Wejście do Bricomarche w Lęborku, pierwszy rzut oka i wszystko wydaje się OK. Niestety poszukując elementów instalacji c.o. natrafiłem na problem, BRAK ASORTYMENTU, obsługa nie jest w stanie odpowiedzieć na proste pytanie "Gdzie to znajdę?" , po całych perypetiach z kupowaniem (to co udało się kupić) idę do kasy i doznaję szoku. 5 osób do kasy. 1 Kasa otwarta- obsługująca klientów, niedaleko (widząc kontem oka) widzę jak stoją 3 kobiety w wieku ok 40-45 lat i plotkują o "znajomych", widząc że jest już duża kolejka rozbiegają się po markecie i ślad po nich ginie. No trudno, tak to bywa gdy ludziom się nie chce pracować. Niestety to nie koniec problemów, przychodzi moja kolej, kasjerka ładnie kasuje każdy towar, liczy, sprawdza. Niestety gdy przychodzi do zapłaty (ok250zł), podaje jej karę płatniczą, a tu niespodzianka, czytnik nie chce przyjąć mojej karty (10 minut wcześniej płaciłem w innym sklepie i było OK), tak więc po kilku próbach dowiaduję się iż muszę zostawić towar i iść do bankomatu oddalonego o ok. 7 km. SUPER!!. Tak więc zostawiam towar i idę do tego Bankomatu. Bez problemu wypłacam gotówkę (100 zł, tą samą kartą co chciałem zapłacić). Niestety nie wracam do marketu (zmęczony i wściekły) idę do najbliższego sklepu z hydrauliką, kupuję to wszystko co chciałem kupić w Brico i "niespodzianka" płacę znów tą samą kartą (która nie działa w Brico) i wszystko jest OK. Może warto by wymienić w markecie i obsługę i kasę ??????
Krótka opinia, dobra. Towar i ceny ok. porządek też. Duży plus to czas przy kasie (jeśli czas oczekiwania przekroczy 5 minut to dostajemy rabat), ja trafiłem na moment gdy była długa kolejka do 1 kasy (ucieszyłem się że będzie rabat) a tu nic z tego, po krótkiej chwili przybiegły 3 młode kobiety i usiadły za kasami tak więc zostałem obsłużony w ok 3minuty. i rabatu nie dostałem :(
Polo market w m.Hel, wejście ok, ogólny bałagan na półkach i brak cen, nie działające czytniki cen, a w "koszach" pełen zestaw śmieci (wszelakich) nawet takich których nie mają kodów, spacer między regałami i zaczyna się: kolejka do kasy minimum 10 minut, nowi pracownicy: Nie umieją obsługiwać kasy, nie znają cen podstawowych produktów takich jak chleb lub bułki. Jeśli coś nie ma metki czas oczekiwania na obsługę wzrasta o kolejne 5 minut. Jeśli klient płaci kartą to marnujemy kolejne 2 minuty. ALE NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM W TYM MARKECIE JEST NIEZGODNOŚĆ CEN NA PÓŁKACH I NA KASIE. SKANDAL, czasem człowiek się cieszy że "zaoszczędził" ale mleko (zwykłe w kartonie) za 5,99zł to chyba nieporozumienie, Nie chcę już wnikać w kompetencje kierownictwa, gdyż uważają iż wszystko załatwią krzykiem. I to na tyle co do mojej opinii
Powiatowy Urząd Pracy - Rejestracja. Zarejestrowanie się w PUP w jeden dzień graniczy z cudem, Panie w rejestracji niezbyt uprzejme i ciągle "warczą na petentów". Rejestracja czynna jest do 15, lecz petentów przyjmują tylko do 13:30, tak więc nie udało mi się zarejestrować w jeden dzień, musiałem przyjść następnego dnia (najlepiej przed 7:00) aby udało się zarejestrować. Tak więc jeśli chodzi o rejestrację to nikomu nie polecam.
Choć PUP muszę przyznać 1 wielki plus, ich własna strona internetowa jest pięknie i czytelnie zorganizowana, ciągle aktualizowana i jako jeden z nielicznych urzędów pracy posiada aktualne oferty pracy ze swojego rejonu (w innych urzędach takowych nie ma).
Agencja PZU w Lęborku, godzina 15:55 (oddział czynny do 16:00). Wchodzę do oddziału aby przepisać umowę (zmiana danych). Czekam w kolejce, dochodzi moja kolej (15:59), lecz ku mojemu zdziwieniu zostałem "obsłużony" szybko i sprawnie, bez grymasów i głupich uwag. Duży plus. Po załatwieniu sprawy (16:05) zostałem wypuszczony tylnym wyjściem, gdyż wejście frontowe było już zamknięte.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.