Wybrałem się wraz z kolegą do placówki RTV EURO AGD w centrum handlowym ALFA w celu zakupu komputera osobistego. Urządzenie zostało zamówione kilka dni wcześniej za pośrednictwem witryny internetowej. Przed nami w kolejce znajdowała się tylko jedna osoba, która została dość szybko obsłużona. Następnie nadeszła kolej na nas. Wszystko przebiegało sprawnie do momentu upomnienia się o dodatki uwzględnione w promocji, tj. torba i gra FIFA 2009 (gratisy). Mimo, iż na stronie internetowej jasno wynikało, że dodatki powinny być przyznane, sprzedawca przez dość długi czas upierał się, iż owa promocja zakończyła się właśnie w dniu przybycia po odbiór komputera. Dopiero po paru minutach i konsultacji z innym sprzedawcą otrzymaliśmy wszystkie należne towary. Dziwiła mnie owa niewiedza personelu. W międzyczasie odbyłem krótki spacer pomiędzy stoiskami z artykułami w sklepie. Wszędzie panował porządek i czystość. Tylko gdzieniegdzie brakowało informacji o prezentowanych towarach, lub owe informacje nie były kompletne. Cały personel był zadbany, a pracownicy, z którymi rozmawiałem mili i kulturalni.
Wybrałem się do hipermarketu Tesco w celu zakupienia artykułów spożywczych.
Pierwsza rażąca nieprawidłowość, która dość często występuje w tym miejscu (miała miejsce również dziś) - brak podręcznych koszyków przy wejściu, należało samemu je znaleźć przy kasach niejednokrotnie przeciskając się przez kolejkę klientów.
Kolejna to sposób przekazu reklamy na telewizorach zawieszonych nad stoiskami. Często występował brak synchronizacji czasowej w wyświetlanym obrazie i dźwięku, np: na monitorze widzimy scenkę w której ukazana jest rozmowa postaci, natomiast dźwięk dochodzący do mojego ucha wskazywał na zupełnie inny moment w reklamie.
Po trzecie. Brak oznak życzliwości w stosunku do klienta przy stoisku z rybami/owocami morza. Brak przywitania ze strony pracownika, ponury wyraz twarzy.
Stoiska stosunkowo schludne i uporządkowane. Pracownicy odpowiednio zadbani.
Ostatnim z mankamentów według mnie było to, iż nie przy wszystkich kasach funkcjonowały działające (sprawne) stacje do używania kart przy płatności elektronicznej. Kasjerka musiała wyjść i użyć innej stacji.
Wszystkie zakupione produkty zgodnie z moimi oczekiwaniami, po zapłaceniu otrzymałem paragon wraz z wydaną resztą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.