Profil użytkownika
Opinie użytkownika (7)
Robię tam zakupy...
Robię tam zakupy z przymusu. Najbardziej drażniąca jest Panie siedzące na kasie. Zawsze ma tłuste włosy,ogólnie jest taka brudna,paznokcie,uniform. Szukałam odmrażacza do szyb,poprosiłam Panią o pomoc w poszukiwaniach,najpierw usłyszałam że nigdy ni mieli,ale zmieniła zdanie kiedy powiedziałam jej,że dwa dni temu kupowałam i jakoś był. Poszła zapytać kogoś innego. Bardzo długo nie wracała,więc poszłam jej poszukać. Kiedy ją znalazłam układała jakiś towar na półkach,wiec ponownie pytam o odmrażacz. Usłyszałam,że Ona pytała w magazynie i już się skończył. Kiedy zapytałam,czemu więc nie podeszła,nie zawołała mnie żeby mi przekazać wiadomośc,powiedziała ze ZAPOMNIAŁA.Ogólnie sklep czysty,sprzątany na bierząco,kasy czyste,nie ma problemu z płatnośćią kartą.
Dziś oddawałam buty...
Dziś oddawałam buty do reklamacji. Po oględzinach obuwia,Pani miała mine jakby musiała mi za te buty zapłacić ze swoich pieniędzy. W końcu powiedziała,że mogę sobie coś wybrać na wymianę. Chodziłam dość długo między półkami,i mimo trzech Pań na sali sprzedaży żadna nie podeszła pytając czy można w czym pomóc. Kiedy udało mi się którąś panią upolować,i poprosić o pomoc w szukaniu rozmiaru,powiedziała,że nie jest z tego działu... Wiem,że wszystkie panie pracujące w sklepie nie mają przydzielonego działu. Trochę mnie zdenerwował fakt,że mimo sporej obsługi,zręcznie omijano klientów. No chyba że byli to przystojni Panowie,wtedy obsługa skakała nad nimi.
Rastauracja przenosi nas...
Rastauracja przenosi nas na dziki zachód. Na ścianach wiszą kapelusze,rejestracje samochodów,zdjęcia Polańczyka,Beskid. Klimat jest fanastyczny.Kiedy byliśmy w Polańczyku za pierwszym razem,stołowaliśmy sie tylko pod batem. I oferta menu,ceny,jak i jakość był fantastyczne. Ale...nie sądzę abym więcej tam zwitała,będąc ponownie w Polańczyku.Ryba którą zamówiliśmy była pyszna,ale następne dni tylko pogrążały to miejsce...Kotel był nijaki,surówki jakby miały tydzeń,barszcz z torebki,ziemniaki odsmażone,kapusta zasmażana smakowała jak bigos...Jedynym plusem,to możliwość zjedzenia posiłku w ogródku. Nie było problemu,aby toważyszył nam pies. Nawet bez proszenia o wodę kelnerka sama nam przyniosła miskę z wodą dla psa. Obsługa, bardzo miła,uśmiechnięta.Jednak ceny względem jakości,oraz ilości powalają. Drogo,mało,bez smaku i jeszcze raz drogo.
Domki letniskowe 6cio...
Domki letniskowe 6cio osobowe. Byliśmy tam z meżem. Nie było problemu żeby był z nami pies. Kuchnia wyposażona w co tylko chcieliśmy. Wszelkie talerze,kubki,filiżanki,sztućce,noże,garnki,lodówka płyta indukcyjna,wspaniała. łazienka z prysznicem,czysto,zadbane, łóżka czyste materace,pościel świeża pachnąca,szafy w każdym pokoju,w głównym pokoju komoda z szufladami,telewizor,stół,pufy,kanapa. Na wyposażeniu każdego domku był grill,ława przed domem. Można było postawić samochód bez problemów pod domkiem. Cena 100zł za domek poza sezonem jest,do przełknięcia. Za to wyposażenie,widok,i oczywiście obsługę, obiecuję sobie że jeszcze nie raz będę tam spędzać wakacje :)
Restauracja wręcz Boska....
Restauracja wręcz Boska. Na dwa dni przed weselnym obiadem, zorganizowali mi naprawdę cudowne menu. Salka w której byliśmy w 12 osób,była pięknie udekorowana,pozwolono nam stłuc kieliszki na szczęście,przywitano nas chlebem i solą. Kelnerki bardzo szybko,miło,sprawnie i co najważniejsze we właściwym momencie nas obsługiwały.Właścicielka,błyskawicznie wyczarowała nam menu,za bardzo rozsądną cenę,sama proponowała,co można by było do menu dodać,mogliśmy mieć własny alkohol,ciasto,napoje. No po prostu bajka!!Zabraliśmy tam moich rodziców na ich rocznicę ślubu. Obsługa znów bezbłędna,szybka miła,uśmiechnięta. Poświęcono nam dużo czasu przy zamawianiu,bo każdy chciał coś innego i nie mógł się zdecydować :)Na terenie restauracji znajduje się kąpielisko. Zupełnie to nie przeszkadza, kiedy się jest na sali i je obiad.Nie ma problemu płatnością kartą :)Jeszcze tam wrócimy :)
W restauracji miałam...
W restauracji miałam mieć obiad weselny. Ustaliłam wszystko z właścicielką,menu,zaliczkę. Obiad miał być w piątek,w środę dzwonie poinformować o dodatkowym nakryciu. Dowiaduję się,że ma tam być przyjęcie weselne jakieś innej pary. Musielibyśmy przechodzić sobie po salach, do toalety,czy wychodząc na dwór. Pojechała tam natychmiast,myśląc że sobie żartują. Ale okazało się że nie... Syn właścicielki był zdziwiony że mi to przeszkadza! Odebrałam zaliczkę,odwołałam rezerwację i w panice szukałam restauracji na dwa dni przed ślubem. Dziękuję za wspaniały test,myślenia w wielkim stresie.
W restauracji byłam...
W restauracji byłam dwa razy. I więcej moja noga tam nie postanie.Za pierwszym razem trafiliśmy na brudny stół,klejący się stroik na stole. Po menu trzeba było iśc samemu,bo nikt nie podszedł. Kiedy mąż zbliżał się do baru,obsługa zniknęła. Po 30 minutach oczekiwania,aż ktoś przyjmie zamówienie zwyczajnie wyszliśmy.Za drugim razem byłam tam na obiedzie z okazji 60 rocznicy urodzin mojego taty.Zamówiliśmy dwa koryta. Jedno składało się z zeschniętych klusek,kilku pierogów,i jakieś mięsa. Drugie koryto to głównie za słona kapusta,stare ziemniaki,i coś co przed spaleniem było szaszłykiem. No jak za cenę 120zł,to było poniżej krytyki. Odmówiliśmy jedzenia,i płacenia za to coś.
