Udałem się do sklepu spożywczego z chęcią zrobienia podstawowych zakupów (pieczywo, „smarowidło”, napój) . Po wejściu do sklepu zwróciłem uwagę na osobny dział z alkoholami przy drzwiach wejściowych i stoiskiem z totalizatorem sportowym, gdzie do wygrania było 10 000 000 zł . Po przejściu przez „barierkę” , podniosłem koszyk i udałem się do stoiska z pieczywem gdzie moją uwagę zwrócił kosz pełen bułek (po 29groszy)które każdy mógł dotykać, żadnego zabezpieczenia wszystko bez zachowania jakiejkolwiek higieny. Zakupiłem 2 bagietki które były w specjalnej gablotce. Ten rodzaj pieczywa był bardziej zabezpieczony. Co jakiś czas przechodził koło mnie ochroniarz, który pilnował porządku w tym sklepie. Uwagę zwróciłem również na towary promocyjne tj. soki w kartoniku (jabłkowe) firmy „Fortuna” po 1,79 zł Skorzystałem z promocji i włożyłem do koszyka 2 kartoniki. Przechodząc przez sklep spodobała mi się czystość która panowała na sklepie, podłoga była czysta regały również. Cenówki były odpowiednio po ustawiane. Wszystko zgodnie ze standardami panującymi w tej sieci. Udając się w kierunku kasy zaniepokoiła mnie kolejka ludzi czekających na skasowanie towaru na 4 kasy czynna była tylko 2 moim zdaniem to za mało jak na tą porę dnia. Przy kasie ekspedientka której imienia nie udało mi się przeczytać z identyfikatora (zauważyłem tylko napis „uczę się „) zaproponowała mi promocje na wafle „grześki” bez czekolady za 69 groszy. Skusiła mnie ta promocja i przekonywujący głos kasjerki zakupiłem 2 wafelki. Za całoś zapłaciłem kartą płatniczą. Ekspedientka zaproponowała mi również udział w konkursie i wręczyła mi kupon ale wyrzuciłem go do kosza wychodząc ze sklepu . Nie mam szczęścia do tego typu gier. Ogólna ocena sklepu pozytywna.
Po wejściu do salonu sprzedaży przy bardzo zakorkowanej ulicy, uwagę zwróciłem na ścianę telewizorów ponieważ, byłem zainteresowany kupnem telewizora LCD firmy Panasonic. Najbardziej odpowiadałby mi odbiornik 42" . Po upływie 2 minut podszedł do mnie sprzedawca na identyfikatorze napisane było Tomek. Sprzedawca spytał się mnie : "W czym może mi pomóc", po poinformowaniu sprzedawcy o chęci zakupu sprzedawca zaproponował mi Plazmę TH42PX80B. Telewizor zrobił na mnie wrażenie dosyć niską ceną jak na tej klasy odbiornik . Sprzedawca zapewniał mnie ze to jest promocja „bez Vatu”. Zaniepokoiła mnie dosyć niska wiedza sprzedawcy. Cały czas posiłkował się cenówką z której odczytywał parametry odbiornika.
Sprzedawca zaproponował mi przedłużenie gwarancji , oraz dosyć korzystny system ratalny jak dla mnie. Na salonie panował ogólny chaos sprzedawcy rozmawiali ze sobą nie zwracając uwagi na potencjalnych klientów . Ogólna ocena mojej wizyty jest pozytywna
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.