarza się niestety gdzie indziej. Wybrałam kilka produktów i ustawiłam się w kolejce do kasy, przede mną były 2 osoby, czekałam jakieś 3 minuty. (W godzinach szczytu czasem, niestety trzeba czekać w kolejce do kasy nawet kilkanaście minut.) Bardzo uprzejma pani ekspedientka zaproponowala reklamówkę, z której skorzystałam.
Podsumowując, chętnie chodzę do tego sklepu, mimo,że ceny są nieco wyższe niż gdzie indziej, gdyż mam gwarancję, że towar będzie dobrej jakości. No i obsługa bardzo uprzejma.
Odwiedziłam placówkę banku w Tarnowskich Górach po raz pierwszy w celu wyjaśnienia sprawy przelewu. Przy wejściu przywitała mnie pani, która zapytala w jakiej przyszłam sprawie, poprosiła, abym chwilę zaczekała, gdyż wszystkie stanowiska są zajęte i zaproponowała mi kawę. Oprócz mnie był jeszcze 1 klient, czekałam ok.5 minut. Sprawę wyjaśniłam szybko i sprawnie, pani obsługująca mnie była bardzo uprzejma, udzieliła wyczerpujących informacji, ponownie zaproponowała mi kawę. Ogólnie wizytę oceniam bardzo pozytywnie, przede wszystkim czas obsługi. Żałuję jedynie, że w placówce w Bytomiu, z której korzystam na co dzień od 4 lat nigdy jeszcze nie zaproponowano mi kawy.
Odwiedziłam sklep w celu zakupu butów zimowych. Sklep jest mały, ale dzięki temu odnosi się wrażenie kameralności, co jest pozytywne, towar jest dobrze wyeksponowany. Uśmiechnięta pani ekspedientka przywitała mnie słowami "Dzień dobry, w czym mogę pomóc?". Chętnie pokazała buty, o które prosiłam, także inny rozmiar, zaproponowała łyżkę do butów, zachęcała do zakupu opisując zalety butów (wygodne, eleganckie, świetne do spodni). Pożegnała mnie zapraszając ponownie. Butów nie kupiłam, ale z pewnością tam wrócę.
10 września ok. godz.16.00 odwiedziłam salon Mix Elektroniks w Gliwicach z zamiarem kupna mp3. Salon był zupełnie pusty – nie było ani klientów, ani nikogo z obsługi. Rozglądałam się po sklepie, gdy pojawił się pani ekspedientka (na półpiętrze, dzieliły nas schody), wskazała mi gablotę z odtwarzaczami mp3. Wszystkie mptrójki (ok.5 sztuk) były zapakowane w pudełka, trudno było ocenić dokładnie ich wygląd i parametry – nie było żadnego opisu produktów. Zapytałam o jedną z mptrójek, pani nawet do mnie nie podeszła. Nie próbował w ogóle zainteresować mnie produktem, po chwili znowu zniknęła! Moje wrażenia z wizyty w salonie są jak najbardziej negatywne, co rzutuje niestety również na markę.
Szanowna Pani Joanno.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Równocześnie chcielibyśmy przeprosić Panią za zaistniałą sytuację.
Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań aby podobne zdarzenie w przyszłości nie miało miejsca.
Przeprowadzone przeze mnie...
Przeprowadzone przeze mnie badanie miało miejsce 27. 08 2009 r ok. godz. 13.00.
Zadzwoniłam na infolinię PZU w celu uzyskania informacji na temat ubezpieczenia mieszkania.
Obsługująca mnie pani zadała kilka pytań dotyczących własności mieszkania, usytuowania i kwoty, na jaką chcę mieszkanie ubezpieczyć.
Bardzo szybko wyliczyła składkę, która wydała mi się dość atrakcyjna. Na tym nasza rozmowa zapewne by się zakończyła (pani nie próbowała rozwinąć rozmowy), jednakże postanowiłam być bardziej dociekliwa. Po kilku moich pytaniach okazało się, że zakres ubezpieczenia jest niewielki, a składka na ubezpieczenie mieszkania w zakresie, jaki mnie interesował jest trzykrotnie wyższa od początkowej.
Podsumowanie.
Plusy: pani była bardzo uprzejma i chętnie odpowiadała na wszystkie moje pytania, szybko wyliczała kolejne wersje składki.
Minusy: uważam, że powinnam zostać dokładnie poinformowana o zakresie ubezpieczenia i wszystkich dodatkowo płatnych wariantach. Do tej pory nie mam pewności, czy Towarzystwo nie oferuje jakiejś dodatkowej formy ubezpieczenia, której nie wybrałam, bo o niej po prostu nie wiem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.