Opinie użytkownika (2)

Po wejściu ...
Po wejściu do perfumerii nikt mnie nie przywitał. Dwie Panie zajęte rozmową z ochroną. Podeszłam do półki z zapachami i zaraz zjawił sie ochroniarz. Zaczął krążyć wokół mnie. Czułam się jak intruz. Po pewnym czasie przeszłam na dział z kosmetykami kolorowymi. Na półkach z podkładami był kurz, testery niezbyt czyste.Cały czas słyszałam rozmowę konsultantek na prywatne i zawodowe tematy. Jedna z nich zniecierpliwiona tym, że długo jestem na sklepie podeszła do mnie.Zapytałam o podkłady Estee Lauder. WIzażystka(identyfikator i pas z pędzlami) niestety tylko w teorii. Nie wiedziała zupełnie nic o tych podkładach.Proponowała mi odcień najbardziej "chodliwy". Wybrała odcień chłodny(zupełnie nie dla mnie) i zaproponowała , żebym nałożyła na nos( w celu dobrania koloru).Dodam ,że byłam w pełnym makijażu. Nie zaproponowała mi demakijażu i nałożenia, ani próbki do przetestowania. Niestety nie była zainteresowana tym, abym zrobiła zakupy. Po chwili podziękowałam i wyszłam z perfumerii nie dokonując zakupów.

JOB

07.04.2014

Sephora

Placówka

Płock, Wyszogrodzka 127

Nie zgadzam się (0)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zauważyłam sześciu klientów i cztery osoby z obsługi. Moją uwagę zwróciła brudna podłoga. Leżały folie, paragony i puste opakowania. Na stoisku z napojami wzięłam do ręki lepiący sie karton. Puste miejsca na półkach po asortymencie, który się sprzedał. Zdażały się produkty bez oznaczeń cenowych i takie gdzie ceny były w zupełnie innym miejscu niż towar.Największy bałagan panował "w koszach" z towarem.Były to "ostatnie sztuki" oraz "wielka moc smaków". Gdy znalazłam produkt, który chciałam zakupić nie było ceny. Bardzo chaotycznie, nieczytelnie co zniechęca do zakupów.W sklepie spędziłam około godziny. Zrobiłam zakupy za około 300 zł. W momencie kiedy podeszłam do kasy, nie mogłam spokojnie wypakować zakupów na taśmę. Pani skanowała na bieżąco co powodowało,że moje zakupy nie mieściły się po drugiej stronie.Przez cały czas czynna była jedna kasa, co było wystarczające. Uważm jednak, że w momencie kiedy zablokowałam kasę, powinna zostać otwarta druga kasa. Za mną utworzyła się kolejka. Stało trzech zniecierpliwionych klientów,którzy zrobili drobne zakupy.Zapłaciłam za zakupy i zaczęłam pakować towar do koszyka. Kasjerka obsługując kolejnych klientów przepychała moje zakupy. Przy kasie wyłożone były gazetki "wielka moc smaków " i "świętuj z winami".

JOB

07.04.2014

Biedronka

Placówka

Gdańsk, Żwirki i Wigury 4

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi