Będąc na zakupach w LIDLU poirytował mnie fakt, iż nie mogłem dojrzeć ceny. Na jednej z górnych półek były tak poukładane paluszki (mieszanka koktajlowa), że przysłaniały cenę. Patrzyłem z różnych odległości stawałem na palcach - niestety bezskutecznie. Cenę dopiero zobaczyłem na paragonie. Sklep ogólnie czysty z dobrą obsługą.
W dniu dzisiejszym udałem się z dzieckiem do POLO, ponieważ tylko tam mogę kupić ulubione batoniki HIPPa dla mojej córeczki. Za to sklep ma ogromny plus. Obsługa i czystość jest na poziomie konkurencji. W kasie Pani Iwona zachowała się dla mnie rewelacyjnie. Z uśmiechem na twarzy porozmawiała z moją córeczką, nawet namówiła mnie na kupon lotto - mam nadzieję że wygram :D Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej wizyty.
Na sklepie obsługiwanie klientów idzie sprawnie - bez zarzutów. Spotkała mnie przykra niespodzianka, kiedy chciałem puścić kupon Lotto. Podszedłem do kasy Lotto w stoisku monopolowym. Zazwyczaj ekspedientka obsługuje dwie kasy zgodnie z kolejnością tak, jak podchodzą klienci. Dzisiaj około godziny 12:40 podszedłem do kasy. W tym czasie ekspedientka urządzała sobie pogawędki z aktualnie kupującymi dwiema paniami. Cierpliwie czekałem, bo obsługa tamtych pań trwała dość długo. W miedzy czasie za mną ustawiła się kolejna osoba, a przy kasie monopolu kolejna osoba. Ekspedientka zamiast podejść do mnie i obsłużyć mnie zgodnie z kolejnością zaczęła obsługiwać panią, która podeszła do kolejki po mnie. Mimo wszystko czekałem. Widząc to, osoby za mną zmieniły kolejkę na tą przy monopolu. Ja zacząłem pukać w blat monetą aby przypomnieć ekspedientce, że byłem przed aktualnie obsługiwanymi klientami. Ku mojemu zdziwieniu ekspedientka zaczęła obsługiwać kolejną osobę, która przyszła po mnie, a za chwile jeszcze jedną. Wtedy nerwy mi pościły i wyszedłem. Innego razu ta sama pani ekspedientka pakując dla mnie ciasto upuściła je na blat do góry nogami, a potem bez skrupułów zapakowała w papier. Było to bardzo nieestetyczne. W związku z zaistniałymi sytuacjami NA PEWNO NIE KUPIĘ JUŻ NIC KIEDY TA PANI BĘDZIE STAŁA PRZY KASIE !!!
Ekspedientka chociaż widać, że doświadczona lekceważy klientów, a podczas ich obsługiwania ucina sobie pogawędki z innymi pracownicami sklepu pokrzykując zza lady. Po dzisiejszych zakupach jestem bardzo niezadowolony.
Punkt bardzo mały nie mniej wszystko wygląda ładnie. Sklep jest czysty, sprzedawcy ładnie ubrani. Oferta mogłaby być ciekawsza, ale w końcu to nie oni decydują o cenach. Towar rozmieszczony na ścianach w celu zaoszczędzenia powierzchni. Gabloty są ładne, czyste. Towar widać bardzo dobrze. W sklepie dospne są też aktualne ulotki.
Przed kinem znajduje się dużo miejsc parkingowych. Zarówno przed kinem jak i w środku budynku jest czysto. Obsługa fachowa, bardzo dobre reklamy - papierowe oraz w wielu miejscach telewizory, na których lecą zwiastuny filmów wyświetlanych w aktualnym repertuarze. Siedzenia na sali wygodne. Obraz i dźwięk bez zarzutu. Jedynym minusem są ceny - no ale jakość kosztuje. Bardzo dobrym pomysłem było wprowadzenie razem z Orange drugiego biletu gratis w środy.
Na stacji jest czysto, obsługa bardo miła. Przy dystrybutorach pojemniki z płynami do mycia szyb. Bardzo dobrym patentem jest oddzielne wejście i wyjście. W stacji znajdują się dwie kasy - zawsze dwie są czynne. Do stacji można w łatwy sposób wjechać jak i wyjechać. Dystrybutory stawione sa w taki sposób, że nikt nikogo nie blokuje.
Dziś tankowałem auto. Przede mną była Pani, która czekała aż ktoś z obsługi podejdzie i naleje jej paliwo do bańki. Gdyby nie moja interwencja pewnie stałaby z godzinę, tym samym blokując wyjazd spod dwóch dystrybutorów. Personel mimo monitoringu nie zwracał na to uwagi przez dłuższy czas. Okazało się, że na stacji jest tylko jeden pracownik - to nie do pomyślenia !!!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.