Pojechałem na zakupy do Makro samochodem. Nie było problemu z zaparkowaniem. Miejsce znalazłem od razu po wjeździe na parking. Wziąłem koszyk i poszedłem po artykuły biurowe oraz spożywcze. Na pułkach panował nienaganny ład i porządek. Niestety nie było zbyt wielu pracowników, którzy mogliby pomóc mi przy odnalezieniu niektórych produktów (Np. dział z artykułami biurowymi). Przy kasie odrobinę się rozczarowałem, ponieważ nie spodziewałem się oczekiwania 12minut w kolejce. Wynikało to ze zbyt małej ilości, a nie sprawności obsługi klientów. Pracownicy z uśmiechem bardzo szybko obsługiwali klientów. Bardzo pozytywnie oceniam wizytę w sklepie.
Od pewnego czasu chodzę na siłownię i postanowiłem kupić, jakieś suplementy. Nie bardzo się na tym znam. Bylem akurat w Łomży i zobaczyłem sklep z odżywkami. W sklepie panował nienaganny porządek. Była tam ogromna ilość towaru. Byłem pod wrażeniem szerokiego asortymentu. Obsługiwał mnie bardzo miły Pan. Pomógł dobrać odpowiednie produkty w rozsądnej cenie. Bardzo miło wpsominam ten sklep i planuję w przyszłości robić również tam zakupy, ponieważ otrzymałem namiary do zamównień przez internet.
Nie chciało mi się robić kolacji, więc pomyślałem, że szybciej będzie, jak pójde do KFC. Zaszedłem do restaurcji i bardzo się rozczarowałem, ponieważ była bardzo duża kolejka i tylko dwie kasy otawrte. Obsługa pracowała dosyć sprawnie, jedak było ich stanowczo za mało. Czekałem około 15 minut na to, żeby złożyć zamównienie. Całe szczęście dostałem je od razu ciepłe i pyszne. Może tak smakowało, bo było takie wyczekane. Napewno KFC nie kojarzy mi się z szybkim posiłkiem.
Poszedłem do biura podróży TUI w celu zakupu wycieczki, lub lotu czarterowego. Niestety musieliśmy czekać około 12minut na obsługę. Była tylko jedna osoba, aby zostać obsłużonym bylo trzeba poczekać. Otrzymaliśmy bardzo ciekawą ofertę, która umożliwiła wybranei nam fajnej oferty. Pani, która nas obsługiwała była bardzo pomocna i bardzo profesjonalnie nas obsługiwała. Dzięki jej pomocy mogliśmy spędzić bardzo miło wakacje w wyjątkowo niskiej cenie.
Udałem się na do Castroramy, aby kupić rzeczy niezbędne do remontu. Nie mam zastrzeżeń do do produktów oraz tego, jak są poukładane na półkach. Przy tak dużej liczbie klientów wszystko było w nienagannym porządku. Niestety liczba pracowników nie była wystarczająca, nie mogłem doczekać się, aż pracownik podejdzie i pomoże mi wybrać baterię łazienkową. Podobnie, było z lustrem łazienkowym - czekałem 12min na zdjęcie jego z półki. Pozytywne było to, że do kasy nie czekałem dłużej jak minutę. Wyszedłem z pozytywnymi odczuciami.
Wybrałem się na szybkie zakupy przed weekendem majowym. Potrzebowałem krótkich jansowych spodenek. Zazwyczaj robię zakupy w Levisie w Złotych Tarasach, lub Factory. Tym razem postanowiłem odwiedzić sklep na Sadybie. Byłem jedynym klientem, ubrania były starannie ułożone. Jedyną osobą z obsługi był lekceważąco opart o ladę mężczyzna. Zupełnie zignorował to, że wszedłem do sklepu. Na moje pytanie o konkretny rozmiar odpowiedział - "Tylko to co na wieszaku". Poczułem się totalnie zignoworwany, pomimo to kupiłem świetne spodnie, ale nigdy więcej nie odwiedzę tego sklepu.
Wybrałem się na zakupy w konkretnym celu. Chciałem kupić na prezent hula hoop. Nie miałem zbyt dużo czasu, dzięki dobremu i logicznemu rozmieszczeniu sklepu wyjątkowy szybko odnalazłem to czego szukałem. Zabrałem produkt z półki i udałem się do kasy, gdzie była minimalna kolejka. Wyjątkowo sprytna i przy tym bardzo atrakcyjna Pani szybko obsłużyła klientów przede mną. Ja zostałem równie dobrze obsłużony, zaproponowano mi napój energetyczny w promocji. Wyszedłem ze sklepu i byłem pod wrażeniem tego, że płacenie przy kasie może być pozytywnym doświadczeniem.
Udałem się na zwykłe codzienne zakupy. Wchodząc do sklepu miałem torbę z wcześniej kupionymi lekami, bardzo fajnym rozwiązaniem jest szfa w której mogłem przechować zakupy. Wchodząc zobaczyłem wyjątkowo starannie(pomimo dużego ruchu) ułożone owoce i warzywa. Wszystko wyglądało na świeże. Zakupione owoce zważone zostały przez uśmiechniętego i miłego Pana. Podczas zakupów wędliny ekspediętka była pomocna i uprzejma. Podczas przechodzenia przez sklep nie było nic co wzbudziło moje niezadowolenie. Dopiero przy kasie kolejka była dla mnie za długa. Stałem około 6min. Osoba była bardzo sympatyczna, jednak dosyć dziwnie wyglądała w białych rękawiczkach. Kupiłem gazetę Avant i z paragonem musiałem udać się do punktu klienta po odbiór dodatku, co prawda odbył się to szybko, ale był to dla mnie czas stracony. Zwłaszcza dla tego, że dodatek był bezwartościową ulotką.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.