Super. Zazwyczaj osoby obsługujące są miłe i pomocne, choć zdarzają się i takie, które nie uważają widać za konieczne, by się uśmiechać. Jeśli chodzi o asortyment, to można pomyśleć także o osobach o specjalnych potrzebach. Czasem przychodzą do towarzystwa osoby nie jedzące ryb lub zmuszone do rezygnacji np. z glutenu. Brakuje informacji, a sprzedawcy nie potrafią udzielić wyczerpujących odpowiedzi, co zawiera dana potrawa. Również nieco kłopotliwe jest ustawianie się klientów w kolejce. Czasem jedne Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Super. Załoga pomocna bez względu na wysokość płaconego rachunku. Uśmiech i wysoka kultura bycia pokazują, że pracownicy lubią klientów i lubią swoją pracę. Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Rewelacyjnie. Przydałoby się więcej pracowników zwróconych do klienta, na przykład witających przy wejściu i kierujących np. do ubranek dla niemowląt czy też do zabawek. Dobrze, że zakres cen oferowanych towarów jest bardzo duży, ale niektóre wydają się za drogie. Powinno znaleźć się uzasadnienie na metce, skąd taka cena (np. bawełna bio itd. Obsługę przy kasach należałoby nieco usprawnić, czasem zdarzają się kolejki. Z małymi dziećmi to trudne. Wygląd miejsca dostaje 9 zamiast 10, bo za wąskie są alejki i tr Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Bardzo dobrze. Personel jest uprzejmy i pomocny, ale za mało osób może pomóc bezpośrednio przy artykułach. Jeśli kogoś tam spotykam, jest zajęty rozkładaniem towaru itp i czasem mam wrażenie, że przeszkadzam. Za to przy kasie często obsługa trwa nieco zbyt długo w porównaniu z podobnymi sklepami. Asortyment bogaty, ale zazwyczaj są trudności z kompletem rozmiarówki. Traci się czas na poszukiwania. Z drugiej strony często wieszaki są przeładowane, co utrudnia poszukiwanie odpowiedniego rozmiaru np.ubrania. Dość Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Super. Pracownice zachowują się spokojnie, ma się wrażenie, że doskonale znają swoją pracę i zadania. Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, by pracownicy prowadzili przy klientach rozmowy na tematy prywatne, co niestety zdarza się w innych sklepach. (a nie 10 za zachowanie personelu dlatego, że czasem przydałaby się pomoc pracownika przy regałach z obuwiem, a nie wyłącznie - przy kasie).Sklepy mają bardzo bogatą ofertę i bez względu na stan portfela, zawsze znalazłam takie buty, jakich potrzebowałam. N Na plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Bardzo niska jakość obsługi.Sprzęty z demobilu, w jednym pokoju stoją całkiem różne łóżka (m.in ze szpitali), na nich jakieś przypadkowe materace noszące ślady długiej, burzliwej historii( plamy o różnym stopniu spłowienia).Takie konstrukcje przykryte dodatkowo szmatą ( zamiast koca, gdyby komuś było zimno w nocy, nie da się tym przykryć). Pościel także z odzysku ( pieczątki: hotel robotniczy Ursus), podarta i rozmiarami nie dostosowana; trudno mi było ustalić, w którą stronę położyć prześcieradło, koniec końców i tak było za krótkie.W dodatku miałam spore wątpliwości, czy pościel była prana, czy tylko złożona, bo zapach miała "magazynowy".
Również stan wyposażenia pokoi i korytarzy przypominał skład rzeczy wyrzuconych na śmietnik: każdy mebel inny. W sali jadalnej stoły ustawione tak blisko siebie, że nawet bokiem nie można przejść, nie było też możliwości zamiany "herbaty" na kawę do śniadania.
Jakim cudem przetrwał ten relikt poprzedniej epoki w sąsiedztwie stolicy?
Nadal w moim tesco bałagan, mam wrażenie, że jeszcze większy. Sałata lodowa - wymieszana, a nawet bez dat. Wygląd tej ostatniej świadczy o jakichś bolesnych przygodach...Wymieszane jest także mleko w foliach. Znalazłam nawet takie, którego termin ważności minął ...14.01! Ale tych z datą 26. było tyle samo, co z datą dnia następnego. Do świeżego musiałam się dokopać. Przy mnie jakiś pracownik wrzucał serki homogenizowane na półkę, co chwilę mu wypadały na podłogę i znów lądowały na półce, uciekały i..tak w koło. Jak będę zamierzała się odchudzać, to może będę tam chodzić na zakupy, na razie spróbuję dalej, do Carrefour expres, bo w tesco się trochę brzydzę.
Przeżyłam niemiłą niespodziankę, bo nagle okazało się , że nie mogę za bilet zapłacić kartą - terminal jest nieczynny.Ponieważ często korzystam z tego udogodnienia, zapytałam w kasie, jak długo będzie trwać taka sytuacja. Okazało się, że to nie terminal jest uszkozony, lecz zmienia się spółka zarządzająca stacją i z tą zmianą musi nastąpić zmiana innych elementów. Mnie kosztowało to sporo - musiałam jechać taksówką do bankomatu ( pani w okienku twierdziła, że to tylko 5 minut, ale gdybym szła z torbami i w wysokich butach po nieodśnieżonych oczywiście w okolicy chodnikach, na pewno pociąg by mi uciekł), więc za bilet zapłaciłam tak na prawdę o 70% więcej!
Pomijam już brud i zapach tej stacji, to chyab dla całej Polski charakterystyczne cechy. I tak dobrze, że tym razem pociąg jechał zgodnie z rozkładem, bo kiedyś ...pojechał wcześniej, a w informacji lokalnej, internetowej i na wywieszonej planszy podane były całkiem różne godziny!
Pracownice stacji nadrabiają miłym uśmiechem i dobrymi radami, ale niestety - nie są w stanie wygenerować pociągu
Wzorowa obsługa recepcji i bufetu śniadaniowego; śniadania też bez najmniejszego zarzutu. szkoda, że ze wzrostem numerów pokojów maleje ich jakość. W moim pokoju ( 5piętro) najbardziej mi brakowało lampki nocnej przy łóżku, bo przy mdłym górnym świetle nie dało się czytać. A przy kapiącej w łazience wodzie - spać.Przez 3 dni nie sprzątano popielniczki na moim piętrze.
W sobotę,w stoisku warzywa-owoce znalazłam sałatę lodową z datą ekspozycji 3.01.09. Spytałam ekspedientkę,( która rozmawiała właśnie ze znajomą) czy nie powinna być przeceniona, skoro to ostatni dzień ekspozycji. Dowiedziałam się, że przeceniona będzie następnego dnia, a teraz jest dobra.Tymczasem wiadomo, że pod koniec ekspozycji warzywa i owoce tracą nawet do 60% wartości odżywczych i ze względu na obniżoną wartość ( której nie widać)obniża się ich cenę.Dziś ta sama sałata została wmieszana w nową dostawę ( taką z datą 7.01.09).
To niestety nie jest jedyne negatywne wydarzenie w tym sklepie. Najczęściej mam wrażenie, że klienci przeszkadzają, na półkach często brakuje podstawowych artykułów ( np jajka w opakowaniach 10szt, rodzynki, o mące-krupczatce nie wspominając, to już chyba luksus), a pracownicy odpowiedzi udzielają niechętnie i zazwyczaj w stylu: we wtorek może będzie jakaś dostawa".Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś powiedział, że zobaczy w magazynie itp. Z tego wniosek, że powinnam usiąść na schodkach sklepu i cierpliwie czekać na dostawę,a najlepiej - żeby pracownicy zamknęli się w środku i sami pobawili się w sklep. Bo niemal za każdym razem odnoszę wrażenie, że klienci nie są tam potrzebni.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.