Profil użytkownika
Opinie użytkownika (6)
Po raz kolejny...
Po raz kolejny musiałam udać się do salonu CCC przy al. Jana Pawła II w Jeleniej Górze. Jedyne co mnie zmusiło do tej wizyty to kolejna reklamacja. Buty tam kupione wykonane są z tak nisko jakościowych materiałów, że po kilku godzinach od ich włożenia zdarła się wierzchnia warstwa materiału. Znów standardowa odpowiedź działu reklamacji "uszkodzenie mechaniczne nie podlegające reklamacji". Czy dział reklamacji NG2 w Polkowicach ma przygotowaną jedyną standardową odpowiedź dla wszystkich klientów? Niezależnie od reklamowanego produktu? Przepraszam za określenie "odpowiedź", bo to tylko jedno zdanie... Jedyne co się zmieniło od mojej ostatniej reklamacji to pracownice- młode, sympatyczne dziewczyny potrafiące wybrnąć z kłopotliwej sytuacji. Czyżby moja ostatnia skarga do zarządu NG2 przyczyniła się do poprawy jakości, a właściwie uprzejmości personelu w tym sklepie?
Złożyłam reklamację w...
Złożyłam reklamację w salonie CCC i po dwóch tygodniach otrzymałam odpowiedź, iż reklamacja została odrzucona ponieważ powstałe uszkodzenia są wynikiem użytkowania obuwia. Chciałam złożyć odwołanie od decyzji jednak obsługująca mnie Pracownica oznajmiła, iż "odwołanie również zostanie odrzucone" w związku z czym nie przyjmie mojej decyzji i skierowała mnie do "PIK-u". Nie zwróciłam uwagi na imię Pracownicy, ale była to młoda kobieta (ok. 25-28 lat), szczupła, średniego wzrostu o długich ciemnorudych włosach.Usłyszawszy niechęć ze strony Pracownicy zwróciłam się do kierownika sklepu z prośbą o pomoc jednak odpowiedź była taka sama- "proszę iść do PIK-u". Spytałam więc czy nie uważa, że firma zobowiązana jest sprzedawać produkty wykonane z wysokiej jakości surowców, ponieważ w momencie sprzedaży tak właśnie przedstawia swoje produkty co popiera dwuletnią gwarancją. Dowiedziałam się, że Pani kierownik nie wie z jakich materiałów i jakiej jakości wykonywane są produkty, za których sprzedaż odpowiada a reklamacji otrzymuje nie wiele. Ponadto sklep nie odpowiada za jakość produktów, ale jeśli chcę mogę odwołać się od decyzji, jednak zostanie ona nadal podtrzymana. Jeśli natomiast nie odpowiada mi takie rozwiązanie nie powinnam robić zakupów w salonach CCC.Kolejną nieprzyjemną sytuacją było zachowanie wspomnianej Pracownicy oraz innej Pracownicy (zastępcy kierownika), które słysząc moją rozmowę z kierownikiem wyśmiały drwiąco moje zażalenie.
Udałam się do...
Udałam się do jednego z salonów ccc w poszukiwaniu butów na jesień. Nikt nie zauważył mojego wejścia do sklepu, ponieważ pracownice były zbyt zajęte rozmową. Bałagan w sklepie utrudnia znalezienie poszukiwanej pary, na przykład wzięłam but z wystawy i nie mogłam znaleźć jego pary. Chciałam poprosić o pomoc sprzedawczynię, jednak żadna nie była w zasięgu mojego wzroku. Wzięłam w końcu kilka par do przymierzenia i udałam się na pufę niedaleko drzwi od zaplecza. Przez kilka minut, które tam spędziłam pracownica przeszła przez te drzwi kilkanaście razy, co uniemożliwiało mi swobodne przymierzenie butów (może chociaż jakieś "przepraszam"?). Zabezpieczenie przed kradzieżą przypięte było przy zamku buta, którego chciałam przymierzyć, co uniemożliwiało jego przymierzenie. Kiedy w końcu znalazłam pracownicę i poprosiłam o pomoc od razu pożałowałam że o cokolwiek poprosiłam- mina sprzedawczyni mówiła wszystko. Kiedy w końcu wybrałam buty i ruszyłam w stronę kas jedna z pracownic zaproponowała, że weźmie ode mnie buty, sądziłam, że chce je skasować, ale ona odłożyła je na półkę. Zapytałam dlaczego to zrobiła i jakie było jej zdziwienie, że chcę za te buty zapłacić. Następnie musiałam stać długo w kolejce, ponieważ tylko jedna pracownica obsługiwała kasę (inne pracownice zajęte były staniem i rozmową), dodatkowo klientka w kolejce przeze mną była bardzo niezdecydowana, a sprzedawczyni natrętnie namawiała ją na zakup kolejnych produktów. Kiedy już nadeszła moja kolej podałam kasjerce wybrane buty czekając aż poprzednia klientka odejdzie od kasy. Klientce tej nagle spodobały się buty, które wybrałam. Chociaż za nie zapłaciłam nie mogłam ich wziąć i wyjść, ponieważ pracownice były zaaferowane szukaniem takiej samej pary drugiej klientce, chociaż śpieszyło mi się. Ogólnie oceniam obsługę w tym sklepie poniżej wszelkiej krytyki- prywatne rozmowy, brak zainteresowania klientami, brak kultury, niechęć do pracy.
Udałam się do...
Udałam się do pobliskiego sklepu Carrefour, mimo iż słyszałam wiele nieprzychylnych opinii na jego temat, ponieważ chciałam skorzystać z wyjątkowo korzystnej promocji. Po wejściu do sklepu okazało się, iż żaden produkt w promocyjnej cenie nie jest dostępny w sklepie. Chciałam poprosić o pomoc Pracownika sklepu, ponieważ sądziłam, że być może produkty są, lecz nie potrafię ich odnaleźć. Jednak nie udało mi się spotkać na hali ani jednego Pracownika, który mógłby udzielić mi stosownych informacji. Po wyjściu ze sklepu udałam się do Punktu Obsługi Klienta, by zgłosić swoje niezadowolenie. Musiałam bardzo długo czekać, by mnie obsłużono, ponieważ jedyna pracująca tam osoba rozmawiała przez telefon. Kiedy nadeszła wreszcie moja kolej usłyszałam, iż szukane przeze mnie produkty są i być może zostaną wyłożone na półki za kilka godzin. Uzasadnienia nie podano. Wyszłam więc i postanowiłam, że więcej nie wrócę do tego ani innego tej sieci sklepu.
Udałam się na...
Udałam się na zakupy do hipermarketu Tesco w Jeleniej Górze. Czystość sklepu nie budziła moich zastrzeżeń. Strefa wejścia była uporządkowana, podłoga zarówno w strefie wejścia, jak i na sali sprzedaży czysta, podobnie jak drzwi wejściowe i witryny. Nigdzie nie było rozrzuconych papierków ani paragonów. Nic też nie utrudniało poruszania się po sklepie. Po wejściu do sklepu przechodziłam między kolejnymi alejami oglądając produkty w promocyjnych cenach i zwracając uwagę na czystość sklepu. Ostatecznie jednak zdecydowałam się na zakup jedynie butelki wody. Podeszłam do kasy, w której obsługiwany był tylko jeden klient i nie było nikogo więcej w kolejce. Położyłam produkt na taśmie i czekałam na swoją kolej. Nagle kasjerka spojrzała w moją stronę i spytała czy pozwoliła mi położyć wybrany produkt na taśmę. Zdziwiona odparłam, że Pracownica w ogóle nie zwróciła na mnie uwagi kiedy podeszłam do kasy i spytałam czy jest to jakiś problem, czy mogę zostać obsłużona. Kasjerka bardzo niegrzecznie powiedziała, że nie obsłuży mnie. Odłożyłam więc produkt na półkę i wyszłam ze sklepu. W kasie pracowała kobieta w wieku około 30 lat, średniego wzrostu. Miała rozpuszczone ciemne włosy długości do ramion. Kobieta zachowywała się niekulturalnie i nieuprzejmie.
Udałam się do...
Udałam się do wyżej wymienionego salonu Plus GSM w celu zasięgnięcia informacji handlowej na temat usług tego operatora. Owa placówka znajduje się w samym centrum Jeleniej Góry, przy często uczęszczanej ulicy i jest dobrze oznaczona, tzn. duże, widoczne z daleka szyldy, plakaty z reklamami. Sam salon również wygląda elegancko i nowocześnie, jest zadbany i czysty. Sprawność obsługi interesantów gwarantuje system "numerków". Po wejściu należy podejść do urządzenia i wprowadzić dane- czego dotyczyć ma nasza wizyta, po czym drukowany jest numerek. Gdy wydrukowany numer pojawi się na tablicy należy podejść do biurka znajdującego się przy niej i wówczas następuje rozmowa z pracownikiem salonu. W moim przypadku była to spokojna, kulturalna rozmowa z uprzejmym pracownikiem, który klarownie udzielił mi wszelkich informacji. Jego kwalifikacje były odpowiednie do zajmowanego stanowiska, moim zdaniem. Ogólnie oceniam tę wizytę pozytywnie, z jednym tylko wyjątkiem. Czas oczekiwania na rozmowę z konsultantem jest dość długi, ponieważ nie przy wszystkich stanowiskach znajdują się pracownicy.
