Sklep zaprasza otwartymi drzwiami, za ladą młoda, grzeczna ekspedientka sprawnie i szybko obsługuje klientów, udziela informacji o produktach i nie zapomina o podstawowych zwrotach grzecznościowych. Sklep czysty, z klimatyzacją. Jednak po zakupie surówki okazało się, że jest nieświeża. Gdy wróciłam do sklepu zaczynała się już druga zmiana i ekspedientka, która tym razem obsługiwała w ogóle nie odpowiadała na "dzień dobry" czy "dziękuję", również sprawnie i szybko obsługująca lecz zirytowana i swoim zachowaniem sprawia, że ma się ochotę jak najszybciej wyjść. "do widzenia" również się nie doczekałam.
W Castoramie jest bardzo szeroki wybór asortymentu. Każdy klient, dzięki widocznym tablicom z opisem artykułów w alejkach, znajdzie bez problemu poszukiwany przedmiot dostępny w wielu wersjach, cenowo również można wybrać produkty, tak by nam odpowiadały. Wszędzie można się natknąć na pomocników, którzy doradzą wybór lub skierują w odpowiednią alejkę. Miłym akcentem są ławki w głównych alejach, by móc odpocząć. Przy kasach obsługują sprawnie i szybko. Miła atmosfera zakupów.
Bardzo komfortowe, zaciszne, przytulne miejsce. Wybór w menu dość spory choć oferują tylko dwa desery, które jednak są bardzo smaczne. Ceny niewygórowane. Przyjemne miejsce, fachowa i sprawna obsługa. Kelnerka zawsze uśmiechnięta, kompetentna, dobrze ubrana i taktowna. Wystrój miejsca zadowoli każdego oraz spełni oczekiwania nawet tych bardzo wybrednych, bardzo stylowe miejsce warte polecenia.
W realu panuje wielki chaos, bałagan na półkach, przemieszane produkty, brudne podłogi. Na stoisku z ubraniami nikogo nie było i nikt się nie zjawił przez cały czas gdy tam byłam, stoisko stało puste i nie było żadnego pracownika, który by doradził lub odpowiedział na pytania. Odzież i dodatki często uszkodzone lub brudne, nieład na wieszakach, ciężko doszukać się poszukiwanego rozmiaru, a szczególnie przy butach. Przy kasach kolejki, kasjerzy powolni. Przy kasie do której poszłam z zakupami kasjerka akurat sobie rozmawiała z klientkami wobec czego musiałam czekać, aż mnie obsłuży z czym również się nie śpieszyła. Pracownicy nie sprawiają wrażenia zadowolonych, są zmęczeni i zdenerwowani lub zirytowani.
Łatwo dostępne produkty, porządek na półkach, dobrze widoczne ceny. Można dostrzec że niektóre produkty są droższe niż w innych marketach, ale za to inne są znacznie tańsze, więc bilans się wyrównuje. Grzeczna obsługa. Kasy otwarte w zależności od liczby klientów tak, by nie było za dużych kolejek. Kasjerzy zawsze uśmiechnieci pamiętają, o podstawowych zwrotach grzecznościowych, polecają wybrane produkty ale nie są przy tym nachalni. Przyjemnie jest robić tam zakupy i dodatkowym plusem jest temperatura w almie, nie jest za gorąco ani za zimno. Klient wychodzi zadowolony.
Przyjemna, chińska restauracja z bardzo miła obsługą. Miły wystrój w stylu staro-chińskim, zaciszne miejsce. Niskie ceny dań, oraz spore porcje. Szeroki wybór w menu. Bardzo dobre potrawy. Nie czeka się długo na jedzenie, stoliki są zawsze czyste i uprzątnięte. Obsługa sprawnie się uwija, każdy jest obsłużony od razu. Zauważyłam, że przychodzą tam zarówno pary na romantyczny obiad jak i wyższe stanowiskiem osoby, by omówić sprawy służbowe i dobrze zjeść.
Zapytałam ekspedientkę o potrzebne mi produkty, Pani odeszła od swojego stanowiska dopiero gdy inna mogła ją zastąpić, na szczęście nie trwało to długo. Pokazała mi potrzebne rzeczy, wskazała ceny, marki, podpowiedziała który lepiej wybrać. Chodziło o kosmetyki, więc gdy pytałam o szczegóły np kolor kredki do oczu to Pani użyła kilku testerów na swojej dłoni, by pokazać różnicę i efekt. Gdy pokazała wszystko co potrzebowałam, grzecznie powiedziała dowidzenia i wróciła na swoje stanowisko. Cierpliwa, pogodna, uśmiechnięta, sprawna obsługa. Nic nie kupiłam, ale zauważyłam, że na dziale z kosmetykami ekspedientka pakuje towar do reklamówki i przyczepia paragon zszywaczem, by wychodząc przy kasie nie było problemów.
Poszłam na zakupy do gzelli, gdzie wchodząc powiedziałam grzecznie dzień dobry, na które żadna ekspedientka nie odpowiedziała, ale to mogę zrozumieć - była kolejka, a Panie zajęte obsługą. Czekając w kolejce zauważyłam, że ekspedientki sporadycznie nakładają tyle wędliny ile klient sobie zażyczy, zawsze było to więcej. Najbardziej oburzający był dla mnie fakt, że gdy nadeszła moja kolej ekspedientka mnie ominęła, tak po prostu przeszła do kolejnej osoby. Widziała mnie, bo spojrzała na mnie i z uśmiechem zapytała Panią za mną czego sobie życzy. Gdy zwróciłam jej na to uwagę, to westchnęła i z miną cierpiętnicy zapytała co podać. Kompletna ignorancja, brak kultury i wychowania ze strony tej Pani. Przestałam korzystać z usług tego sklepu, ponieważ zawsze zdarzały się podobne sytuacje, ekspedientki powinny być miłe, a są oschłe, zniechęcone oraz dają do zrozumienia, że przychodząc po zakupy zawraca się im głowę. Zauważyłam też, że Panie z tego sklepu mają swoich faworytów wśród klientów, wtedy zaś są do rany przyłóż, aż człowiek ma ochotę kupić więcej... Ale chyba o to powinno im chodzić. Zawsze.
Tylko w kwesti porządku i estetyki trzeba przyznać, że personel dba o to sumiennie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.