Bardzo lubię robić zakupy w tym hipermarkecie. Są tam fajne promocje na mięso i wędlinę. A obsługa przy kasie bardzo przyjemna i nie stoi się w długich kolejkach. Dzisiaj zostałam bardzo mile zaskoczona przy obsłudze kasowej. Pośród moich zakupów była butelka z piwem . Po zapłaceniu rachunku i zapakowaniu zakupów do siatki okazało się, że butelka już się nie zmieści i wzięłam ją do ręki. Pani kasjerka powiedziała przepraszam, ale lepiej będzie jak włożymy butekę do papierowej torebki i tak też zrobiła. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim, bo faktycznie ochrona czy patrol policji byłby zainteresowany butelką piwa w dłoni.
Do tego Saloniku Prasowego zaglądam bardzo często, po gazetę, po zdrapkę, aby opłacić rachunki. Salonik jest niewielki, ale jest tam miło i przytulnie. Klientów obsługuje bardzo miły Pan. Zawsze jest uśmiechnięty, zawsze każdego klienta wita i żegna. Potrafi doradzić, wytłumaczyć, na każde pytanie odpowie. Nigdy nie czekałam w długiej kolejce, bo Pan sprzedawca bardzo szybko obsługuje swoich klientów. Do Saloniku Prasowego wracam z przyjemnością.
Wielkie otwarcie po remoncie. Jestem mile zaskoczona, całkowita zmiana na lepsze. Oddzielne wejście i wyjście ze sklepu i ten cudowny zapach pieczonych bułeczek i chleba. Ustawienie asortymentu tak jak w innych Biedronkach, więc nie gubiłam się, żeby znależć odpowiedni produkt. Obsługa na kasach bardzo sprawna i miła.
W Delikatesach robię dosyć często zakupy, ponieważ jestem bardzo zadowolona z lokalizacji oraz jakości dostępnych towarów. Zawsze panuje tam miła atmosfera. Panie z działu mięsnego są sympatyczne, potrafią doradzić. Nigdy nie stałam w długiej kolejce, kasjer gdy zauważy, że jest dużo osób do kasy wzywa wsparcie na drugą kasę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.