Wracając rano z przychodni zatrzymałem się po drodze w Kauflandzie. Bliżej mam inne markety więc to była może druga wizyta w życiu w tej sieci. Pierwsze pozytywne wrażenie zrobiły parkingi pod budynkiem. Może dlatego, że wczesna pora ale swobodnie sobie zaparkowałem. W samym sklepie bardzo schludnie, czysto, wszystko równiuteńko poukładane. Na półkach gdzie nie było danego towaru tabliczka z informacją, że chwilowo niedostępne. Bardzo duży wybór warzyw. Także bardzo duży wybór wszelakich mrożonek warzywnych, rybnych owocowych itd. Często kupuję gdzie indziej więc miałem porównanie. Do tego bardzo przystępne ceny. Jedyny minusik to długa przeprawa do działu spożywczego z dołu do góry poprzez całą przemysłówkę. Jednak każdy market taki chwyt stosuje. Personel dobrze i schludnie wyglądający. W dziale wędliny kilka ekspedientek więc nie trzeba było długo czekać. Dostępne wszędzie, gdzie potrzeba torebki foliowe. W dziale elektrycznym duże promocje więc chętnie skorzystałem, bo znam ceny gdzie indziej. Ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Polecam robienie tam zakupów.
Miałem okazję być w sklepie Pss Społem. Z zewnątrz budynek ma wiele do życzenia jeśli chodzi o wygląd. Nie był to jednak wyznacznik, gdyż to nie jest najważniejsze. Wewnątrz także było czuć i widać ducha PRL-u. Jeśli chodzi o zatowarowanie i dostępność produktów byłem pod wrażeniem pozytywnym. Praktycznie wszystko co w innych sieciówkach można spotkać. Co do cen to były ogólnie wyższe niż w znanych marketach. Moje zaskoczenie było jeśli chodzi o personel. Oczywiście nie wszyscy ale część z pracownic jakby przeniosła się w czasie z lat 70 lub osiemdziesiątych. Niezadbane fryzury, miny jakby pańszczyznę odrabiały i podejście do klienta jak do intruza. Bardzo mi się to nie podobało zwłaszcza, że w innych sklepach coraz większy nacisk na schludność pracowników się kładzie. Nie polecałbym tam robienia zakupów ze względu na wygląd personelu.
Kolejny raz dokonywałem zakupu paliwa oraz gazu na tej stacji. Za każdym razem spotykam się z bardzo miłą i sprawną obsługą. Pracownicy witają klientów pierwsi, proponują dodatkowe zakupy typu płyn, kawa lub hod-dog ale bez nachalności. Schludnie ubrani z widocznymi imiennymi identyfikatorami. Toalety zawsze w czystości, towar poukładany jak należy. Miłym zaskoczeniem było gdy pewnego razu po wejściu słyszałem jak jeden pracownik płynnym angielskim tłumaczył pewnemu zagranicznemu podróżnemu jak gdzieś dojechać. To jest mała stacja i nie przy głównej drodze więc byłem naprawdę pod wrażeniem, gdyż także znam angielski w dobrym stopniu więc miałem porównanie.
Jakość obsługi zależy na kogo się trafi danego dnia. Jedna pani jest bardzo uprzejma i miła za każdym razem kiedy odwiedzam tą placówkę, niezależnie od pory dnia. Proszę, dziękuję, zapraszam, do widzenia. Te słowa przez cały czas przewijają się podczas wizyty. Proste zwroty ale choć przez chwilę można odnieść wrażenie, że obsługa traktuje każdego petenta indywidualnie, że jet okazane choć króciutkie zainteresowanie. Polecam tą placówkę.
Widzę znaczące poprawy jeśli chodzi o obsługę klienta w niektórych sklepach czy marketach. Już nie czuję się jak intruz obserwowany przez personel ale ten właśnie personel wychodzi z inicjatywą i chęcią pomocy czy doradzenia w kwestii zakupów. Może jest to wyuczone czy wyreżyserowane ale znacznie przyjemniej i chętniej odwiedza się placówki w których czuję się swobodnie. Mam porównanie z zagranicą i powoli doganiamy jakość obsługi klienta do jakości zagranicznej.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.