Odwiedziłam nową restaurację meksykańską, mieszczącą się na toruńskiej starówce. Lokal robi bardzo dobre wrażenie- wystrój bardzo nastrojowy, oddaje doskonale klimat Meksyku. W tle rozbrzmiewa muzyka typowa dla meksykańskiej haciendy. Obsługa zarówno za barem jak i kelnerska profesjonalna i miła. Pani potrafiła odpowiedzieć na pytania dotyczące menu. Na tym jednak kończą się pozytywy ponieważ jedzenie pozostawia wiele do życzenia. Burito nie ma zupełnie smaku, sos smakuje jak pomidory z puszki bez żadnych przypraw. Zupy nie dało się zjeść. Bardzo lubię kuchnię meksykańską, ale ta niestety jej za bardzo nie przypomina. Mam nadzieję, że coś się zmieni, bo restauracja ma duży potencjał, ale z takim jedzeniem nie ma szans na przetrwanie.
Przy wejściu zostałam powitana przez pracownika ochrony. Po kilku chwilach podeszła do mnie pani z obsługi i zapytała czy potrzebuję pomocy. Odpowiedziała profesjonalnie na zadane pytanie i poinformowała o chęci pomocy, w przypadku potrzeby. W kolejnym dziale zostałam powitana przez inną panią, która również zaproponowała pomoc i doradziła w wyborze szamponu. Przy kasie w kolejce czekały 4 osoby, zostało otwarte kolejne stanowisko. Pani była uśmiechnięta i bardzo uprzejma, zapytała czy posiadam kartę Hebe. Obsługa w Hebe jest bardzo profesjonalna.
Apteka Herba z zewnątrz prezentowała się dobrze: szyby były czyste, podłoga umyta. Przy stanowiskach obsługi znajdowały się dwie panie, jednak tylko jedna zajmowała się obsługą, druga pracowała przy komputerze. Przede mną w kolejce stały dwie osoby. Gdy osoby przede mną były obsługiwane, pani stojąca przy komputerze zaprosiła mnie do okienka. Pani Anna, poprosiła koleżankę o pomoc, ponieważ nie mogła odczytać informacji z recepty. Miała również problem z odnalezieniem leków. Na moją prośbę o polecenie środka na katar dla dzieci odpowiedziała w mało uprzejmy sposób. Gdy pani Anna szukała leków, zwróciłam uwagę na bałagan panujący na półkach- kilka kartonów z lekami było poprzewracanych, były braki w towarze. Poza tym asortyment był dość bogaty. Panie farmaceutki prowadziły prywatne rozmowy między sobą podczas obsługi. Druga pani farmaceutka- brunetka zapytała, czy wiem jak przyjmować lek na astmę. Poprosiłam o instrukcje, mimo tego, że otrzymałam je wcześniej od lekarza. Pani przekazała mi informacje o braku możliwości spożywania posiłków przez 2 godziny od podania leku. Jak się potem okazało, lekarz poinformował, że takie instrukcje są błędne. Czas obsługi w aptece był dość długi- około 15 minut.
Do restauracji udałam się z mężem i dziećmi. Wcześniej telefonicznie zarezerwowałam stolik. Pani uprzejmie zaprowadziła do odpowiedniego stolika i podała menu. W restauracji było czysto, panowała przyjemna atmosfera. Pani zebrała zamówienie, udzielając wcześniej informacji na zadane pytania i doradziła w wyborze. W czasie oczekiwania udałam się z dziećmi do kącika zabaw, który był dość zużyty i nie wyglądał zachęcająco. Następnie przeszłam do toalety, gdzie było w miarę czysto. Na zamówione dania czekaliśmy koło 20 minut. Dania były smaczne. Pani poinformowała o kwocie do zapłaty jednak nie wydała paragonu ani rachunku.
Przed wejściem do sklepu zwróciłam uwagę na czystość terenu zewnętrznego- wszystko było w porządku. Witryny zewnętrzne były czyste i znajdowały się w nich ulotki promocyjne. W sklepie było dużo klientów. Podłoga nie była zabrudzona, panował ogólny porządek. W dziale mięsnym była ogromna kolejka. Sprawdziłam daty ważności kilku produktów w lodówce- nie miałam zastrzeżeń. Wzięłam potrzebne artykuły i udałam się do kasy. W kolejce przede mną było 5 osób, ale pani Celina obsługiwała klientów szybko i sprawnie. Pani zaproponowała mi produkt promocyjny, udzieliła mi wyczerpującej informacji na jego temat. Reszta została wydana prawidłowo.
Przed sklepem znalazłam bez większych problemów wolne miejsce parkingowe. Teren zewnętrzny był czysty.Przy wejściu do sklepu wyłożone były aktualne gazetki promocyjne. Podłoga była czysta. Od razu zwróciłam uwagę na pracownika ochrony-panią niższego wzrostu, z ciemnymi, upiętymi włosami, w czarnym ubraniu. Pozostali pracownicy sklepu ubrani byli w żółte fartuchy i wyglądali profesjonalnie.Wzięłam zielony koszyk, zwracając uwagę na jego czystość- bez zarzutu. Półki również były czyste i bez problemu można było zauważyć kolorowe wywieszki, które oznaczały promocje.Nie zauważyłam braków w towarze. W dziale z lodówkami pani wykładała jogurty i mleko. Wzięłam do ręki kilka jogurtów oraz twaróg, w celu sprawdzenia daty ważności. Wszystko było w porządku. Spakowałam do koszyka ser i podeszłam do kasy. Uruchomione były 2 kasy: jedna w dziale monopolowym. W kolejce przede mną były 3 osoby. Kasjerka obsługiwała klientów szybko i sprawnie. Ekspedientka ubrana w żółty fartuch miała widoczny identyfikator z imieniem: Monika. Pani miała długie włosy w kolorze blond, spięte w kucyk.Zostałam przywitana oraz zapytana o chęć zakupu reklamówki. Reszta została wydana prawidłowo, otrzymałam paragon i zostałam pożegnana.
Do sklepu udałam się w poszukiwaniu kapelusza na bal przebierańców dla dziecka.Przy wejściu do sklepu zwróciłam uwagę na podłogę, która była mocno zabrudzona. Ekspedientki prowadziły rozmowę i przerywały ją tylko na chwilę, gdy zadano im pytanie lub przyjmowały należność za zakupy. Towaru było bardzo dużo, ale nie znalazłam poszukiwanego kapelusza, w związku z czym podeszłam do kasy.Ekspedientka odpowiedziała, że nie posiadają nic takiego. Wybrałam skarpetki, po czym ponownie udałam się do kasy. Obsługiwała mnie pani w wieku ok.25 lat, brunetka z długimi, prostymi włosami, ubrana w zielony sweter.. Obok niej siedziała pani blondynka, w wieku ok.30 lat z krótszymi włosami blond, spiętymi w kucyk. Panie nie posiadały identyfikatorów. Ekspedientki prowadziły rozmowę i nie zwracały na mnie uwagi. Nie pożegnały mnie. Dopiero gdy wychodząc powiedziałam: "Do widzenia", odpowiedziały...
W sklepie znajdowało się kilka osób. Witryny zewnętrzne były czyste, znajdowały się w nich plakaty reklamowe. Przy wejściu zwróciłam uwagę na czystość podłogi- była bardzo czysta, mimo deszczowej pogody. Półki z towarem były czyste, a cenniki promocjami widoczne. Nie zauważyłam braków w towarze. Ochroniarz zachowywał się i wyglądał profesjonalnie. Przy stanowisku perfumeryjnym podeszłam do ekspedientki -blondynki, ubranej w biały fartuch. Zapytałam o dostępność wody toaletowej. Otrzymałam uprzejmą i rzeczową odpowiedź. Stanowisko pracy ekspedientki było czyste.Podeszłam do półki z produktami dziecięcymi, sprawdziłam daty ważności kilku produktów- nie zauważyłam nieprawidłowości. To samo uczyniłam przy stanowisku z żywnością- wszystko było bez zarzutu. Spakowałam do koszyka wybrane produkty i udałam się do kasy. Przede mną obsługiwana była jedna osoba. Pani Agnieszka: blondynka, włosy półdługie, kręcone, wiek około 30 lat obsłużyła mnie szybko i sprawnie. Reszta została wydana prawidłowo. Zostałam pożegnana i zaproszona na kolejną wizytę.
Teren zewnętrzny był czysty. Kosze na śmieci przed apteką były prawie pełne. Okna były czyste, znajdowały się w nich plakaty reklamowe dotyczące aktualnych promocji. Podłoga w aptece była dość czysta.Na półkach wyróżnione były produkty promocyjne. Nie zauważyłam braków towarowych. Przede mną w kolejce stały 3 osoby. Obsługa była sprawna. Zostałam poproszona w tym samym czasie przez 2 obsługujące panie. Podeszłam do Pani Karoliny- włosy kręcone, związane w kucyk, szatynka średniego wzrostu, oczy dość mocno pomalowane, blizna na ustach. Poprosiłam o maść na odparzenia dla małych dzieci. Pani zapytała czy stosowałam już jakieś maści i zaproponowała jedną z wymienionych, twierdząc, że byłaby najlepsza. Zostałam poinformowana o kwocie do zapłaty, następnie Pani Karolina wydała prawidłowo resztę.Nie został zaproponowany dodatkowo produkt promocyjny. Pracownicy ubrani byli w białe fartuchy i posiadali identyfikatory. Wygląd i zachowanie pracowników- bez zarzutu.
W witrynach sklepowych znajdowały się informacje o aktualnej promocji -20% na wszystkie artykuły. Pracownicy sklepu znajdowali się tylko na głównym poziomie sklepu- na parterze, na pozostałych piętrach nie było pracowników, więc zadanie pytania było niemożliwe. Sklep utrzymany był w porządku. Kasa na 1 piętrze była nieczynna, można płacić tylko na parterze. Przy głównej kasie nie było kolejki. Pani nie posiadała identyfikatora (wysoka, szczupła blondynka,włosy długie, spięte, szary sweter). Pani powiedziała "dzień dobry", wzięła kartę płatniczą i kazała wbić pin, po chwili stwierdziła, że coś jest "nie tak" i poleciła ponowne wbicie pinu i zakończenie zielonym klawiszem. Nie podziękowała za transakcję i nie pożegnała się. W czasie obsługi rozmawiała z drugą pracownicą sklepu, z pytaniem: "kto jutro będzie na zmianie".
Produkty promocyjne oznakowane w sposób dość widoczny, wyłożone w kilku miejscach, więc nie było problemów z odnalezieniem. W gazetce znajdował się produkt w niskiej cenie: 6-pak chusteczek nawilżanych dla dzieci Pampers, którego nie można było znaleźć wśród artykułów promocyjnych.Miałam problem z odnalezieniem pracownika, który mógłby udzielić informacji. Po około 5 minutach poszukiwań udało się, Pani (blondynka, spięte włosy, średniego wzrostu) miała identyfikator, jednak nie mogłam odczytać imienia powiedziała, że "chusteczki niestety nie dojechały", nie potrafiła powiedzieć kiedy będą. Przy kasie były dość duże kolejki, jednak w miarę szybko udało się zakończyć zakupy. Pani przy kasie (brunetka w krótkich włosach) była dość miła, jednak wydała za małą ilość kuponów promocyjnych: za każde wydane 50 zł powinna dać 1 kupon, a ja wydałam 320 zł i otrzymałam 1szt.
Gazetki promocyjne znajdują się przed sklepem oraz w środku.Towar rozmieszczony w sposób bardzo jasny i przejrzysty. Promocje oznaczone są wyraźnie, ceny są zgodne z promocjami z gazetki.Podczas wizyty pani zapytała, czy może w czymś pomóc.Personel wyglądał i zachowywał się profesjonalnie.Przy kasie nie trzeba było długo czekać, pani Marta była uprzejma, zaproponowała produkt promocyjny po przekroczeniu danej kwoty.Pani zapytała również czy posiadam kartę stałego klienta, następnie podziękowała za zakupy i pożegnała się.Sklep oraz teren zewnętrzny utrzymany jest w należytym porządku.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.