Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Po wejściu do...
Po wejściu do salonu CCC zauważyłem jak część pracowników obsługuje klientów, wykonuje prace porządkowe natomiast inni chodzili swobodnie po sklepie i żaden pracownik nie podszedł do mnie z własnej inicjatywy. Po obejrzeniu obuwia, którym byłem zainteresowany podszedłem do pracownicy i sam poprosiłem o pomoc, która pozytywnie zareagowała i zaprowadziła mnie do półki z butami, zadała pytanie dotyczące rodzaju, koloru, rozmiaru obuwia i zaproponowała te które spełniają moje oczekiwania. Podczas rozmowy sprzedawczyni utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy i z uwagą odpowiadała na moje pytania, prezentując różne fasony obuwia, wskazując na ich zalety i korzyści. Po wybraniu najbardziej odpowiadającego obuwia pracownica zaproponowała przymierzenie. Podczas przymierzania sprzedawczyni nie zostawiała mnie na dłuższy czas samego, tylko jeśli coś nie odpowiadało to proponwała inne obuwie w moim rozmiarze z czego jestem bardzo zadowolony. Po zdecydowaniu się na zakup obuwia podszedłem do kasy, kasjerka nawiązała kontakt wzrokowy i powitała mnie słowami "dzień dobry" oraz zaproponowała dołączenie do Klubu CCC, jednak na chwilę obecną podziękowałem, jak również zachęciła do dokonywania zakupów poprzez sklep internetowy. Pracownica obsługująca mnie przy kasie sprawdziła poprawność sparowania obuwia oraz czy opakowanie jednostkowe jest właściwe dla danego produktu, po czym poinformowała mnie o należnej kwocie do zapłaty. Płatność za obuwie dokonałem kartą płatniczą i z tego względu, że karta nie została podpisana kasjerka poprosiła o dowód osobisty. Po dokonaniu zapłaty za towar wydała paragon, poinformowała mnie o warunkach zwrotu oraz podziękowała za dokonanie zakupu i pożegnała się ze mną.
Najbliższe otoczenie, wózki...
Najbliższe otoczenie, wózki witryny sklepowe, szyld Polo Market były czyste. Po wejściu do sklepu nie zauważyłem żadnych ulotek reklamowych z aktualną ofertą, dlatego od razu wziąłem koszyk, który również był czysty i udałem się w pierwszej kolejności do stoiska owoce-warzywa gdzie mogłem dokonać oceny zatowarowania i świeżości zarówno owoców, jak i warzyw i nie mam żadnych zastrzeżeń, ponieważ towar był świeży i dostępne były foliowe woreczki oraz kosz na śmieci, który był opróżniony. W dalszej kolejności udałem się na stoisko z pieczywem, gdzie nie zauważyłem również żadnych braków w dostępności towaru. Na stoisku dostępne były. m.in. bułki kajzerki 50 g, które zostały dopiero co wypieczone, wtedy wziąłem papierową torebkę, założyłem foliową rękawiczkę i wybrałem cztery ciepłe kajzerki, następnie udałem się dokonać oceny produktów na półkach, dostępnych w koszach, w których znajdowały się artykuły nieżywnościowe, jak również chłodniach, przez co mogę stwierdzić, że towar był poukładany, nie było żadnych przeterminowanych produktów, czy też braków w zatowarowaniu, a ceny były widoczne i prawidłowo oznaczone. Po dokonaniu oceny sklepu podszedłem do sprzedawczyni, która zajmowała się wykładaniem towaru w chłodni i zapytałem, gdzie znajdę kisiel, wówczas pracownica przerwała wykonywaną pracę i zaprowadziła mnie do półki, wskazując ręką szukany przeze mnie produkt, który był dostępny w różnych smakach i po wybraniu właściwego udałem się do stoiska mięsnego, gdzie byłem pierwszą osobą oczekującą na obsłużenie z tego względu, że czynne były dwie kasy, a przy każdej trwała już obsługa. Sprzedawczyni, która obsługiwała mnie na stoisku mięsnym, miała wiedzę na temat sprzedawanych produktów, przez co mogła polecić chudą szynkę, o którą zapytałem, dodatkowo został mi polecony produkt dodatkowy w postaci pasztetu ze śliwką, którego zakup dokonałem. Na koniec udałem się do kasy, gdzie byłem czwartą osobą oczekującą na obsłużenie, a za mną było dwóch klientów, wtedy zostały otwarte dodatkowo dwie kasy. Obsługa przy kasie przebiegła szybko i bez najmniejszego problemu, kasjerka zeskanowała wszystkie produkty, po czym wypowiedziała kwotę do zapłaty, jednak nie zaproponowała żadnego dodatkowego produktu. Po dokonaniu płatności otrzymałem paragon fiskalny, po czym kasjerka podziękowała i pożegnała się ze mną słowami „miłego dnia życzę".
Wygląd stacji paliw...
Wygląd stacji paliw Shell na zewnątrz nie budził żadnych zastrzeżeń tj. czyste dystrybutory, opróżnione śmietniki. Po wejściu na salę sprzedaży i podejściu do kasy sprzedawczyni z uśmiechem na twarzy przywitała mnie słowami „dzień dobry” oraz zaproponowała produkty dodatkowe słowami „hot-dogi polecam". Całość obsługi przebiegła szybko, z czego jestem bardzo zadowolony. Po odejściu od kasy udałem, się do toalety, gdzie sprawdziłem czystość oraz działanie urządzeń w niej się znajdujących i wszystko było w jak najlepszym porządku. Po wyjściu z toalety rozejrzałem się po sklepie sprawdzając dokładnie zatowarowanie stacji (czy półki, lady są pełne produktów) i również nie mam żadnych zastrzeżeń, dlatego też z pewnością polecę tę stację rodzinie, jak również znajomym.
