Z infolinią się skontaktowałam a oni skontaktowali mnie z agentem.Nie żałuję, że zdecydowałam się właśnie na nich. Walczyli jak lwy! Moja sprawa była niezwykle skomplikowana, ale udało się.
Co najbardziej przyciągnęło moją uwagę to schludność sklepu, bardzo czyste miejsce, pracownicy sympatyczni oraz dobrze zorientowani. Jedynie ceny nie są zbyt przyciągające w porównaniu do innych sklepów sieciowych. Ogólnie oceniam pozytywnie
Wygląd miejsca oceniam pozytywnie, na półkach nie brakowało towaru, obsługa także sprostała swoim zadaniom, są zorientowanymi pracownikami oraz sprawnie wykonują swoją pracę jako kasjerzy.
Paczka dotarła po 2 tygodniach z dziurami na opakowaniu wielkości 4×5cm jakby ktoś czegoś tam szukał.Naklejki na przesyłce ze dwa razy nieobecny odbiorca a akurat cały czas ktoś w domu był .Na numer tel nikt nie dzwonił po przekierowaniu do punktu na stronie przesyłka się nie ukazywała po tygodniu przyszedł dopiero sms ze dotarła paczka.Porażka dodam ze sytuacja ma miejsce drugi raz .Nie polecam dpd z Katowic .
Paczka dotarła po 2 tygodniach z dziurami na opakowaniu wielkości 4×5cm jakby ktoś czegoś tam szukał.Naklejki na przesyłce ze dwa razy nieobecny odbiorca a akurat cały czas ktoś w domu był .Na numer tel nikt nie dzwonił po przekierowaniu do punktu na stronie przesyłka się nie ukazywała po tygodniu przyszedł dopiero sms ze dotarła paczka.Porażka dodam ze sytuacja ma miejsce drugi raz .Nie polecam dpd z Katowic .
Bardzo pomocna firma.Wyłączenie dzięki pracy jej pracowników dostałam odszkodowanie.Mam nadzieję, że ktoś się w końcu zajmie tak porządnie nierzetelnymi firmami ubezpieczeniowymi, które człowiekowi nie chcą wypłacić odszkodowania.
Już przy samym wejściu zostałam zauważona przez obsługę i powitana słowem "dzień dobry". Po przejściu na dział z odzieżą turystyczną, podszedł do mnie pracownik z pytaniem "w czym mogę pomóc?". Poprosiłam o poradę dotyczącą obuwia trekingowego- pracownik kompetentnie przedstawił mi ofertę, przedstawił zalety jak i wady poszczególnych modeli. Przekazał również inne aktualnie obowiązujące promocje. Przy kasie zostałam ponownie powitana, zaproponowano mi impregnat do obuwia oraz pożegnano mnie. Wizyta przebiegła sprawnie i w miłej atmosferze. Wygląd sklepu bez zarzutu.
W sumie to po dostarczeniu wymaganych dokumentów praktycznie nic nie musiałam robić. Mi to było na rękę, bo nie miałam czasu na jakieś kontakty z ubezpieczycielem, który od początku był wrogo nastawiony i wszystko było na nie.
Nigdy więcej z nimi kontaktu.Kobieta nachalnie wciska umowę, po odmowie dostaję fakturę do zapłaty ,którą odsyłam, a mimo to wystawiają opinię negatywną o braku płatności.Naciągacze nic więcej.
Zacznę od tego, że w tym sklepie panuje jeden wielki bałagan. Pełno jest "wszystkiego" i "niczego". Sklep fakt faktem jest zaopatrzony aż za bardzo. Żeby znaleźć coś co nas interesuje trzeba przebrnąć przez wyspy rzeczy, a na półkach panuje bałagan. Ostatnio spotkałam się z spleśniałymi owocami... uważam, że taka sytuacja jest niedopuszczalna, firma powinna zwrócić na to uwagę bo truje swoich klientów... Zakupy w tym sklepie w moim przypadku to ostateczność, wolę wybrać jakiś miejscowy sklep gdzie jest drożej ale przynajmniej czyściej.
Salon fryzjerski duet jest to najlepszy salon tego typu w okolicy ! Pierwszy raz spotkałam się z tym, że fryzjerka oceniła stan moich włosów i do tego dostosowała zabiegi pielęgnacyjne i doradziła ewentualny proces farbowania, doradziła również w jakiej długości mi będzie najlepiej. Fryzjerka oceniając stan moich włosów doprowadziła do ich odżywienia , włosy po kilkumiesięcznej wizytacji w tym salonie stały się gęstsze i błyszczące. Naprawdę warto skorzystać z wizyty w takim salonie.
Kompetentna i miła obsługa, towar ładnie poukładany, toaleta czysta, bardzo dobrej jakości paliwo, czysto na podjeździe, wokół ekspresu do kawy czysto i bez zacieków
Niejaka pani (dane osobowe pracownika usunięte przez administratora - RODO) z pokoju 124 jest bardzo negatywnie nastawiona do petentów, arogancka. Żałuję że nie przyniosłem "prezentu" a wiem że byłbym wtedy lepiej i szybciej załatwiony. Pani ma brak wiedzy w zakresie swojej dziedziny. Udając się do WOŚ nie trafcie na tą niesympatyczną urzędniczkę.
Już drugi raz przyszło mi skożystać usług biura i jak zwykle nie zawiodłem się co do różnorodności ofert i profesjonalizmu osób zajmujących się klientem Biura.Polecam wszystkim zkorzystanie z usług tego biura .Różnorodność ofert dopasowana jest do zasobności portfela klienta i jego oczekiwań co do warunków mieszkaniowych.
Duży plus za wystrój sklepu, przestrzenie pomiędzy regałami dające możliwość swobodnego poruszania się, a także automat skupujący butelki bez pytania o paragon.
Ogromny minus natomiast za poziom obsługi przy kasach, a także w punkcie obsługi klienta. Zanim napisałem tę opinię dałem sklepowi szansę raz, drugi, trzeci, czwarty, ale niestety poziom obsługi daleko odbiega od ogólnie przyjętych norm.
Ostatni przykład:
Moje zakupy to 10 bułek, mydło kupowane do celów związanych z prowadzoną działalnością (na fakturę), jakiś napój.
Przed rozpoczęciem kasowania poinformowałem kasjerkę, że chcę otrzymać na wspomniane mydło fakturę, więc rozdzieliła zakupy na dwie transakcje. Jednocześnie podałem kartę Payback.
Co mnie zaskoczyło:
Bułki były na kasie wprowadzane po jednej sztuce, a nie zbiorczo 10 szt bułek. Tak więc pani ręcznie, 10 razy wklepywała kod produktu.
Na koniec pierwszego paragonu podała kwotę do zapłaty.
Przypomniałem, że nie zeskanowała karty Payback. Z dziwną miną (być może to tylko moje wrażenie) naprawiła błąd.
Poinformowałem, że chciałbym zapłacić kartą podarunkową (to taka ichnia karta, której kod kreskowy się skanuje na czytniku). Pani chyba nie zrozumiała, bo poprosiła o zbliżenie karty do czytnika. Kolejny raz powiedziałem, że nie chcę płacić kartą płatniczą, a ich kartą podarunkową podając kolejny raz jej do zeskanowania kod kreskowy z telefonu komórkowego - tym razem poprosiła mnie o PIN. Zapytałem o jaki PIN chodzi. Odpowiedziała - że o PIN do karty Payback.
Kolejny raz powiedziałem, że nie chcę płacić punktami Payback, a kartą podarunkową. Tym razem próbowała zeskanować telefon w stacjonarnym czytniku kodów kreskowych. Zasugerowałem, żeby przepisała kod na kasie. Ufff... Zadziałało.
Mydło na fakturę. Podałem NIP - poszło bez problemu. Kwota do zapłaty. Ponownie przypomniałem, że pani nie zeskanowała karty Payback (cały czas leżała na ladzie). Zeskanowała. Płatność znowu kartą podarunkową - jakoś poszło.
Dostaję wydruk z napisem PARAGON FISKALNY z numerem NIP. Zwracam uwagę na to, że zgłosiłem przed rozpoczęciem kasowania zapotrzebowanie na fakturę, a nie paragon licząc na wyjaśnienie gdzie można fakturę otrzymać na podstawie paragonu (jakiś punkt obsługi klienta, fakturomat, czy inne rozwiązanie). Odpowiedź od kasjerki "to jest faktura". Zwróciłem jej uwagę na to, że na wydruku który otrzymałem jest napisane "paragon fiskalny" a nie "faktura vat". Odpowiedź mnie zbiła z nóg "Ja nie mam czasu na pogaduchy z panem. Wyjaśnią to panu w Punkcie Obsługi Klienta".
Obsługiwała mnie p. (dane osobowe usunięte przez administratora- RODO).
Podszedłem do wspomnianego Punktu Obsługi Klienta (stanowisko kasowe obok, brak oznaczeń, że to POK), zapytałem czy dobrze trafiłem. Poinformowałem o sytuacji i uzyskałem odpowiedź, o zgrozo "NIE WYSTAWIAMY FAKTUR VAT".
Dalsza komunikacja prowadziła jedynie do stwierdzenia, że Pani w POK wyjaśniała, że jej system informatyczny nie daje takiej możliwości. Poprosiłem więc o wystawienie faktury ręcznie. Odp. "nie ma takiej możliwości".
Potem w POK coś mętnie tłumaczyła, że po ostatniej zmianie przepisów do kwoty 450 zł nie mają obowiązku wystawiać faktur. Poprosiłem o wskazanie, co to za tajemnicze przepisy - nie udzieliła informacji, jedynie wskazała kartkę, że wystawiają faktury jedynie powyżej 450 zł.
Nie miałbym tutaj żadnych zastrzeżeń gdyby np. wskazała zapis na wydruku fiskalnym (na samym dole w okolicach info o punktach Payback), że niniejszy wydruk jest fakturą uproszczoną w rozumieniu przepisów o Vat.
Obsługa sklepu ok z wyjątkiem jednego pana (dane osobowe usunięte przez administratora - RODO)...jestem w ,8 mc ciąży prosiłam czy mogę przejść bez kolejki zwykle w niej czekam ale teraz spieszyłam się na autobus...stwierdził że ciąża to nie choroba i mogę poczekać....
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.