Delikatesy Centrum otworzono niedawno w mojej dzielnicy zamieszkania. Przyciągają przyjemnym wyglądem wnętrza i dość niskimi cenami oferowanych produktów. Jednak przyjemność robionych tam zakupów odbiera jakość obsługi. Jako że mam małe dziecko, niespełna trzyletnie, panie obsługujące powinny być bardziej wyrozumiałe dla mnie jako klientki ze względu zachowanie małego człowieka. Kupowałam chleb, podałam pani do skasowania, jednak pani nie wiedziała jaka jest cena tego, który akurat wzięłam. Z niecierpliwością powiedziła do mnie, żebym zaczekała chwile, bo ona nie wie jaki to chleb. W tym czasie moje dziecko oglądało sobie leżące na jego wysokości gumy do żucia i batoniki, dotykając i prosząc mnie żebym któryś kupiła. Ja odmawiałam czekając jednocześnie na skasowanie wybranego przeze mnie chleba. Pani kasjerka patrzyła na całą sytuację nieprzyjaznym okiem i z wyraźną irytacją. Doczekałam się skasowania mojego produktu i opuściłam sklep. Innym razem robiłam zakupy na dziale mięsnym, na którym pani obsługiwała klientów w tępie żółwia. Sklep przyjemny, ale obsługa nieco w tyle.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.