Dość często stołowałam się w tej restauracji i naprawdę za każdym razem byłam niemniej pozytywnie zaskoczona. Obsługa miła i profesjonalne podejście do klienta, nawet przypuszczam tego bardzo wymagającego. Czysto - co dla mnie liczy się bardzo jeśli chodzi o lokale gastronomiczne. Ceny przystępne, a jedzenie bardzo dobre. Dodatki typu desery,kawy i drinki również - podawane też z największą starannością. Możliwość tez wcześniejszej rezerwacji stolika, czy też zamówienia konkretnej imprezy. Wystrój adekwatny do nazwy, co też się bardzo liczy. Ogólnie oceniam na bardzo dobrze.Data orientacyjna, gdyż chodziłam tam naprawdę bardzo często.
Za każdym razem, kiedy wchodzę do Douglasa mam wrażenie, że tamtejszy ochroniarz wprowadza bardzo nerwową atmosferę. Rozumiem, że ochrona sklepu jest po to, jak sama nazwa wskazuje - żeby chronić, jednakże przed nadmierną obserwację każdego ruchu klientów sytuacja staje się denerwująca, gdyż zamiast skupić się na zakupach, każdy klient czuje się zanadto obserwowany i mimo woli odechciewa się zakupów. Tutaj również nie piszę o konkretnej wizycie, a o dwóch wizytach w znacznym odstępie czasu, gdzie zaobserwowałam podobną sytuację. Ciężko skupić się na wyborze perfum czy innego kosmetyku a także przeanalizowaniu ceny, bo ma się wrażenie, że ktoś na Ciebie patrzy. Obsługa w tym sklepie można powiedzieć, że jest dobra. Panie troszkę za bardzo namawiają do kupna różnych rzeczy, podczas gdy klientka chce skupić się na wyborze tego, po co tak naprawdę przyszła. Jednakże kiedy o cokolwiek pytałam, czy to zapach, czy odcień pomadki za każdym razem dostawałam rzetelną odpowiedź. Ogólnie oceniam na DOBRZE.
Powyższy sklep odwiedzam można powiedzieć regularnie. Oceniłam sklep na "3" gwiazdki, jako OK. Sklep niedawno został powiększony. Co do personelu - mogę ocenić również na 3, bowiem ekspedientek jest tam zwyczajnie za dużo. Podczas zakupów "pod wieczór", nie raz zdarzyło mi się, że Panie już odkurzały sklep, co w mojej opinii odpycha nieco klientelę. Obsługa dość miła.Kasa znajduje się blisko przymierzalni i irytujący może zdawać się fakt, że często ktoś z płci przeciwnej odwiedza swoje koleżanki w pracy i kupując np. bieliznę klientka może czuć się skrępowana idąc do kasy czy też do przymierzalni bo mimo woli ta osoba widzi, co chce kupić, jaki rozmiar i z czym idzie do przymierzalni, a moim zdaniem zakupy powinny być przyjemnością. Poza faktem, że Pań jest tam stanowczo za dużo jak na jednej zmianie, poza odwiedzinami osób trzecich w postaci mężczyzn, którzy mogą krępować podczas wybierania i kupowania bielizny, oraz poza ogólnym chaosem panującym w sklepie niestety również spowodowanym zbyt dużą ilością obsługujących Pań - jest tak jak oceniłam, OK.Wskazując datę obserwacji podaję przybliżoną datę, gdyż jak wspomniałam, jestem w tym sklepie dosyć regularnie i powyższe spostrzeżenia są z dwóch, trzech wizyt.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.