Zawierałem umowę na usługi telekomunikacyjne w salonie firmowym. Pierwsza sprawa to system "elektronicznej" kolejki który mile mnie zaskoczył bo przyspieszył obsługę oraz wyeliminował często spotykane cwaniactwo polegające na wpychaniu się w kolejkę. Po krótkim czasie oczekiwania zostałem skierowany do konsultanta. Obsługiowała mnie pani Mariola Ożóg. Jej obsługa była profesjonalna ale moja ocena bardziej wiąże się z jednym faktem. Pod koniec formalności konsultantka sprawdziła czy nie należy mi się obniżka abonamentu. Okazało się że tak i ta obniżka została uwzględniona w umowie. To miłe zaskoczenie bo w większości takie informacje nie pojawiają się w ulotce ani w ofercie na stronie internetowej. Zazwyczaj są wykorzystywane jako kolejny element do przekonania klienta. Wzbudziło to moje zaufanie bo otrzymałem coś co należało mi się a o czym nie wiedziałem i nie zostało to pominięte.
Moja ocena dotyczy obsługi przez panią Iwonę B. W banku tym znajduje się punkt obsługi klienta skladający się z trzech stanowisk. Przy jednym znjadowała się klientka i była obsługiwana przez kogoś innego. Czekaliśmy około 5 minut po czym zostaliśmy zaproszeni do wolnego stanowiska. Pani nas przywitała i zapytała w czym może nam pomóc. Po kilku pytaniach poprawnie określiła nasze potrzeby i dostarczyła z zaplecza umowę darowizny z prośbą o jej wypełnienie. Po czym zostaliśmy sami a pani wróciła na zaplecze. Była bardziej zainteresowana kolegą z pracy niż klientem. Ponieważ jednym z elementów było podanie ceny akcji posłużyłem się informacją z internetu. Pani wróciła i przeglądając umowę zaczeła głośno komentować jej wypełnieniei. Z drwiną w głosie zaczeła mnie pouczać o tym jak podaje się ceny z internetu po czym przynisła nowy formularz umowy, zostawiła i wyszła na zaplecze. Po wypełnieniu części z umowy wróciła i podała odpowiednią cenę akcji. Pozostałe formalności przebiegały już normalnie. Nie jestem i nie muszę być fachowcem od giełdy. Uważam, że pani Iwona powinna poświęcić choć chwilkę na krótkie omówienie umowy a szczególnie skupić się na rzeczach specyficznych dotyczących profilu biura maklerskiego. Nie powinna zostawiać klientów samych a jej wywody na temat systemu giełdy byłe zbędne.
Korzystałem z usługi typu Fast-Food. Zamówiłem dwie kanapki. Ponieważ znam jakość obsługi firmy McDonald's pozwalam sobie na pewne uwagi. Pierwszą kanapkę otrzymałem od razu w czasie zamówienia. Na drugą musiałem poczekać. Czekałem przy ladzie stojąć przez około 5min. W tym czasie pracownik o imieniu Marcin powinien mnie poinformować, że zamówioną kanapkę przyniesie do stolika. Po zakończeniu oczekiwanie otrzymałem kanapkę i udałem się do stolika. Po otworzeniu pudełka okazało się, że obie kanapki są chłodne a zawarte w nich mięso również jest chłodne. W czasie konsumpcji obesrwowałem obsługę lokalu która zmywała podłoge. Pracownicy zmywali w okolicach kosza na odpadki gdzie jeden z Klientów upychał śmieci do kosza. Po zakończeniu zmywanie nikt z pracowników nie podjął działania dotyczącego usunięcia śmieci a przy kolejnych Klientach odpadki lądowały na podłodze. Od momentu zakończenia zmywania do mojego wyjścia mineło 10min. i w tym czasie nikt nie zareagował na opróżnienie śmieci. Przy wyjściu również ja sam upychałem śmieci.
Korzystałem z w/w Stacji z WC oraz złożyłem zamówienie na tzw. szybki ciepły posiłek. Pracownik zainteresował się moją osobą zaraz od wejścia, przywitał mnie oraz zaproponował pomoc. W czasie realizacji mojego zamówienia do lokalu Stacji weszły dwie osoby. Jedna z nich z psem. Reakcja jednego pracownika była natychmiastowa. Grzecznie lecz stanowczo poprosił o opuszczenie lokalu ze względu na zakaz wstępu dla psów do lokalu. Rozgorzała wielka dyskusja, w czasie której pracownik kulturalnie wytłumaczył, że jest zakaz wstępu dla psów, pokazał w/w zakaz przyklejony w okolicach drzwi wejściowych oraz odprowadził Panią do drzwi. Uważam takie postępowanie za bardzo dobre. Wzbudzające poczucie bezpieczeństwa na Stacji dla innych Klientów bo skoro reaguje się na problem bagatelizowany w innych miejscach to na pewno przestrzega się innych procedur firmy Statoil. Realizacja zamówienia przebiegała z zachowaniem zasad higieny (żywność) a ubikacja była czysta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.