POLOmarket

(3.83)

Dodaj opinię

Firma otrzymała Godło Gwiazdy Jakości Obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3208 z 4552)

Swoją uwagę podczas...
Swoją uwagę podczas dzsiejszych zakupów w tym markecie zwróciłem na dział tradycyjny z wędlinami i stoisko z alkoholami i ciastami. Dział Wędliny/Mięso/Sery: - obsługa miła, uśmiechnięta, pracownicy tego działu chętnie pomagają i doradzają klientowi; - mimo kolejki pracownicy obsługują bardzo sprawniei i czas w kolejce się przez to nie dłuży; - używane są zwroty grzecznościowe; - bardzo duzy wybór artykułów,nie zawsze podana jest jednak cena towaru i nazwa, ale artykuły są smaczne. Stoisko Alkohol / Ciasta: - brak zwrotów grzecznościowych na powitanie (na pożegnanie już są używane); - często pracownik gdzieś wychodzi ze stoiska i trzeba czekać na obsłużenie; - reszta wydawana prawidłowo, kasjer na tym stoisku (będący jedczośnie sprzedawcą) podaje także paragon; - ceny na stoisku widoczne, mógłby być jednak jeszcze wiekszy wybór artykułów. Na sklepie ogólnie panuje porządek, jednak częściej powinna być myta podłoga.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 155

Nie zgadzam się (24)
w placówce.pomimo stosunkowo...
w placówce.pomimo stosunkowo wczesnej pory, towar w poszczególych działach powykładany, obsługa rzeczowo udziela informacji.Na sklepie schludnie i estetycznie. Bez interwencji klientów uruchomiona 2 kasa[przy pierwszej stało 5 osob[

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Placówka

Piła, Ludowa 35

Nie zgadzam się (22)
Każdy właściciel sklepu...
Każdy właściciel sklepu chciałby mieć taki ruch. Niestety ilość klientów przewyższa możliwości kadry. Jeśli ktoś zamierza robić tam zakupy (szczególnie w porze popołudniowej) powinien liczyć się z tym, że czeka go co najmniej 25-minutowa przygoda. Kolejka zaczyna się tuż przy samym przekroczeniu bramki wejściowej. Dokąd ona prowadzi?Do stoiska z mięsem i serami (chyba wszyscy wiedzą jak wygląda to w supermarketach). Jeśli chcemy zrobić tam zakupy to czas naszego pobytu znacznie się wydłuża, ale w ramach pocieszenia dodam, iż nie lepiej jest w kolejkach do kas(tutaj trzeba wspomnieć że płatność kartą płatniczą to dość ryzykowny krok biorąc pod uwagę częstotliwość awarii terminali płatniczych). Obsługa jest w miarę miła, ale jeśli ktoś ma mało wrażeń polecam ustać w kolejce do kasy którą obsługuje pani Cecylia;) Sam widziałem że rozwiązanie problemu jest możliwe, tzn. wszystkie kasy powinny być czynne (a z reguły tak nie jest) a przy stoisku mięsnym powinny pracować dwie a nawet trzy panie ekspedientki. Możliwe, że będąc w tym sklepie tak się akurat przytrafi i wtedy rzeczywiście okres oczekiwania jest na akceptowalnym poziomie, rzeczywistość jednak jest zupełnie inna. polecam zatem uzbroić się w cierpliwość i prewencyjnie rozpocząć trening nóg. Miłego dnia!

Waldemar_20

04.11.2009

Placówka

Toruń, Konstytucji 3-go Maja 10

Nie zgadzam się (25)
W dniu 03/11/2009...
W dniu 03/11/2009 byłem na zakupach w sklepie Polo Market w Inowrocławiu Przy ul.Łokietka.Przed wejściem na podładze zauważyłem walające się fragmenty liści kapusty i inny nieznany mi brud.Odpychające.Gdy chciałem wziąść koszyk na zakupy, sprzedawczyni powiedziała mi że są tylko kosze na wózkach.Niestety jest tam bardzo ciasno i miałbym problem z przemieszczaniem się.Gdy zwróciłem jej na to uwagę, pracownica Katarzyna odpowiedziała mi ża jak się mi nie podoba to mam zmienić sklep.Wściekłość mnie ogarnęła i zarządałe książki skarg.Zaskoczeniem moim było wówczas to, że kartki w książce się skończyły.Gdy powiedziałem to pracownikowi ten się zaśmiał i wyszedł ze sklepu.Nadomiar złego mój syn poślizgnął się na jakimś błocie przy stoisku z ważywami.Na szczęście nic się nie stało.Powiadam wam, omijajcie ten sklep.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Placówka

Inowrocław, Jagiellońska 26

Nie zgadzam się (20)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym odwiedziłam ten sklep w celu zrobienia zakupów. Sklep mieści się w pobliżu targowicy miejskiej, z bardzo małym parkingiem.Asortyment duży, ale nieczytelnie ułożony i jakby porozrzucany. Bardzo duże kolejki na kasach, pomimo tego że po sklepie z rękami w kieszeni chodzi pani kierownik. Czynna jedna kasa a przy niej ponad 10 osób. Na sklepie 3 osoby rozkładajace towar. Po głośnym proteście klientów zostaje otwarta jeszcze jedna kasa. Siada pani, wiek około 30-35 lat, żująca gumę, blądynka, obwieszona biżuterią jak choinka świąteczna. Jest niemiła w stosunku do klienta, starszego pana, który nie wyjął artykułów ze swojego koszyka(postawił koszyk na taśmie).Odpowiada arogancko i woła drobne, a najlepiej cała kwota żeby była wyliczona.I cały czas żuje gumę. Napewno nie polecę tego sklpeu i więcej nie zrobię tam zakupów.

aleksandra_375

03.11.2009

Placówka

Końskie, Kilińskiego 21

Nie zgadzam się (21)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy skandalicznej sytuacji, której byłem bezpośrednim świadkiem w sklepie POLO MARKET. Parę minut po godzinie 18:00 wchodząc do budynku, w którym znajduję się sklep natrafiłem na małą przeszkodę, a mianowicie bramka, poprzez którą każdy z klientów musi przejść była zablokowana mniej więcej w 33 % pełnego otwarcia. Początkowo myślałem, że sklep jest już zamknięty, spojrzałem na zegarek, jednak była dopiero 18:05 (sklep otwarty do godziny 19). Używając siły, aby bramkę jednak obrócić i bezproblemowo wejść do sklepu, nie uzyskałem żadnego efektu. Moje działania zostały jednak zauważone przez pracownika znajdującego się tuż obok. Usłyszałem "niech się Pan bokiem przeciśnie". Z moich domysłów wynikało, że bramka została uszkodzona/zacięła się. Gdy już przecisnąłem się przez bramkę i pozornie obserwując produkty znajdujące się blisko wejścia do sklepu byłem świadkiem totalnej ignorancji ze strony personelu co do rozwiązania zaistniałego problemu. Mając na myśli personel, piszę tutaj zarówno o ochroniarzu, który zjawił się przy bramce jak już byłem w sklepie, jak i pracownika sklepu, który sobie tą sprawę mówiąc kolokwialnie "olał". Obserwując, widziałem starszą osobę próbującą przecisnąć się przez bramkę, pana w średnim wieku mającego ten sam problem. Nie było tam jakiejkolwiek informacji o awarii, nikt z obsługi nie był cały czas przy bramce, aby informować klientów o problemie. Cała sytuacja była absurdalna. Mając w koszyku produkty, udając się do kasy, kolejny raz będąc w tym sklepie słyszałem prywatne rozmowy pracownic sklepu m.in. "...a do tego to trzeba mieć wyższe wykształcenie..." Podsumowując: kolejnym razem jestem świadkiem bardzo negatywnych sytuacji w opisanym sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

31.10.2009

Placówka

Toruń, Konstytucji 3-go Maja 10

Nie zgadzam się (23)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu był przeciętny ruch, mimo wszystko brakowało koszyków na zakupy. Asortyment uzupełniony i poukładany na półkach. Mała kolejka przy kasie ze względu na szybką i fachową obsługę pań przy kasie. Firma powinna zainwestować w koszyki na zakupy dla klientów. Wózki są nie poręczne w wąskich miejscach sklepu oraz za duże przy mniejszych zakupach.

Joanna_109

31.10.2009

Placówka

Andrespol, Rokicińska 128b

Nie zgadzam się (22)
będąc dziś w...
będąc dziś w Gorzowie miałam przyjemność odwiedzić sklep polo market w tej że miejscowości .wrażenie wyglądu sklepu ogólnie dobre do momentu kiedy spojrzałam na podłogę koło warzywniaka- totalnie zabrudzona ,poprosiłam obsługującą tam osobę o to czy mogła by się przesunąć ponieważ chciała bym wybrać sobie pomidory na co osoba pracująca w tym sklepie powiedziała,że w ten sposób nic nie wyłożę i nie dacie człowiekowi normalnie pracować po czym ta osoba odrzuciła skrzynki na bok i sobie poszła mrucząc coś pod nosem zostawiając cały bałagan na środku.wychodząc ze sklepu jedna kasa czynna a przy niej 8 osób a trzy osoby srały sobie i gawędziły w najlepsze po zapytaniu czy można otworzyć jeszcze jedną kasę blondynka odpowiedziała że nie nie można każdy ma swój podział obowiązków i musi je wykonać.

Aurelia_8

30.10.2009

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Mościckiego 1

Nie zgadzam się (25)
Towar na półkach...
Towar na półkach wykładany jest na bieżąco. W każdej chwili można zapytac o konkretny produkt. Pieczywo świeże, dokładane na bieżąco. Dział mięs i wędlin bogato zaopatrzony, choc nieco zraża widok niezbyt świeżych wędlin. Sery żółte bogaty asortyment. Na stoisku z produktami do domu lekki bałagan.Towar wykładany jest do koszy więc nie każdy produkt jest widziany dla klienta. Podczas godzin porannych dwie działające kasy to wystarczająca liczba. problem narasta w godzinach popołudniowych. Za mało kas. Na stoisku monopolowym można zapłacic rachunki, ale trzeba odczekac na obsługę.Ogólnie sklep przyjazny dla klienta.

Bożena_38

29.10.2009

Placówka

Pabianice, Łaska 52

Nie zgadzam się (21)
Sklep zlokalizowano w...
Sklep zlokalizowano w bardzo dobrej lokalizacji (centrum dużego osiedla, w bezpośrednim otoczeniu bloków) co wpływa z pewnością na duże zainteresowanie ofertą placówki. Punkt handlowy znajduje się jednak w dość obskurnym, pokrytym blachą budynku spółdzielni co obniża jego atrakcyjność wizulaną. Niestety wpływu na sam budynek placówka nie ma. Sklep przedstawia bogatą ofertę towarów z zakresu artykułów spożywczych i przemysłowych, jednak oferta ta często wygląda niekorzystnie cenowo na tle innych otaczających go placówek. Zaznaczam, że mimo to zdarzają się tam wyjątkowo korzystne oferty promocyjne. Obsługa sklepu jest miła i zawsze ubrana w służbowe stroje, a w sali panuje zazwyczaj porządek. Z głównych uchybień jakie zaobserwowałem w ostatnim okresie (podana data wizyty to ostatni zakup pieczywa) to: 1. rozdzielanie opakowań promocyjnych (promocja z gazetki) dla zwiększenia ceny jednostkowej produktu, np. trójpak piwa Desperados w cenie poniżej 10zł był rozdzierany na 3 butelki po blisko 4zł :-/ 2. wg mnie także istotne uchybiebienie tej placówki to niesolidne oznaczanie oferowanego pieczywa. Każdy z koszy na pieczywo ma zamieszczone kilka różnych cen, zawsze więcej aniżeli rodzajów pieczywa, w dodatku w miejscu innym aniżeli to pieczywo się znajduje, co wprowadza w zasadzie zawsze mnie w błąd, a niespodziankę mam przy kasie 3. odnosi się do pkt. 2 - obsługa sama ma problem z identyfikacją co sprzedaje. Pracownik sali spytany, które pieczywo biorę podaje co innego niż pracownica w kasie, którą czasami jeszcze się da przekonać do swoich racji, ale kierowniczka i tak wie lepiej i podaje jeszcze zupełnie coś innego. Innymi słowy chaos na półkach.

zalogowany_użytkownik

29.10.2009

Placówka

Konin, Szeligowskiego 1

Nie zgadzam się (25)
poranne zakupy do...
poranne zakupy do pracy, mila obsługa, na bieżąco układająca towar, towar nieświeży wyraźnie oznakowany, na polkach ład. bez kolejki, sprawnie obsłużono mnie przy kasie. bardzo dobre wrażenie, jak zwykle z reszta w Polo. reasumując, schludnie czysto, ekspozycja staranna, sprawna i uprzejma obsługa.

SCMegan

29.10.2009

Placówka

Chełmno, Młyńska

Nie zgadzam się (29)
Chciałbym się podzielić...
Chciałbym się podzielić nagannym zachowaniem pracowników obsługujących klientów na kasie. Dotyczy tego, że pracownicy bardzo często nie wydają reszty końcówek typu 1 gr czy 2 gr...w Polsce to chyba nic nadzwyczajnego bo bardzo często do takich sytuacji w polskich sklepach dochodzi. Ale odnośnie tego sklepu to dodatkowo pracownik nawet nie poinformuje, że nie ma wydać. Im wydaje się jak gdyby musiało tak być. Według mnie jest to niedopuszczalne w przypadku tego sklepu i naganne odnośnie pozostałych praktykujących takie metody sklepów. Chciałbym jeszcze podzielić się takim zdarzeniem w tym sklepie, pewnego dnia robiłem w nim zakupy płacąc za towar (ok. 30 zł)wręczyłem kasjerce 100 zł a pani wydaje mi resztę z 50 zł. Informuje, że chyba się pomyliła na co odpowiedziała, że nie i że ja wręczyłem jej 50 zł. Poprosiłem o sprawdzenia tego zdarzenia na monitoringu. Kierownik sklepu oświadczył, że kamery tego zdarzenia nie uchwyciły przy czym nie mogłem być świadkiem odtwarzania zapisu wideo. Zaproponowałem aby zrobiono stan kasy...na co kierownik się zgodził ale zrobią to po zamknięciu sklepu i bez mojej asysty, ja natomiast miałem przyjść następnego dnia po rezultat tego działania. Finał zakończył się powodzeniem uznano moja reklamację ale weryfikacja tego zdarzenia bardzo mnie zniechęciła. Przecież mógł de facto ktoś to ukryć, a ja zostałbym poszkodowany, okradziony. Moja ogólna ocena jest wypadkową ocen cząstkowych poniewąż sklep jego wygląd jest ładny w środku jest przestronnie i w miarę duży asortyment jak na gabaryty marketu. Uniformy pracowników również zasługują na pochwałę w porównaniu z innymi markietami. Do minusów należy obsługa klienta kiedyś pamiętam że to był jeden z pierwszych sklepów w którym słyszałem dzień dobry, zapraszamy ponownie, miłego dnia, wieczoru dzisiaj takie słowa padają rzadko z ust pracowników. Natomiast coraz częściej dochodzi do problemów w kasie (długie kolejki, zła cena) i resztą ponieważ nie tylko ja ale znajomi również mieli podobne zdarzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

28.10.2009

Placówka

Świecie, Paderewskiego 4a

Nie zgadzam się (31)
Niestety muszę stwierdzić,...
Niestety muszę stwierdzić, iż w sklepie dzialały tylko dwie kasy, ludzie tłoczyli się przy nich i na prośbę o uruchomienie następnej kasy brak było reakcji.

zarejestrowany-uzytkownik

28.10.2009

Placówka

Zgierz, Gałczyńskiego 34A

Nie zgadzam się (25)
Polo market w...
Polo market w m.Hel, wejście ok, ogólny bałagan na półkach i brak cen, nie działające czytniki cen, a w "koszach" pełen zestaw śmieci (wszelakich) nawet takich których nie mają kodów, spacer między regałami i zaczyna się: kolejka do kasy minimum 10 minut, nowi pracownicy: Nie umieją obsługiwać kasy, nie znają cen podstawowych produktów takich jak chleb lub bułki. Jeśli coś nie ma metki czas oczekiwania na obsługę wzrasta o kolejne 5 minut. Jeśli klient płaci kartą to marnujemy kolejne 2 minuty. ALE NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM W TYM MARKECIE JEST NIEZGODNOŚĆ CEN NA PÓŁKACH I NA KASIE. SKANDAL, czasem człowiek się cieszy że "zaoszczędził" ale mleko (zwykłe w kartonie) za 5,99zł to chyba nieporozumienie, Nie chcę już wnikać w kompetencje kierownictwa, gdyż uważają iż wszystko załatwią krzykiem. I to na tyle co do mojej opinii

Wojciech_240

27.10.2009

Placówka

Hel, Dworcowa 1

Nie zgadzam się (27)
Pierwsze co zauwyżyłem...
Pierwsze co zauwyżyłem po wejściu do sklepu to brak koszyków po które trzeba było udać się aż na linie kas, przechodząc w ten sposób przez cały sklep. Drugą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy to bałagan panujący na sali, wszędzie na podłodze leżało pełno kartonów i papierków, wszystko to razem wyglądało jakby od dawna nikt tam nie sprzątał. Kolejnym mankamentem był bałagan panujący na półkach, w wielu miejscach brakowało cen lub znajdował się towar nieadekwatny do widniejącego pod nim opisu. Robiąc zakupy miałem wrażenie, że po prostu nikt nie dbaa o należyty wygląd. Wśród tych wszystkich minusów jednakże znalazł się jedne plus, którym była bardzo szybka i sympatyczna. Jednakże nie zmienia to mojej oceny ogólne jo tym sklepie ponieważ robienie zakupów w takim chaosie nie należy do rzeczy przyjemnych. Na koniec nadmienie tylko, że sam asortyment sklpu jest dosyć szeroki i stosunkowo tani, ale jego rozmieszczenie budzi negatywne uczucia.

Grzegorz_345

26.10.2009

Placówka

Białe Błota, Szubińska 1

Nie zgadzam się (26)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy zachowania personelu w wyżej wymienionym sklepie sieci POLO MARKET w ostatnich minutach otwarcia sklepu w niedzielę 25.10.2009. Wiedząc, iż sklep jest czynny do godziny 15, nie śpieszyłem się, aby być wcześniej w nim niż 14:50, ponieważ nie miałem zamiaru szukać produktów. Z góry wiedziałem jakiego zakupu dokonam. Tuż po wejściu do budynku na przeszkodzie była Pani zmywająca podłogę przed bramką obrotową - wejściem na salę. Niestety, nawet jeśli bym bardzo chciał to nie byłem w stanie ominąć zmytej podłogi. Nie miałem jednak odwagi odwrócić się i sprawdzić, czy zostawiłem jakiekolwiek ślady, ponieważ spodziewałem się miny osoby sprzątającej w stylu "idź stąd i nie wracaj". Byłem jednak na tyle zdeterminowany, aby wejść, gdyż produkt który chciałem zakupić, jest dostępny tylko w tej sieci. Inne osoby, które by bardziej doceniły pracę osoby sprzątającej (starsze osoby, osoby które mogą dokonać zakupu w sklepie konkurencji) po prostu by się zawróciły. Fakt ten, w mniejszym lub większym stopniu przekłada się na spadek sprzedaży w ostatnich minutach otwarcia sklepu. Już na sali spotkałem następną Panią zmywająca podłogę, jednak ominięcie efektów jej pracy było o wiele łatwiejsze. Tuż obok na dziale z mięsem i serami widziałem około 3-4 Panie krzątające się po stoisku, szybciutko porządkujące swoje stanowisko pracy, zupełnie tak jakby po 15 nie miały już płacone za swoją pracę i chciałyby już o tej godzinie wyjść do domu. Z odczucia klienta, powoduje to chęć jak najszybszego wyjścia ze sklepu, gdyż można poczuć, iż jest się osobą niepożądana w danym momencie na sali. Ze strony Pań nie było żadnego zainteresowania klientem. Po zapakowaniu "swoich rzeczy" do koszyka udałem się w kierunku kas, gdzie o godzinie 14:52 uświadczyłem widok dwóch otwartych kas, pierwsza z nich około 4 osób, sprawdziłem drugą gdzie była tylko jedna osoba kupująca sztuczne kwiaty na sztuki. Z racji tego, iż spieszyłem się na autobus, zależało mi na czasie, jednak przy tej kasie go nie zaoszczędziłem. Osoba kupująca kwiaty na sztuki (było ich około 50 sztuk) została błędnie poinformowana co do ceny na sali sprzedaży, dopiero kasjerka uświadomiła kupującego o dokładnych cenach za produkty. Owa Pani dowiadując się o prawdziwej cenie, zrezygnowała z części zakupu, co tylko wydłużyło mój czas oczekiwania przy kasie, a również potwierdziło fakt, iż w ostatnich minutach pracy sklepu osoby pracujące na sali sprzedaży myślą zupełnie o innych sprawach, niż obsługa klienta. W międzyczasie było słychać prywatne rozmowy pracowników sklepu przy dziale ze słodyczami z osobą prywatną. Jak się można było domyśleć, był to były pracownik, ponieważ wszyscy używali w stosunku do niego imienia Łukasz(?). Przez czas oczekiwania mogłem poznać kawałek jego historii życia, był na Wyspach Brytyjskich, wrócił, byłe koleżanki z pracy dopytywały się czy już zarobił na powrót, że tak szybko wrócił. W momencie, gdyż już to ja byłem obsługiwany, a dokonywałem zakupu 6 butelek wody mineralnej usłyszałem po policzeniu na kasie od Pani kasjerki "niech Pan sobie to zapakuje bo mi się nie chce tego przenosić, jestem już zmęczona" (sklep otwarty jest w niedziele od 9-15, w związku z tym czy po 6h można być, aż tak zmęczonym?). W zaistniałej sytuacji musiałem otworzyć plecak, wyjąc torebki foliowe i na taśmie pakować swoje produkty, podczas gdy za mną byli kolejni klienci. Mając już produkty zapakowane, opuściłem sklep. Szczęśliwie zdążyłem na autobus.

zarejestrowany-uzytkownik

26.10.2009

Placówka

Toruń, Konstytucji 3-go Maja 10

Nie zgadzam się (18)
Udałem się do...
Udałem się do sklepu spożywczego z chęcią zrobienia podstawowych zakupów (pieczywo, „smarowidło”, napój) . Po wejściu do sklepu zwróciłem uwagę na osobny dział z alkoholami przy drzwiach wejściowych i stoiskiem z totalizatorem sportowym, gdzie do wygrania było 10 000 000 zł . Po przejściu przez „barierkę” , podniosłem koszyk i udałem się do stoiska z pieczywem gdzie moją uwagę zwrócił kosz pełen bułek (po 29groszy)które każdy mógł dotykać, żadnego zabezpieczenia wszystko bez zachowania jakiejkolwiek higieny. Zakupiłem 2 bagietki które były w specjalnej gablotce. Ten rodzaj pieczywa był bardziej zabezpieczony. Co jakiś czas przechodził koło mnie ochroniarz, który pilnował porządku w tym sklepie. Uwagę zwróciłem również na towary promocyjne tj. soki w kartoniku (jabłkowe) firmy „Fortuna” po 1,79 zł Skorzystałem z promocji i włożyłem do koszyka 2 kartoniki. Przechodząc przez sklep spodobała mi się czystość która panowała na sklepie, podłoga była czysta regały również. Cenówki były odpowiednio po ustawiane. Wszystko zgodnie ze standardami panującymi w tej sieci. Udając się w kierunku kasy zaniepokoiła mnie kolejka ludzi czekających na skasowanie towaru na 4 kasy czynna była tylko 2 moim zdaniem to za mało jak na tą porę dnia. Przy kasie ekspedientka której imienia nie udało mi się przeczytać z identyfikatora (zauważyłem tylko napis „uczę się „) zaproponowała mi promocje na wafle „grześki” bez czekolady za 69 groszy. Skusiła mnie ta promocja i przekonywujący głos kasjerki zakupiłem 2 wafelki. Za całoś zapłaciłem kartą płatniczą. Ekspedientka zaproponowała mi również udział w konkursie i wręczyła mi kupon ale wyrzuciłem go do kosza wychodząc ze sklepu . Nie mam szczęścia do tego typu gier. Ogólna ocena sklepu pozytywna.

Mateusz_236

25.10.2009

Placówka

Brodnica, Kamionka 14

Nie zgadzam się (23)
Generalnie jakość obsługi...
Generalnie jakość obsługi jest dobra. Oferta produktów jest bogata, wystrój lokalu nie budzi zastrzeżeń. Organizowane są codzienne promocje i można kupic towar w dobrej cenie. Jeżeli chodzi o świeżość i jakość towaru , to na pewno należy ją poprawić w stoisku z wędlinami, niestety czasami już na pierwszy rzut oka widać , że towar jest nieświeży. W godzinach popołudniowych (godziny szczytu )przydałaby się sprawniejsza obsługa przy stanowiskach kasowych.Plusem lokalu jest jego położenie oraz duży parking, gdzie swobodnie można zawsze zaparkować, przez co robienie zakupów jest wygodniejsze.

zarejestrowany-uzytkownik

23.10.2009

Placówka

Strzelno, Raj 2

Nie zgadzam się (30)
Obłsuga miła i...
Obłsuga miła i zadbana, ale jest jej zdecydowanie za mało na sali sprzedaży. Jeśli znajdziemy pracowanika chętnie pomaga i udziela informacji. Przy kasie miłe przywitanie i pożegnanie z każdym klientem (zwroty grzecznościowe). Pieniądze wydawane prawidłowo: gotówka na blat, bilon do ręki. Asortyment bogaty, choć nie zawsze są obecne ceny. Czystość sklepu (zwłaszcza podłogo) - średnia.

zarejestrowany-uzytkownik

22.10.2009

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 155

Nie zgadzam się (18)
Od moemetu wjscia...
Od moemetu wjscia do sklepu starałam sie uzyskać odpowiedz ile kosztuje piwo ponieważ towar znajdował sie w trzech miejscach wszędzie była inna cena, kiedy sie spytałam pracownika kazał mi chwile zaczekać nie było go 10min jak wrócił powiedział mi cene ale niestey jak poszłąm do kasy to cena była inna niż ta którą powiedział mi pracownik.

Dorota_343

22.10.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (20)

POLOmarket

Polo Market to zbudowana wyłącznie na Polskim kapitale sieć supermarketów. Pierwsze sklepy pojawiły się w 1997 roku, gdy sieć rozpoczynała swoją działalności było zaledwie 27 sklepów, dzisiaj jest ich 280 i znajdują się na terenie całego kraju. Sklepy Polo Market odwiedza miesięcznie prawie 9 mln konsumentów. Firma dąży do osiągnięcia statusu ulubionego polskiego supermarketu oraz aby ich pracownicy byli najbardziej lubianym personelem, pragnie również dostarczać przyjemności poprzez zawsze świeże produkty oraz komfortowe zakupy.

Czy te firmy wypadają lepiej niż POLOmarket?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Niestety jakość obsługi...
Niestety jakość obsługi tego sklepu pozostawia wiele do życzenia. Kierowniczka punktu w Lubiczu Górnym nie jest zbyt kompetentna a w dodatku mało empatyczna. Sklep stosuje dziwne taktyki, które nie powinny mieć miejsca, mianowicie rozwiesza "pomarańczowe" promocyjne ceny dzień wcześniej tłumacząc się, że nie mają kiedy tego zrobić. To jakaś kpina! Jawnie oszukują klientów bo tylko niektórzy zorientują się przy kasie, większość nawet nie będzie świadoma, że promocja, z której chcieli skorzystać nie zadziałała :( Nadmienię, że takie praktyki są często tu stosowane. Ogólnie wiele minusów tego sklepu mogłabym wymienić, ale największym to właśnie obsługa, brak profesjonalizmu i nieumiejętne podejście do klienta. Po dzisiejszym dniu rezygnuję z jakichkolwiek zakupów i to nie tylko w tym punkcie ale w całej sieci. Niestety niska jakość obsługi to największy problem Polo.