W galeri zawszę są tłumy ludzi. Ogrom slepów przytłacza nie są one rozłożne w jakimś logicznym pożądku. Ale najbardziej przerażające jest to co robi ochrona galeri zimą. Ludzie któży nie mają się gdzie podziać czasami prubóją się tam schronić Ci którym się to uda nie są wypraszani lecz poprostu katowani, zaciągani na zaplecza lub do ubikacji sa ofiarami wyżycia się ludzi którzy mają niby pilnowć tam porządku. Nie raz widziałem to co się tam dzieje, brak słów.
Zadzwoniono do mnie z ofertą dodadkowych minut. Bardzo grzecznie próbowałem wytłumaczyć Panu że nie jestem zaintersowany ofertą, powoli Pan stawał się natarczywy aż w końcu pdoniósł głos i krzyczał na mnie próbójąć wymusić na mnie kontakt z moją mamą której godność istniała na f-rze. Po interwencji w orange obiecano mi że zajmą się tą sytuacjią jednak do tej pory odpowiedzi nie uzyskałem. Porażka
Asortyment wporządku, ceny bardzo wysokie. Personel wogóle Cię nie zauważa wolli pogadać z koleżankami z pracy lub przetrzeć np. maszyne do krojenia niż obsłużyć klienta. Czasami zdażają się braki w asortymencie ale jednak największym problemem jest czas oczekiwania w kolejce jeśli np. otwarta jest tylko jedna kasa.
Prawdziwa tragedia. Personel wogóle nie wykazuje zainteresowania twoją osobą a jeżeli już poprosisz to wcale nie robi tego chętnie. Kupiłem tam kuchenke mikrofalową która zepsuła się po 2 tygodniach. Oddałem ją na gwarancję z zaznaczenie że życzę sobie wymiany na nową ze względu na to że uległa uszkodzeniu po tak krótkim czasie. Kuchenke oczywiście naprawiono ja jej nie przyjąłem więc miała zostać rzekomo odesłana do producenta. Po dwóch miesiącach otrzymałem informacje sms że kuchenka jest do odbioru. Moje zaskoczenie było olbrzymie kiedy dowiedziałem się że kuchenka przeleżała 2 miesiące na zapleczu a obsługa usiłowała mi wmówić że oni o mojej odmowie przyjęcia nic nie wiedzą.
Recepcjonista nie raczył nawet wstać w czasie meldowania ani żadnym wypadku kiedy rozmawiał z nami.Obojętne podejście do klienta. W restauracji brudne obrusy na stołach, długi czas oczekiwania na posiłek, skąpe menu. Głośne zachowanie gości na korytarzu ok godziny drugiej nad ranem, brak interwencji ze strony obsługi. Podczas check-out pani sprzątająca odkurzała tuż za naszymi plecami przez co musieliśmy dosłownie krzyczeć na recepcji. Porażka
Personel Hotelu wydawał się obojetny wobeć gości. Wyposażenie czystość hotelu pozostawiały wiele do życzenia. Na śniadaniu bardzo mały wybór produktów niskiej jakości. Odzczucie braku intymność przez bardzo cienkie drzwi. Bardzo małe pokoje, dopiero po interwenci nasz pokój został zmieniony na większy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.