W poszukiwaniu odkurzacza z odpowiednim filtrem dla alergików udałam się do w/w sklepu. Po niespełna minucie od wejścia zjawił się przy mnie Pan z obsługi sklepu, który miał służyć mi pomocą. Niestety jak się za chwilę okazało nie był pomocny, gdyż nie do końca wiedział jaki towar znajduje się w sklepie na półce. Idąc do sklepu agd, w którym znajduje się szereg różnych produktów w tej samej, interesującej mnie kategorii, spodziewam się, że osoba z obsługi pomoże mi zawęzić grono produktów do takich, które posiadają pożądane przeze mnie cechy. W tym przypadku uzyskałam tak skąpe informacje, że w zasadzie obecność osoby z obsługi była zbędna, gdyż na kartce z ceną widniały podstawowe cechy danego produktu, na których bazował Pan z obsługi sklepu. Dodatkowo ceny produktów również nie zachęcają do kupna. Nie zachęcam również do odbywania zakupów w tym sklepie z dziećmi. Na moje nieszczęście wybrałam się do sklepu z trzyletnim synkiem i drżałam z przerażenia, czy za chwilę nie strąci na podłogę jednego z telewizorów LCD ustawionych dość nieporęcznie na środku, bądź w przejściach.
Szanowna Pani Agnieszko.
Dziękujemy za cenne wskazówki.
Możemy zapewnić, iż cały czas pracujemy nad tym, aby usprawnić obsługę Klienta w naszych salonach.
Apteka z zewnątrz...
Apteka z zewnątrz wygląda niepozornie. Rzuca się w oczy wybudowany podjazd dla osób niepełnosprawnych. W środku niezbyt dużo miejsca, ale za to dobrze wykorzystane. Jest czysto i przyjemnie. W kącie znajduje się urządzenie umożliwiające zbadanie ciśnienia. Wszystkie towary "komercyjne"- nie lekarstwa, umieszczone są w witrynach i na półkach w zasięgu wzroku.Podzielone są oczywiście tematycznie, więc bez problemu można porównać specyfiki z interesującej nas dziedziny. Na uwagę jednak zasługuje miła i fachowa obsługa, która nie stara się na siłę sprzedać jak najdroższych lekarstw, wręcz przeciwnie - stara się dopasować lek do możliwości finansowych klientów (oczywiście mam na myśli leki bez recepty). Od obsługi można uzyskać wiele cennych porad. Po raz kolejny jestem mile zaskoczona ceną - bardzo niską. Nie wiem, jaki jest system zarządzania apteką, ale widocznie skuteczny, bo przyciąga dużo klientów. Muszę obiektywnie stwierdzić, że podczas moich zakupów wydaję nawet do 20% mniej pieniędzy niż w innych aptekach w mieście. W aptece istnieje również program lojalnościowy - dokonując częstych zakupów w aptece, zebrane punkty można wymienić na upominek. Istnieje również szereg rabatów - dla niemowląt, osób starszych. Jak dla mnie, to najlepsza apteka w mieście.
Zamówiłam "coś" prze internet i z wielką niecierliwością czekałam na przesyłkę priorytetową. Dwa dni później, podczas mojej nieobecności w domu owa przesyłka dotarła, więc listonosz zostawił awizo. Niestety było ono tak nieczytelne, że zdołałam tylko odczytać, że przesyłkę mam odebrać osobiście na poczcie, była również podana godzina - 16 i nr telefonu (jak dla mnie to niemożliwy do odczytania). Nie miałam ochoty bawić się w kalambury, więc około godziny 16 udałam się po odbiór paczki. Okazało się jednak, że w owych hieroglifach pisało, że przesyłkę mogę odebrać po godzinie 16 lub skontaktować się z listonoszem dzwoniąc na podany nr telefonu. Zapytałam Panią w okienku w jaki sposób miałam to zrobić, ponieważ dla mnie (i przypuszczalnie dla większości społezeństwa) bazgroły na awizie są nieczytelne. Pani z niesmakiem przyznała mi rację. Dodała jednak, że listonosza z moją przesyłką jeszcze nie ma, więc najlepiej będzie, jeśli do niego zadzwonię. W tym momencie wykazała się wielkim sercem i odnalazła prawidłowy nr telefonu. Zadzwoniłam i przesyłkę odebrała moja mama (bo tylko ona była obecnie w domu) już po 10 minutach od mojego telefonu. A mogło być tak pięknie!!! Bardzo cieszy, że Poczta Polska wprowadziła udogodnienie w postaci możliwości osobistego kontaktu z listonoszem, ale byłoby prościej dla obu stron, gdyby bardziej zwracano uwagę na to co i jak pisze się na awizie. Oszczędziłoby to wiele zachodu i czasu. Obiektywnie oceniając przyznaję 2 punkty za dobre chęci oraz za trochę wymuszoną, ale jednak pomoc ze strony pracownicy Poczty.
Przed wejściem do sklepu wywieszona jest tablica z aktualną ofertą promocyjną oraz z ofertą, która pojawi się za tydzień, zatem jeszcze przed rozpoczęciem zakupów można zaplanować kilka wydatków. Po wejściu do sklepu żadnych niespodzianek - towar ułożony jest w ten sam sposób w każdej Biedronce, więc od razu można przejśc do interesujących nas rzeczy nie błądząc między półkami. Bardzo często jednak można natknąć się na "niespodzianki", czyli porzucony przez klientów towar w najmniej spodziewanym miejscu. Myślę, że obsługa powinna więcej uwagi zwrócić na wygląd półek, nie jest bowiem miłe napotkanie np. pomiędzy sokami płynu do czyszczenia toalety. Mam wrażenie, że w sklepie pracuje za mało osób, gdyż praktycznie zawsze podczas zakupów (tym razem również) prawie cały personel skupiony był na wykładaniu towaru. Jedna osoba obsługiwała kasę z kolejką do połowy sklepu! Dopiero po kilkukrotnych "dzwonkach" (sygał dla pozostałych o potrzebie otwarcia kolejnej kasy) zjawiła się druga Pani jakby obrażona na cały świat i z tak niesympatyczną miną rozpoczęła kasowanie towaru. Całość oceniam jednak w miarę pozytywnie, szczególnie na niskie ceny całegoi asortymentu, jednak obsługa pozostawia wiele do życzenia.
Do wyżej wymienionej placówki udałam się z zaplanowanym z góry zamiarem zakupu komody sosnowej zanjdującej się w ofercie promocyjnej. Z zainteresowaniem i wielką nadzieją przekroczyłam próg sklepu. Starałam się znaleźć jakiś mankament w oferowanej komodzie, gdyż jej konkurencyjna cena wywoływała u mnie podświadomie niepokój co do jej jakości. Chwilę oglądałam asortyment sklepu i wzrokiem starałm się odnaleźć mebel. Nie było to zbyt trudne, gdyż wszystkie przedmioty w sklepie pogrupowane są tematycznie i nie trzeba biegać z "kąta w kąt" by coś odszukać. Rozpoczęłam dogłębną obserwację wystawowej komody. Po krótkiej chwili znalazła się przy mnie kobieta z obsługi i rozwiała wszystkie moje wątpliwości dotyczące zarówno ceny, jak i wykonania komody. Po krótkiej rozmowie zdecydowałam się zakupić wymarzony mebel. Udałam się do kasy, gdzie znajdował się już jeden klient. Ku mojemu zaskoczeniu niemalże natychmiast zjawiła się kolejna osoba z personelu, która obsłużyła mnie w drugiej kasie. Rzadko się to zdarza w marketach, więc za to bardzo duży plus. Pozostało już tylko odebrać komodę z magazynu. Tutaj mały minus za obsługę. Mężczyzna wydający towar był zdziwiony, że kobieta sama odbiera towar i w dodatku jak ja chcę umieścić taką paczkę w małym samochodzie? Trochę przemądrzał się próbując wmówić mi, że jest to niemożliwe. Na koniec wyszło na moje - komoda zmieściła się w samochodzie. Jednakże w rezultacie sytuacja ta nie zmieniła mojej oceny, która jest bardzo pozytywna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.