Skorzystałam z kuponu na jednym z serwisów zakupowych by przekonać się co może zaoferować ten lokal. Do jego plusów niewątpliwie należy lokalizacja - na Muranowie, w dobrym punkcie komunikacyjnym, duży wybór piw - zarówno butelkowych jak i lanych, a także smaczna pizza. Minusy? Po miejscu nazwanym pubem spodziewaliśmy się zupełnie innej atmosfery, a było jak w osiedlowej pizzerii, miejsce nastawione na sport - duża plaza z meczem, obsługa średnio miła, ale szybka.
Miejsce znane każdemu miłośnikowi kuchni azjatyckiej. Ciekawy wystrój nawiązujący do chińskiej knajpy, szybkość osbługi i wybór dań (jak dla mnie zdecydowanie za duży!) są niewątpliwym plusem tego miejsca. Dodatkowo naprawdę konkurencyjne ceny i nowe desery - przepyszne lody zapiekane(?) w cieście kokosowym (jak oni to robią?!) i kuleczki marmolady w karmelu posypane sezamem rozpływają się w ustach. Polecam zarówno na szybki obiad jak i spotkanie z przyjaciółmi (duże kanapy)
Gdzie można znaleźć najlepsze torty w stolicy? Oczywiście w Elsnerze - miejscu niepozornie ulokowanym na obrzeżach miasta. Wystrój przypominający wnętrze jakiegoś pałacu - zdobienia, meble z epoki dają miejscu niepowtarzalny wystrój. Czysta i piękna toaleta i taras, z którego niestety z powodu temperatury nie mogliśmy skorzystać. Obsługa b. miła, aczkolwiek przy sąsiednim stoliku pan miał problem z zapamiętaniem zamówienia.
Dawno nie spotkalam się z takim ściskiem i tłokiem. Sklep wyjątkowo ciasny, na cały sklep są tylko 3 kasy, które mimo, ze działają non-stop, nie są w stanie rozładować kolejek sięgających całej długości sklepu. Sytuacja w tej placówce zaszkoczyła mnie tym bardziej, że wcześniej sieć tych sklepów kojarzyła mi się z szybkimi zakupami - te do takich bynajmniej nie należały. Kolejny absurd - dwa poziomy - wspięcie się na I piętro z wózkiem wypełnionym zakupami nie należy do przyjemności. Widzę nadzieję - szykuje się chyba remont tego sklepu, jednak przed jego ukończeniem raczej zalecam unikanie tego miejsca.
Obsługujący nas pan był wyjątkowo niemiły - na nasze prośby (m.in. o wystawienie faktury) odpowiadał zdawkowo "nie da się". Dopiero gdy zaproponował, że pójdę do innego biura podróży, zapytał się jaki mam problem, bo przecież można zrobić to tak i tak... Na prośbę koleżanki o pokazanie oferty, z ironia spytał czy jeszcze jej nie widzieliśmy jeśli ją kupujemy. Naprawdę nie polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.