Opinia użytkownika: barbetka
Dotycząca firmy: Stokrotka
Treść opinii: Przed sklepem znalazłam bez większych problemów wolne miejsce parkingowe. Teren zewnętrzny był czysty.Przy wejściu do sklepu wyłożone były aktualne gazetki promocyjne. Podłoga była czysta. Od razu zwróciłam uwagę na pracownika ochrony-panią niższego wzrostu, z ciemnymi, upiętymi włosami, w czarnym ubraniu. Pozostali pracownicy sklepu ubrani byli w żółte fartuchy i wyglądali profesjonalnie.Wzięłam zielony koszyk, zwracając uwagę na jego czystość- bez zarzutu. Półki również były czyste i bez problemu można było zauważyć kolorowe wywieszki, które oznaczały promocje.Nie zauważyłam braków w towarze. W dziale z lodówkami pani wykładała jogurty i mleko. Wzięłam do ręki kilka jogurtów oraz twaróg, w celu sprawdzenia daty ważności. Wszystko było w porządku. Spakowałam do koszyka ser i podeszłam do kasy. Uruchomione były 2 kasy: jedna w dziale monopolowym. W kolejce przede mną były 3 osoby. Kasjerka obsługiwała klientów szybko i sprawnie. Ekspedientka ubrana w żółty fartuch miała widoczny identyfikator z imieniem: Monika. Pani miała długie włosy w kolorze blond, spięte w kucyk.Zostałam przywitana oraz zapytana o chęć zakupu reklamówki. Reszta została wydana prawidłowo, otrzymałam paragon i zostałam pożegnana.