Opinie użytkownika (10)

Wracając z miasta...
Wracając z miasta chciałam wstąpić do Biedronki aby kupić kilka potrzebnych mi rzeczy, głównie chodziło mi o ręczniki papierowe, cukier i jarzynki sok na śniadanie w wejściu już nieco się zirytowałam, brak koszyków, mam do wyboru nosić w ręku zakupy albo chodzić dwa razy. Popatrzyłam w ekran na którym zobaczyłam sama siebie, a oni nie widzą że nie ma koszy? Owszem spory wybór towarów, tylko nie na regałach a na paletach, za foliowane i może nie to jest największym problemem ale mimo że sklep nie należy do małych te wielkie palety zajmują tyle miejsca że nie można się przecisnąć. Kiedy stoją przy regale to z tego właśnie regału niczego nie można zabrać, praktycznie towar jest niedostępny. Wiem że po pracy dziewczyny chcą iść jak najszybciej do domu ale czy nie można w innym czasie robić przyjęcia towaru? a może palety rozpakowywać na zapleczu i partiami wynosić aby nam nie jeździć po nogach. Właśnie stojące palety to jedno drugie to takie wózki do ich przetworzenie, lanie nie bardzo potrafią posługiwać się tym sprzętem i kiedy już manewrują to jak popadnie po nogach, lub każą czekać! bo teraz pracują. Kiedy już człowiek wygramoli się z pośród tych wózków, palet, tego całego rozgardiaszu czeka nas jeszcze kolejka przy kasie. A ta zawsze jedna, kierownicza w biurze, sprzedawcy za paletami a kasjerka jedna. No nie jest tak źle jak pani w kasie zdecyduje że jest zadurza klientów to dzwoni (2 dzwonki)po koleżankę ,nigdy nie udało mi się policzyć jaka liczba klientów w kolejce jest odpowiednia. Wtedy zaczyna się bieganie bo kas jest kilka i nigdy nie wiadomo do której pani podejdzie, po minie się nie zorientujesz bo mina jest marsowa, złość bije nas po nogach, "jak śmialiście przerwać mi pracę". Szkoda że tyle problemów, bo wszyscy wiemy sklep dość tani wielu ludzi robi tam, codzienne zakupy, szczególnie starsi i biedniejsi więc co? można robić jak się chce? i tak przyjdą jutro! bo niby gdzie mają iść? Ja robię oczywiście tam zakupy często i bardzo , to co opisałam wyżej mi się nie podoba. Może jeszcze troszkę prywaty-bardzo smaczny chleb "Słoneczny" można kupić w tej Biedronce ale tylko jak się na niego trafi, czy nie można zamawiać tego chleba więcej? skoro tak chętnie jest kupowany, schodzi to ...?

JózefaMaria

03.10.2009

Biedronka

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wolborska 6

Nie zgadzam się (23)
Poszłam do PZU...
Poszłam do PZU na ul. Chrobrego w Brzegu.Zaraz po wejściu okazało się że nie ma kolejki i mogę szukać pokoju w którym mogłabym załatwić sprawę. Sprawa dotyczyła informacji ubezpieczenia samochodu osobowego oraz mieszkania.W pokoju na wprost wejścia siedziała przemiła pani,powiedziała że tego typu sprawy załatwia placówka przy ulicy Robotniczej,pani powiedziała w jakich godzinach powinnam się tam udać zapytała czy może jeszcze w czymś mi pomóc . Poszłam niestety w placówce przy ul. Robotniczej panie były bardzo zajęte,czekałam .0,5 godziny.Panie biegały między pokojami ( na pewno służbowo) a ja zdegustowana wyszłam szukając agenta PZU- a może innej firmy ubezpieczeniowej?

JózefaMaria

18.09.2009

PZU

Placówka

Brzeg, Robotnicza 12

Nie zgadzam się (20)
Dziś parę minut...
Dziś parę minut po piętnastej weszłam do sklepu Mix Elektroniks w Brzegu przy ul. Chocimskiej, przez szeroko otwarte drzwi. Sporych rozmiarów sala sprzedaży, zastawiana towarami handlowymi. W gablotach towary drobne (telefony, laptopy , osprzęt) wszystko czyste bez oznak kurzu, opisane z widoczną ceną. Kiedy tylko weszłam do tego sklepu natychmiast pojawił się miły elegancki młody człowiek i powitał mnie . W takich chwilach klient już czuje się lepiej, pan nie był natarczywy ,czekał kiedy ja przeglądałam gabloty. Przeszłam dalej sprzęt RTV , AGD. Podchodzi inny (równie elegancki młody człowiek) wita mnie, pytam o lodówkę i zmywarkę -pan prowadzi mnie w odpowiednie miejsce gdzie w/w artykuły są ustawione, pokazuje ,tłumaczy jakie zalety mają posiadane sprzęty, który jest wyposażony w jakie możliwości, jak działa jaki jest pobór prądu. Jakość, gwarancja jakie rabaty i oczywiście cena. Kiedy widzi że się zastanawiam dochodzi ale wraca przekazując informację jaką jeszcze zniżki mogę uzyskać jeśli towar zakupię dziś. Oczywiście dowiedziałam się że towar zostanie mi przewieziony do domu gratisowo. Ostatnie wiadomości przekazywało mi już dwóch sprzedawców, miłych ,uśmiechniętych znających się na sprzedawanych przez siebie sprzętach. Trzeba stwierdzić że sklep jest bardzo dobrze zaopatrzony, towary dobrej jakości a ceny niskie (porównując z innymi sklepami tej branż y ).Wszystko wystawione tak że można podejść dotknąć ,obejrzeć, klient jest po informowany o wszystkim. Nie zapominam oczywiście o fakcie że obsługa bardo dobrej jakości-nie czułam że jestem intruzem wprost przeciwnie za obserwowałam że każdy klient jest tutaj bardzo dobrze traktowany. Bez irytacji ,że niczego nie kupiłam pożegnali mnie sprzedawcy sklepu Mix Elektroniks do którego na pewno wrócę kiedy zechcę nabyć jakiś sprzęt AGD czy RTV. Wszystkim bardzo polecam robienie tam zakupów.

JózefaMaria

01.09.2009

Mix electronics

Placówka

Brzeg, ul. Woloscianska 9

Nie zgadzam się (16)
14.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Klientko. Jest nam bardzo miło, że jest Pani zadowolona z wizyty w naszym salonie. Mamy nadzieję, że odwiedzi nas Pani ponownie! Zapraszamy!
Przemięka wspaniale utrzymana...
Przemięka wspaniale utrzymana stara karczma "Rzym" w Suchej Beskidzkiej ,można ją oglądać a i dobrze zjeść.Bardzo dobre tradycyjne potrawy i pyszna współczesna kawa podana przez prze sympatyczną panią.Naprawdę miejsce godne polecenia

JózefaMaria

17.08.2009

Karczma Rzym

Placówka

Sucha Beskidzka, Rynek 1

Nie zgadzam się (25)
Jestem na urlopie,wspaniała...
Jestem na urlopie,wspaniała okolica Żywiec i okolice.Wybieramy się do Muzeum Browarnicta w Żywcu( wprawdzie po zabukowaniu biletów czekamy trzy godziny)ale skoro jest tylu chętnych,poczekamy Wchodzimy i.... pani która nas oprowadza jest przesympatyczna, uśmiechnięta, wie co mówi odpowiada na pytania SUPER!!! samo muzeum ciekawe warte polecenie i oczywiście zapłacenie za bilet.Na koniec degustacja piwa (przyznam było dobre) i dostaje w prezencie szklankę do piwa . Płaci się 15 zł. tak za dorosłego który pije piwo czy nie pije(kierowca np.) jak za dziecko które tego piwa nie wypija.Mój 14-to letni syn chciał taką szklankę przywieźć dla taty ale tu niespodzianka szklanki nie dostał (dlaczego?) nikt nie umiał nam tego wytłumaczyć. Inna dorosła osoba mimo że piła jak on soczek szklankę dostała. Ciekawe!!! No ale skoro nikt nie umiała nam tego wytłumaczyć- może tak jest przyjęte ? z niesmakiem ale pogodzeni poszliśmy do wyjścia. Nie ! po drodze jeszcze jest sklepik ,kupimy pamiątki i dwie szklanki aby wszyscy mieli pamiątkę z browaru jedna z nas chciała kupić koszulkę z nadrukiem i to pamiątka będzie fajna kolor nie za ciekawy (szary) ale skoro nie ma innych, są przy kasie ale już zapłacona I CO? Właśnie pani nie wymieni- trzeba się było zastanawiać wcześniej !!! Ale mu chcemy wymienić tą na tamtą granatową nic więcej- pani "nie ma takich uprawnień!!! Dziwne, nowe przepisy handlowe???? Pytam czy ma pani uprawnieni aby jakiegoś kierownika poprosić? miała Udało się dostajemy granatową po rozmowie telefonicznej, ulga Niestety nie wyszliśmy usatysfakcjonowani pani pokrzykiwała że jesteśmy niegrzeczni ,że podnosiłam do niej głos (swojego nie słyszała?) że ja powinnam się wstydzić i oglądać towar wcześniej a nie jakieś wymiany robić.Pani nawet powiedziała że jest jej na rękę że możemy na nią skargi pisać i opisywać gdzie chcemy że.... itd.Wychodząc słyszeliśmy za sobą nieprzyjemne,obraźliwe słowa. Podsumowująć: Jak pojedziecie do Żywca idźcie do Muzeum Browaru Żywiec, dowiecie się ciekawych rzeczy od bardzo sympatycznej pani przewodnik ale wielkim kołem omijajcie sklepik na końcu zwiedzania

JózefaMaria

17.08.2009

Muzeum Browaru w Żywcu

Placówka

Żywiec, ul. Browarna 88

Nie zgadzam się (23)
Dziś wchodzę do...
Dziś wchodzę do masarni -czego"Maksa",nie robiłam tego często bo w sklepie panie nie są zbyt uprzejme do tego oszukują . Sklep jak sklep nic ciekawego jedna pani zbiera mięso pakuje do worka i wkłada o zamrażarki-więc czekam.Wychodzi następna (młoda dziewczyna) proszę o 20 dkg po 23,70.piersi szlacheckiej i 20 dkg.salcesonu po 13,20 obliczam szybko że zapłacę ok. 8 zł . Niestety dostaję 0,255 piersi i 0,315 salcesonu (bo tyle się ukroiło) płacę 12,50 Nie podoba mi się to ale panienka jest nie wzruszona, mówię że na wywieszce cenowej jest cena 23,70 za pierś a Pani wpisała mi 32,70-dlaczego? Panienka sprawdza "oj, czeski błąd" zaraz zwrócę i zawołana (chyba przez panią kierownik) wychodzi na zaplecze Ja czekam bez słowa-po kilku minutach rozmowy pani wychodzi (policzyły na zapleczu) mówiąc że należy mi się 2,50 oddaje i bez słowa zabiera się za innego ( już wszedł) klienta. Zabieram paragon ,resztę i wychodzę. Po takich doświadczeniach nie prędko tam zawitam,niestety Kiedyś w tym sklepie robiłam codziennie zakupy teraz ? no cóż nie polecam go nikomu.

JózefaMaria

17.08.2009

MAKS

Placówka

Brzeg, Chocimska 5

Nie zgadzam się (22)
W niedzielne popołudnie,spacer...
W niedzielne popołudnie,spacer patrzę a tu otwarty sklep "OKAY" pod sklepem siedzi trzech młodych sprzedawców (ubrania wskazywały na fakt) ,siedzą i się wyraźnie nudzą. Pomyślałam że jeszcze w tym sklepie nie byłam od otwarcia, co mi szkodzi. Na mój widok panowie uśmiechnęli się i przywitali mnie grzecznośc owym zwrotem, jeden podniósł się i wszedł zemną do sklepu. Sklep owszem obszerny (metrów kwadratowych sporo) towaru może nie wiele ale na tyle że można coś kupić a wygodnie się spaceruje, nie trzeba się przeciskać.Sprzedawca namawia,oferuje co ma najlepszego (fakt że gdyby nie moja potrzeba poprawienia sobie humoru zakupem) nie dałabym się namówić na nic, jednak w tym wypadku kupiłam suszarkę do włosów. I tu już mały problemik-i owszem wybór spory i w asortymęcie i cenach- niestety młody człowiek nie bardzo się ani w sposobie działania poszczegulnych modeli ani w różnicach pomiędzy nimi.Trzeba przyznać ,mogę być nie obiektywna-jak wspomniałam to moje potrzeby poprawienia sobie humoru- Młody człowiek zgodził się że ta którą wybrałam jest najlepsze (średnia grupa cenowa) i po pokazaniu jeszcze innego towaru na który zruciłam uwagę zostawił mnie przy kasie. A właściwie kasjerce i komputerze którego nie do końca umiała obsługiwać chwilę tam stałam ,poproszony o pomoc kolega był w tym lepszy i poszło-może to stres ale panienka nie uśmiechała się wcale byłam jej obojętna,a szkoda przeczesz nie było innych klientów? potraktowała mnie trochę jak nieproszonego gościa. Mimo to uważam że sklep jest fajny ,można zrobić tu zakupy (towaru jest sporo) no i być miło obsłużonym. ale Moje spostrzeżenie: skoro wiadomo że w niedzielę nie ma lub prawie niema klientów to po co cała obsługa? chyba naliczyłam 5 osób?bez sensy -pracodawca zatrudnia to płaci, -pracownik nie ma wolnego dnia, a powinien (iść do Kościoła) może właśnie dlatego pani nie była zachwycona obecnością klientki? Reasumując sklep ok, obsługa + - ok.polecam. i jeszcze jedno zła ? w sklepie jest bardzo gorąco,duszno z tym faktem powinien zmierzyć się właściciel. pozdrawiam

JózefaMaria

03.08.2009

Okay

Placówka

Brzeg, Włościańska 9

Nie zgadzam się (25)
Towary w sklepie...
Towary w sklepie ułożone dość logicznie, są dostępne dla klienta ,niestety nie wszystkie posiadają ceny,na sali nie można znaleźć nikogo z personelu ,wracanie do kasy po informacje jest o tyle niewygodne że czasem jest tam jedna pani która nie może tej kasy opuścić. Jednak jak już się na coś zdecydujemy to pani udzieli wyczerpującej odpowiezi, "idzie na rękę" klientom.Jest miła uśmiechnięta i sympatycznie robi się tam zakupy.Problem jest tylko taki że jest tam jedna pani tego typu (najstarsza-nie znam nazwiska) ,pani młodsza nie ma pojęcia co sprzedaje,plącze się i wysyła do koleżanki,a poproszona o pomoc wykazuje zniecierpliwienie. Idąc do Jyska w Brzegu od drzwi szukajcie ekspedientki w średnim wieku

JózefaMaria

22.07.2009

JYSK

Placówka

Brzeg, Włościańska 9

Nie zgadzam się (26)
Wchodzę przypadkowo do...
Wchodzę przypadkowo do apteki w Kauflandzie,sympatyczna pani z uśmiechem mnie wita,zapytana o potrzebny mi specyfik,doradza tłumaczy jak działa i jaka jest jego wartość,proponuje inne ciekawe tego dnia towary- medykamenty.Zrobiłam zakupy (mimo że ciągle o ich zrobieniu zapominałam).Wyszłam zadowolona.Bardo miła pani pożegnała mnie z uśmiechem.

JózefaMaria

19.07.2009

Dolnośląska Grupa Apteczna

Placówka

Brzeg, Łokietka 24A

Nie zgadzam się (27)
Obsługa zajmuje się...
Obsługa zajmuje się sprzątaniem (w sklepie pachnie Domestosem),wchodzimy a panienka myje mi buty mopem,w dalszej części sklepu podłoga bardzo śliska.Stoimy w kolejce do stoiska masarniczego,brak personelu po kilku minutach odchodzimy.Pytam o środek na komary "tam " wskazanie oczami ?Wybieram ,płacę i zdegustowana wychodzę.Nie dziwi mnie nic w tym sklepie ,panie "stadami pod sklepem palą papierosy),ustawjają towar na pułkach gdy ktoś stoi w kolejce (nikogo z personelu to nie interesuje) mięso i węlina chowana jest przynajmniej na godzinę przed zamknięciem sklepu.

JózefaMaria

19.07.2009

Marwaldik

Placówka

Brzeg, Westerplatte

Nie zgadzam się (28)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi