W dniu dzisiejszym 22.05.2011r byłam wraz z mężem w Wesołym Miasteczku. Całe szczęście że bilety nabyliśmy na Grouponie ze zniżką 50% bo w przeciwnym wypadku krew by mnie zalała. W porównaniu z zeszłym rokiem ... Karuzela RAINBOW zniknęła, FLIC FLAK jest rozebrany, ROCK & ROLL rozebrany, Wieża swobodnego spadania NIE DZIAŁA 2 ROK !!!!, TIC TAC TORNADO popsuł się gdy mieliśmy na niego wchodzić, RIVER SPLASH zniknął. Z atrakcji dla młodzieży i osób dorosłych zostały karuzele Enterprise i Apollo 2000. Zostaje jeszcze UFO ... ale 15 minut oczekiwania na jazdę w pełnym słońcu to jakaś pomyłka. Pozostałe atrakcje to karuzele i tory samochodowe dla dzieci do 6 lat lub karuzele typu Diabelski Młyn. Najlepszą atrakcją podczas naszego pobytu był STARY JAK ŚWIAT ROLLERCOASTER znajdujący się zaraz przy wejściu, który niestety również uległ później awarii. Wielce reklamowana Wyspa Kon Tiki to nabijanie się z klientów. 2 posągi i nic poza tym. Dmuchane baseny leżą na ziemi a niby tropikalny bar to zwykła buda z hot dogami. ODRADZAM WSZYSTKIM !
to już kolejne zakupy w RTV AGD w Forum Gliwice. Po raz kolejny obsługa mnie nie zawiodła :) potrafią odpowiedzieć na najbardziej zawiłe pytania, rozwiązać problem czy nawet w sposób niekonwencjonalny odszukać ceny towaru :)
Jestem mile zaskoczona, że można zamawiać towar przez internet i np odebrać w sklepie przez siebie wskazanym, bądź z dostawą do domu to bardzo pożyteczna fukncja szczególnie dla osób zapracowanych.
Kawiarenka jest dość mała. Na 7 stolików jakie tam są 3 były "puste" na 2 stały brudne naczynia po poprzednich klientach. Kiedy podchodziłam przy stolikach siedziało starsze małżeństwo a za nimi kobieta z małym dzieckiem. Oferta Grycan'a jest bardzo różnorodna. Za wielki plus zasługuje fakt wielkiej gamy lodów (sorbetów oraz lodów mlecznych) Zamówiłam deser sułtański, pani za kasą zapytała czy w tak upalny dzień nie chciałabym spróbować ich nowych orzeźwiających deserów i pokazała mi kartę. Wybrałam smak truskawkowo bananowy. Na swoie zamówienie czekałam około 3 minut. Jedyna rzecz jaka mi się rzuciła w oczy to taka, że pani za barem stała w... japonkach, blat rboczy zajęty był kawałkami biszkoptów i innych rozrzuconych rzeczy. Pomijając fakt naczyń na stolikach i umazanej szyby z witryny do lodów cała reszta zasługuje na duży plus. Lody smaczne, chętnie wrócę do tej kawiarni.
W poniedziałek 15.09 wybrałam się do sklepu Deichmann w celu kupienia bucików dla swojej chrześnicy. Z racji tego, że szukałyśmy małych zimowych, dziewczęcych bucików zachęciła nas reklama w tym sklepie, z linii Elefanten. Sklep jest duży, ale albo miałyśmy pecha albo po prostu dziecięcych bucików jest tam niewiele.
Miła pani (niestety, nie miała identyfikatora z imieniem), blondynka średniego wzrostu, od razu zapytała czy potrzebujemy pomocy. Wybrałam różowe wysokie botki. Niestety, tutaj zaczęły się problemy. Trudności ze znalezieniem drugiego bucika, odpowiedniego rozmiaru i przeszukiwanie sterty kartonów to normalka w Deichmann. Buty stoją na kartonach z innymi rodzajami butów w środku. Jak widać ta "zasada" tyczy się również wąskiej gamy bucików dziecięcych, szkoda. Po 20 minutach poszukiwań dałyśmy za wygraną i poprosiłam obsługę o pomoc. Z równie marnym rezultatem. Po 30 minutach udało nam się znaleźć 2 pasujące buciki i udałyśmy się do kasy. Tutaj obsługa poszła zdecydowanie lepiej i sprawniej. Niestety, dla dziecka 18-sto miesięcznego czekanie i szukanie bucików jest nużące i męczące.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.